https://strefabiznesu.pl
reklama

Putin realizuje swój plan. Tak Rosja omija europejskie sankcje

Maciej Badowski
Opracowanie:
Kreml coraz częściej wykorzystuje do transportu ropy statki zachodnie, ograniczając udział swojej „floty cieni”
Kreml coraz częściej wykorzystuje do transportu ropy statki zachodnie, ograniczając udział swojej „floty cieni” Vyacheslav Prokofyev. Sputnik/ PAP/ EPA
W obliczu spadku cen ropy naftowej poniżej 60 dolarów za baryłkę, Rosja coraz częściej korzysta z zachodnich tankowców do transportu swojego surowca. To efekt ograniczeń narzuconych przez kraje G7 w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę.

Spis treści

Zmiany w transporcie ropy

Spadek cen ropy na światowych rynkach wywołał znaczące zmiany w sposobie, w jaki Rosja transportuje swoje surowce. W kwietniu udział ropy transportowanej przez Rosję za pomocą zachodnich tankowców z Morza Bałtyckiego i Czarnego wzrósł do 43 proc., co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do 30 proc. w pierwszym kwartale roku.

Zmiana ta jest bezpośrednim efektem spadku cen ropy poniżej 60 dolarów za baryłkę, co umożliwiło Rosji korzystanie z tankowców będących własnością zachodnich firm. Wcześniej, gdy ceny przekraczały ten próg, Rosja była zmuszona do korzystania z tzw. „floty cieni”, składającej się z starszych statków należących do mniej znanych firm, często zarejestrowanych pod banderami egzotycznych krajów.

Wpływ polityki gospodarczej USA

Ceny ropy na światowych giełdach spadły po tym, jak prezydent USA Donald Trump nałożył na początku miesiąca wysokie cła na importowane towary, przede wszystkim z Chin. W pierwszym tygodniu kwietnia ceny rosyjskiej ropy Urals spadły do najniższych poziomów od 2023 r. Za tę ładowaną w portach Primorsk i Noworosyjsk trzeba było zapłacić około 53 dolarów za baryłkę.

Spadek cen ropy jest bezpośrednio związany z polityką handlową USA, która wpłynęła na globalne rynki. Wprowadzenie wysokich ceł na towary z Chin przez Stany Zjednoczone wywołało reakcję łańcuchową, prowadząc do obniżenia cen surowców, w tym ropy naftowej. To z kolei otworzyło nowe możliwości dla Rosji w zakresie transportu ropy.

Ograniczenia narzucone przez G7

Limit ceny ropy naftowej w wysokości 60 dolarów za baryłkę został wprowadzony w grudniu 2022 r. przez kraje G7, Unię Europejską i Australię w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę.

Ograniczenia te miały na celu zmniejszenie dochodów Rosji z eksportu ropy, co miało wpłynąć na jej zdolność do finansowania działań wojennych. Wprowadzenie tego limitu zmusiło Rosję do poszukiwania alternatywnych sposobów transportu ropy, co doprowadziło do zwiększenia udziału „floty cieni” w rosyjskim eksporcie.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gdy ceny przekraczały próg 60 dolarów za baryłkę, rosyjskiej ropy naftowej nie można było przewozić tankowcami będącymi własnością zachodnich firm. Zmusiło to Rosję do transportu ropy głównie starszymi statkami, należącymi do mało znanych firm, wykorzystujących bandery egzotycznych krajów, nawet, jak w przypadku Lesotho, nie mających dostępu do morza.

Od wprowadzenia pułapu cenowego w grudniu 2022 r. ta „flota cienia” zapewniała większość rosyjskiego eksportu ropy. Jednak spadek cen ropy poniżej 60 dolarów za baryłkę pozwolił Rosji na ponowne wykorzystanie zachodnich tankowców, co jest bardziej efektywnym i bezpiecznym sposobem transportu surowca.

Źródło: PAP

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu