- Ten śmigłowiec już dzisiaj jest częściowo jest produkowany w Świdniku, ale w przypadku, gdyby wygrał oba przetargi dla polskiego wojska, prawdopodobnie już w całości powstawałby w Polsce. To byłoby bardzo duże wyzwanie ale i ogromne szansa dla polskich firm produkujących na potrzeby Świdnika. W Polsce także przeprowadzane byłyby remonty tych maszyn – wyjaśniał Krzysztof Krystowski , wiceprezes Leonardo Helicopters Company, w którego strukturach jest PZL Świdnik.
Maszyna waży ponad 14 ton, jej zasięg to prawie 1500 kilometrów, a jeśli dołączyć do tego możliwość tankowania w powietrzu, jej zasięg jest nieograniczony. Wielki system obronny, którym jest maszyna, daje szanse na dobry biznes nie tylko firmie Leonardo Helicopters Company, lecz i wielu innym firmom.
Czytaj także: W Kielcach ruszyły targi zbrojeniowe. RAPORT NA BIEŻĄCO