Te telewizory wkrótce znikną z rynku? Chodzi o zapis w rozporządzeniu Komisji Europejskiej. "Branża może otrzymać potężny cios"

Związek Cyfrowa Polska podaje, że "jesteśmy jednym z europejskich liderów produkcji nowoczesnych technologii audiowizualnych". Składa się na to pięć głównych zakładów produkcyjnych, liczni podwykonawcy, 30 tysięcy pracowników oraz wartość produkcji na poziomie 36 mld zł rocznie.

Jednocześnie Związek alarmuje, że wkrótce branża RTV może otrzymać bolesny cios. ­– Sprawa dotyczy wymogów tzw. ekoprojektu dla wyświetlaczy elektronicznych – wyjaśnia Michał Kanownik, prezes organizacji. ­– Prezentowane w rozporządzeniu Komisji Europejskiej limity zużycia energii dla wyświetlaczy elektronicznych o rozdzielczości 8K i MicroLED są nieadekwatne do sytuacji rynkowej. Producenci telewizorów tego typu nie będą w stanie dostosować się do ustalonych limitów – dodaje.

Jak wyjaśniają przedstawiciele Związku, problemy z obecnymi zapisami prawnymi wiążą się między innymi z faktem, że unijne wymogi dla wyświetlaczy 8K opierają się na założeniach z lat 2014-2017. Tymczasem wyświetlacze 8K weszły na rynek wewnętrzny UE pod koniec 2018 r., a MicroLED – w 2022 roku. Zdaniem Cyfrowej Polski "unijne wymagania są niedostosowane do faktycznego poziomu rozwoju technologii".

Regulacje mają obowiązywać już od 1 marca 2023 r. – To oznacza, że wiosną przyszłego roku najnowocześniejsze telewizory 8k znikną ze sklepowych półek. Ale trzęsienie ziemi przeżyje również cały rynek telewizorów wiosną przyszłego roku najnowocześniejsze telewizory 8k znikną ze sklepowych półek wskazano.

Branża szacuje, że ze sklepów będzie trzeba wycofać dodatkowo nawet 70 proc. modeli 4k oraz 50 proc. HD. W odniesieniu do tych rozdzielczości przepisy głównie wpłyną na podstawowe najtańsze modele, które zużywają więcej energii.

Eksperci Związku Cyfrowa Polska wystosowali pismo do ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy, w którym, jak czytamy, - zwracają się z prośbą o interwencję Pana Ministra w tej sprawie na forum europejskim w celu przeprowadzenia przez Komisję Europejską rzetelnego przeglądu rynku oraz urealnienia limitów EEI dla wyświetlaczy 8K i MicroLED”.

Ponadto związek apeluje o odroczenie wejścia w życie nowych regulacje do czasu zakończenia wymaganego przeglądu i rewizji przepisów. Zdaniem Kanownika, sprawa dotyczy dwóch ważnych obszarów. – Pierwszy z nich to rozwój nowoczesnych technologii, będących szansą dla biznesu, ale też dających konsumentom sprzęt o zupełnie nowych możliwościach. Drugi obszar to konkurencyjność polskiej gospodarki w obszarze świata cyfrowego – wskazuje. – Dlatego uważamy, że polityczna interwencja jest w tym wypadku niezwykle istotna – podsumowuje.