W Polsce przybywa nadmiernie zadłużonych firm. 94 proc. przedsiębiorców przyznaje, że nie otrzymuje płatności na czas

Grzegorz Gajda
Według badania Skaner MŚP, realizowanego cyklicznie dla BIG InfoMonitor, zatory płatnicze są stałym elementem biznesu. Blisko 94 proc. przedsiębiorstw w Polsce boryka się z przeterminowanymi płatnościami.
Według badania Skaner MŚP, realizowanego cyklicznie dla BIG InfoMonitor, zatory płatnicze są stałym elementem biznesu. Blisko 94 proc. przedsiębiorstw w Polsce boryka się z przeterminowanymi płatnościami. pixabay.com
W ciągu roku przybyło w Polsce ponad 10 i pół tysiąca nadmiernie zadłużonych firm. W sumie jest już ich prawie 320 000, a kwota ich zaległości opóźnionych powyżej 30 dni i na co najmniej 500 zł, na koniec maja przekroczyła rekordowe 44 miliardy złotych. W rok (od maja 2023) łączne zadłużenie firm zwiększyło się o 2,9 mld zł, przybyło 10 870 firm z problemami w spłacie bieżących rachunków, kredytów i faktur wobec kontrahentów. Nieopłacone w terminie zobowiązania prowadzą do coraz większych zatorów pieniężnych w całej gospodarce.

Spis treści

Zatory płatnicze spowalniają gospodarkę

Opóźnianie płatności jest niemalże wpisane w kulturę biznesową naszego kraju i stało się powszechne. Według badania Skaner MŚP, realizowanego cyklicznie dla BIG InfoMonitor, zatory płatnicze są stałym elementem biznesu. Blisko 94 proc. przedsiębiorstw w Polsce boryka się z przeterminowanymi płatnościami.

Od wielu lat nic się w tej kwestii nie zmienia. 45% badanych firm MSP czeka więcej niż 2 miesiące na płatności. Zatory płatnicze stały się problemem, który realnie spowalnia naszą gospodarkę.

Swoich zobowiązań nie opłacają w terminie nie tylko firmy, które są w finansowych tarapatach, ale też duże, prężnie działające podmioty. Takie przetrzymane pieniądze traktują bowiem jak darmowy kredyt. Cierpią na tym jednak te najmniejsze przedsiębiorstwa, dla których każda kolejna, nieopłacona faktura to poważny problem i dziura w budżecie.

Dlaczego firmy sobie nie płacą?

- Gdy pytamy przedsiębiorców o powody, dla których opóźniają płatności, to często w pierwszej kolejności wymieniają brak płatności od kontrahentów. „Skoro sam nie dostaję pieniędzy, to nie mam czym zapłacić innym. Stąpam po cienkiej granicy płynności.
I tak zamyka się błędne koło zatorów płatniczych
– wyjaśnia Łukasz Rączkowski, ekspert BIG InfoMonitor.
- Kolejnym powodem jest podejście dużych firm i procedury, przez które duże firmy częściej nie płacą małym przedsiębiorcom, narażając ich na kłopoty (co ciekawe same nie czekają na swoje należności tak długo jak MŚP). Ogólnym powodem braku płatności jest też niska moralność płatnicza w społeczeństwie – panuje ogólne przyzwolenie na niemoralne zachowania, co potwierdzają badania „Moralność finansowa Polaków”. - Z naszych obserwacji wynika, że czasem specyfika branży sprzyja zatorom płatniczym. Na brak terminowej płatności często skarżą się przedsiębiorcy z branży transportowej, budowlanej, w ogóle wszelkie usługi są często obarczone tym problemem - dodaje Łukasz Rączkowski.

Co dziesiąta firma transportowa ma poważne kłopoty finansowe

Ponad 46% MŚP czeka na opłacanie zaległych faktur dłużej niż 30 dni a 35% już nawet 60 dni po terminie. Najgorzej sytuacja wygląda w branży transportowej, gdzie ponad połowa przedsiębiorstw odnotowała opóźnienia o 30 dni, a 48% o co najmniej 60 dni. Długotrwałe opóźnienia w spłacie zobowiązań przez kontrahentów wpędzają branżę transportową w długi. Niespłacone w terminie zadłużenie firm z tego sektora widoczne w rejestrze dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK wynosi już 3 miliardy 200 milionów złotych i jest udziałem ponad 37 000 podmiotów. Oznacza to, że już prawie co dziesiąta firma transportowa ma poważne kłopoty finansowe.

W niewiele lepszej sytuacji jest handel. Nawet 53% handlowców czekało w ciągu ostatnich 3 miesięcy na zapłatę ponad miesiąc po terminie a 2 na 5 firm musiało uzbroić się w cierpliwość na ponad 2 miesiące. Taka sytuacja wywołuje efekt domina, bowiem 5% przedsiębiorstw handlowych znalazło się już w rejestrze dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK. Ich przeterminowane zobowiązania osiągnęły w pierwszym kwartale, bagatela, prawie 9 miliardów złotych.

Na podobnym poziomie jak w poprzednim kwartale, są zatory zgłaszane w przemyśle i usługach. Poprawiła się natomiast sytuacja w budownictwie. Zaledwie 1/3 firm budowlanych spotkała się w ostatnich miesiącach z opóźnieniami sięgającymi 30 dni, jedynie co piąte przedsiębiorstwo w tej branży musiało czekać na swoje pieniądze ponad 2 miesiące. To efekt ożywienia na rynku budowlanym. Rośnie liczba zarówno rozpoczynanych inwestycji jak i wydawanych pozwoleń na budowę. Branża spodziewa się też dalszego wzrostu popytu na usługi budowlane ze względu na uruchomienie Krajowego Planu Odbudowy. Jednak, choć, na koniec pierwszego kwartału tego roku, niespłacane zobowiązania sektora zmniejszyły się o blisko 480 milionów złotych (przekroczyły 5 miliardów 700 milionów złotych), budownictwo wciąż należy do branż z najwyższymi zaległościami wobec banków i partnerów biznesowych.

TOP 4 najbardziej zadłużonych sektorów

• Handel (hurt i detal) – 8,9 mld zł – wzrost rok do roku o 299 mln zł (3,5%), przybyły też 272 firmy z długami
• Przemysł – 7 mld zł - spadek o 54,5 mln zł (1%), ale przybyło 79 firm z problemami
• Budownictwo – 5,7 mld zł – spadek o 480 mln zł (8%), ale przybyło 1200 firm
z długami
• Transport – 3,2 mld zł - wzrost o 491 mln zł (18%) i więcej dłużników o 1 242 – tu jest najgorzej w dynamice zmian zadłużenia

Dane o zadłużeniu

• Długotrwałe opóźnienia w spłacie zobowiązań przez kontrahentów wpędzają firmy w długi i prowadzą do coraz większych zatorów pieniężnych w całej gospodarce.
• Wg Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK, w ciągu roku przybyło blisko 8,5 tys. (3 proc.) firm z problemami - jest ich już prawie 320 tys.
• Kwota zaległości firm na koniec maja 2024 r. przekroczyła 44 mld zł – wzrost rok do roku o 3,1 mld zł (8 proc.)
• Jedynie co trzecia firma z sektora MŚP planuje w ciągu najbliższych 12 miesięcy inwestycje, a tylko co czwarta wzrost zatrudnienia. Miliardy złotych zamrożone w przeterminowanych długach, skutecznie chłodzą plany przedsiębiorców i ograniczają ich rozwój – wnioski Skaner MSP

Wysokie kary to za mało

Nieuregulowane w terminie faktury to problem nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej. Już pod koniec ubiegłego roku Komisja Europejska zapowiedziała zmiany obowiązujących przepisów. Projekt zakłada ograniczenie terminu zapłaty za fakturę do maksymalnie 30 dni oraz karę finansową za ewentualne opóźnienia. Polskie prawo także zakazuje nadmiernego opóźniania w regulowaniu zobowiązań, a prezes UOKiK jest uprawniony do nakładania kar pieniężnych na podmioty łamiące ten zakaz.

- Kary nakładane przez UOKiK mogą być dotkliwe, najwyższa w 2023 roku wyniosła 7,5 mln zł, ale dotyczą jedynie garstki nieuczciwych dłużników. W ubiegłym roku nałożono je na zaledwie 34 firmy na łączną sumę 24 mln zł. Poza tym, tego typu przepisy są niewystarczające w sytuacji gdy część kontrahentów zwyczajnie nie czuje moralnego obowiązku spłacania swoich długów w terminie, a inni, wciągnięci już w śnieżną kulę zaległości po prostu nie mają środków by rozliczać się na bieżąco. Warto więc, zanim nawiąże się z kimś relacje biznesowe, sprawdzić jego uczciwość finansową - zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu