Jak mówi dyrektor artystyczny firmy GMC doktor Lucyna Gozdek, bombki są nijako odzwierciedleniem obecnych czasów. - Zderzyliśmy się z nową rzeczywistością, pandemią która opanowała cały świat, wiele osób poszukuje produktów związanych z koronawirusem stąd pomysł, aby rozpocząć produkcję bombek w kształcie fiolek ze szczepionkami na Covid-19 - tłumaczy.
Okazało się, że pomysł jest trafiony, a bombki cieszą się powodzeniem w wielu krajach. Są wysyłane między innymi do Rosji, Niemiec oraz Danii. Oprócz funkcji ozdobnej naszego bożonarodzeniowego drzewka, bombki mają również zachęcać do szczepień. - Jesteśmy za szczepieniami, nie chcielibyśmy przecież kolejnych lockdownów i restrykcji, a właśnie szczepienia mogą nas przed tym uchronić – dodaje doktor Lucyna Gozdek.
Jak wygląda produkcja pandemicznych bombek? - Najpierw wykonuje się aluminiową formę, a następnie nagrzewamy szkło do temperatury około 900 stopni tak żeby uzyskało konsystencję gęstego miodu. Ostatnim etapem jest włożenie szkła do formy i rozdmuchanie do kształtu buteleczki ze szczepionkami - wyjaśnia dyrektor artystyczny firmy GMC.
Choć pandemiczne bombki ze Staszowa eksportowane są przeważnie do wielu krajów świata, to można je również nabyć na miejscu w fabryce. Przezroczyste bombki w kształcie fiolek zdobione są różnymi kolorami. Między innymi czerwonym i niebieskim.
