Wiosenne prace polowe. Za obornik na drodze możesz dostać mandat! Dróg publicznych nie można zanieczyszczać

Rolnicy najczęściej poruszają się drogami polnymi, zdarza się jednak, że trzeba wyjechać ciągnikiem na drogę publiczną. Tu pojawia się ryzyko wykroczenia. Szczególnie wiosną prace polowe są intensywne i oprócz zainteresowania tym, co dzieje się na terenie gospodarstwa, trzeba też zwrócić uwagę na stan maszyn.

W okresie wiosennym rolnicy intensywnie sieją i nawożą pola. Wymaga to także intensywnej pracy maszyn. Resztki błota, słomy czy obornika mogą być niebezpieczne dla innych uczestników ruchu. Zwłaszcza gdy kierowca staje się użytkownikiem drogi. Za zabrudzenie drogi publicznej można zapłacić niemałą karę.

Czy rolnik może zostać ukarany za zanieczyszczenie drogi? Jeśli gospodarz porusza się drogą polną, to nie ma problemu. Ale jeśli błoto czy inne zanieczyszczenia takie jak słoma czy obornik zostają na drodze publicznej, to już trzeba liczyć się z konsekwencjami. Zabrudzenie drogi równa się wykroczenie, przypominała w ubiegłych latach KPP w Wyszkowie.

Art. 91 Kodeksu wykroczeń jasno wskazuje, że zanieczyszczenie drogi publicznej może stanowić utrudnienia w ruchu. Jak czytamy: Kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

Taryfikator mandatowy przewiduje także mandat karny od 50 do 200 zł.

Trzeba pamiętać, że kary finansowe dotyczą wykroczeń istotnie wpływających na płynność i bezpieczeństwo ruchu drogowego. Nie każde zanieczyszczenie nim jest, chodzi o dodatkowe czynniki związane z natężeniem ruchu, szerokością jezdni, występowaniem zakrętów, czy też niesprzyjającej pogody.

Służby dodają, że przejazd drogą publiczną sprzętem rolniczym może powodować też uszkodzenie pobocza, szczególnie tego nieutwardzonego. Za to można zostać ukaranym karą grzywny lub nagany.

Źródło: Policja