Wyjazd samochodem zagranicę? Bez krótkoterminowego assistance może być kłopot

Zbigniew Biskupski AIP
MAT. PRASOWE
Obowiązkowe ubezpieczenie OC, które działa w większości państw europejskich chroni polskich kierowców tylko przed odpowiedzialnością finansową za skutki związane ze spowodowaniem kolizji czy wypadku. Ubezpieczenie to nie chroni naszego majątku w postaci pojazdu, którym podróżujemy w sytuacji powstania szkody. Ponadto, brak dodatkowego ubezpieczenia Assistance może wiązać się z ogromnymi kosztami.

Tradycyjne ubezpieczenia samochodu wykupujemy zwykle na okres 12 miesięcy. Za granicę wyjeżdżamy jednak na znacznie krótszy czas – najczęściej jednego lub dwóch tygodni.

Dla osób, które nie chcą obciążać się wydatkami na cały rok – ubezpieczyciele oferują Assistance krótkoterminowe, które przeciętnie chroni ubezpieczonego przez 14 dni.

Kierowca wybierający się na wakacje samochodem powinien pamiętać, iż w niektórych krajach europejskich należy przed wjazdem na dane terytorium zaopatrzyć się w Zieloną Kartę, czyli Międzynarodowy Certyfikat Ubezpieczeniowy. Do krajów tych należą: Albania, Andora, Białoruś, Rosja, Ukraina, Turcja, Serbia czy Maroko.
– Możliwość skorzystania z Zielonej Karty najczęściej otrzymujemy bez kosztowo przy zakupie ubezpieczenia OC. Taki certyfikat ma jednak swój okres ważności (minimalnie 15 dni) a jego wystawienie wymaga czasu, dlatego przed wyjazdem należy zadbać o uzyskanie takiego dokumentu – tłumaczy Marek Dmytryk, Zastępca Dyrektora Biura Ubezpieczeń Detalicznych Gothaer TU S.A.

Według danych Komisji Europejskiej na drogach europejskich ginie średnio 70 osób dziennie. Opublikowane statystyki potwierdzają, że to niepokojące zjawisko nadal utrzymuje się na zbyt wysokim poziomie.

Z rankingu OECD wynika, że Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych społeczeństw. W ubiegłym roku statystyczny pracownik spędził prawie 2 tys. godzin w pracy. Właśnie dlatego urlop to dla nas zasłużony i wyczekiwany czas. Nie ulega wątpliwości, że chcielibyśmy spędzić go wolni od zmartwień i problemów. Niestety, na pewne sytuacje nie mamy wpływu więc warto być przygotowanym na każdą okoliczność.

Jeżeli w drodze na urlop doszło do wypadku to obowiązkowe ubezpieczenie OC, pokryje wszystkie koszty związane z wyrządzoną przez kierowcę krzywdą. Ale co robić w sytuacji, kiedy zderzymy się z cudzoziemcem, w dodatku nie posiadającym ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej?

– Gdy doszło już do kolizji, pierwszą barierą może okazać się język. Przed wyjazdem powinniśmy się upewnić, że posiadamy druk wspólnego, polsko-angielskiego oświadczenia o zdarzeniu drogowym (można go pobrać ze strony internetowej Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Takie oświadczenie musimy spisać z drugim uczestnikiem wypadku – będzie to podstawą do wystąpienia z roszczeniem o wypłatę odszkodowania z OC sprawcy albo przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, jeśli sprawca nie posiada ważnego ubezpieczenia – wyjaśnia Marek Dmytryk.

Czytaj też:
Apteka dla aptekarza już obowiązuje. Będzie mniej aptek, dłuższe kolejki i droższe leki

– Pamiętajmy jednak, że OC za granicą nie wystarczy, dla naszego pełnego komfortu podróżowania. Co prawda Autocasco nie jest obowiązkowe, ale warto rozważyć wykupienie tej polisy, która chroni nas m.in., gdy dojdzie do uszkodzenia pojazdu podczas jazdy, parkowania lub wystąpienia kradzieży. – Nie każda osoba, która wykupuje AC korzysta z opcji dodatkowej ochrony w przypadku zaistnienia kradzieży. Przed wyjazdem sprawdźmy, jaki mamy zakres posiadanego ubezpieczenia Autocasco. Parkując samochód poza miejscami strzeżonymi, powinniśmy rozważyć tę ewentualność i zmodyfikować zakres posiadanej ochrony o dodatkowe opcje – mówi Marek Dmytryk.

Kierowca, który posiada zarówno ubezpieczenie OC i AC może czuć się bezpieczniej. Jeśli jednak w trasie zdarzy się awaria samochodu Autocasco nie pomoże. W takiej sytuacji konieczne jest posiadanie ubezpieczenia Assistance, a jego brak w przypadku awarii może wiązać się z ogromnymi kosztami.

– Ubezpieczenie, które ma w swoim zakresie także holowanie pojazdu może okazać się ratunkiem dla naszego portfela. Koszt przywiezienia na lawecie samochodu zza granicy może wynosić kilka tysięcy złotych. Jest on oczywiście uzależniony od trasy holowania, terminu – czy jest to dzień powszedni czy święto, opłat związanych z korzystaniem z dróg, np. autostrad oraz masy pojazdu – mówi Marek Dmytryk.

Ubezpieczenie to gwarantuje nie tylko holowanie czy ewentualną pomoc na miejscu awarii, czy naprawę pojazdu.
– Nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę, że posiadając odpowiedni wariant Assistance - w ramach tzw. pomocy w podróży mogą liczyć na organizację i pokrycie kosztów wynajmu pojazdu zastępczego, odbiór naprawionego pojazdu, organizację noclegu czy pomoc tłumacza przez telefon. Assistance komunikacyjne daje kierowcom także dostęp do szerokiego zakresu usług informacyjnych. Kontaktując się z centrum Assistance możemy uzyskać informacje o warsztatach samochodowych, pomocy drogowej, pensjonatach, hotelach, czy też schroniskach dla zwierząt – dodaje Marek Dmytryk.

OBEJRZYJ WIDEO:
Budżet prawie bez deficytu, ale jak sobie poradzi z niższym wiekiem emerytalnym

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek
Samochody warto wynajmować w firmach takich jak Panek chociażby, mamy ich tam do wyboru niezwykle dużo, a obsługa również jest bardzo pomocna.
f
filip
bo to nie ubezpieczalnia :D tylko yanosik antyradar :D możesz teraz w nim ubezpieczyć autko
m
marek87
co to za ubezpieczenia od yanosika? nigdy nie slyszalem o takiej ubezpieczalni jaką oni mają ofertę?
w
wojski
przecieź to be zsenus xD ktokolwiek sie na to łapie?
c
ccc
taką że kupujesz zwykłe oc w linku dokupujesz do tego nawigację i być może jak będziesz spoko jeździć to ci coś na koniec oddadzą :O to jest dopiero szmira. w yanosiku chociaż na wejściu wiesz, jaką msz zniżkę
v
volej
jaką ofertę ma link4???
c
ccc
no ale przecież to już się stało - link4 już zrobiłam coś na podobieńsywo opferty yanosika tylko gorsze
v
volej
że co że niby yanosik wyskoczy z jakąś fajną ofertą i cała reszta ubezpoeczycieli obnizy stawki? na jakim świecie ty żyjesz? ;p ;d
c
ccc
ja uważam że to potrzebna zmiana chociazby dlatego że nawet jeśli oferta yanosika nie jest idealna to przynajmniej może zmobilizuje innych ubezpieczycieli do odświeżenia ich ofert
v
volej
mnie tam to ubezpieczenia od yanosika nie przekonują top chyba hest dużo krzyku o nic
c
ccc
wiadomo oc jest po to żeby policja spała spokojnie a ac po to, żeby kierowca spał spokojnie. ciesze się, że yanosik w końci wprowadził ac i nnw bo pomysł z oc spoko, no ale żeby moieć samo oc to w dzisiejszych czasach nie ma sensu
c
ccc
wiadomo oc jest po to żeby policja spała spokojnie a ac po to, żeby kierowca spał spokojnie. ciesze się, że yanosik w końci wprowadził ac i nnw bo pomysł z oc spoko, no ale żeby moieć samo oc to w dzisiejszych czasach nie ma sensu
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu