Za ponad 72 miliony złotych OPEC Grudziądz zbuduje kocioł na luźną słomę, którą będzie kupował od rolników

Tuż przed końcem roku podpisano umowę na dofinansowanie do budowy kotła na biomasę, który ma powstać w elektrociepłowni Łąkowa w Grudziądzu. Koszt tej inwestycji to ponad 72,2 mln zł.

Zgodnie z umową pieniądze na tę inwestycję wyłoży Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W połowie (36,1 mln zł) będzie to dotacja, a w połowie preferencyjna pożyczka. Inwestorem jest spółka OPEC-Ineko.

Kocioł na biomasę - czyli opalany luźną słomą - będzie miał moc około 15 M.

- W najbliższych dniach rozpocznie się postępowanie przetargowe, które wyłoni generalnego wykonawcę tej inwestycji. Zakończenie realizacji zadania planowane jest na pierwszy kwartał 2024 roku - mówi Marek Jopp, specjalista ds. marketingu i promocji OPEC Grudziądz.

Przede wszystkim ma zmniejszyć spalanie węgla, który jest obecnie głównym paliwem grudziądzkiej ciepłowni. To z kolei obniży koszty zakupu przez OPEC uprawnień do emisji CO2, które w ostatnich miesiącach osiągnęły gigantyczne wzrosty. A to ma bezpośrednio przełożyć się na koszty ciepła, które ponoszą mieszkańcy Grudziądza podłączeni do sieci OPEC-u, m.in. bloków Spółdzielni Mieszkaniowej.

A przypomnijmy, że rosnące koszty działalności - m.in. zakupu uprawnień do emisji CO2 - sprawiły, że tylko w ubiegłym roku OPEC dwukrotnie podnosił ceny produkowanego ciepła. W maju stawki wzrosły o blisko 3 proc., a w grudniu o ok. 8,55 proc.

Wprowadzenie tych podwyżek - według szacunków przeprowadzonych przez OPEC - spowodowało, że w porównaniu do cen ze stycznia ubiegłego roku opłaty wzrosły:

• dla mieszkania o powierzchni 36 m kw.: o 15,25 zł (po tymczasowym obniżeniu podatku VAT w ramach tarczy antyinflacyjnej wzrost wynosi 13,64 zł),
• dla mieszkania 48 m kw.: o 20,5 zł (18,36 zł),
• dla mieszkania 70 m kw: o 28,95 (25,81 zł).

Jedynym sposobem ograniczenia podwyżek w przyszłości jest odejście od węgla.

Obecnie energia produkowana przez OPEC pochodzi w 80 proc. ze spalania węgla, a pozostałych 20 proc. to Odnawialne Źródła Energii. Po uruchomieniu nowego kotła proporcja ta ma zmienić się na 60 proc. węgla do 40 proc. OZE.

Obecnie wykorzystywane przez OPEC źródło OZE to pelet produkowany ze słomy. Nowy kocioł ma pozwolić na spalanie słomy luźnej, co pozwoli na ominięcie procesu jej przetwarzania na pelet.

Słomę do produkcji peletu OPEC-Bio kupuje od okolicznych dużych gospodarstw rolnych. Kluczowych dostawców jest kilkunastu. Po wybudowaniu nowego kotła zapotrzebowanie na słomę wzrośnie, więc już prowadzone są rozmowy z nimi m.in. o zwiększeniu dostaw. - Cały czas szukamy też kolejnych dostawców słomy. Musimy sobie zapewnić bazę surowcową na przyszłość - mówi Marek Jopp.

W ocenie szefów OPEC-u ceny biomasy kupowanej od rolników będą bardziej stabilne niż węgla.

Celem strategicznym dla spółki OPEC jest zmiana miksu paliwowego w ten sposób, aby w roku 2025 osiągnąć poziom 50 proc. produkcji ciepła i energii elektrycznej z OZE. By to osiągnąć, planowana jest druga duża inwestycja: OPEC we współpracy z Miejskimi Wodociągami i Oczyszczalnią przygotowuje się do korzystania z RDF-u, czyli paliwa ze śmieci.

Spalając słomę jako produkt uboczny produkcji rolnej, a także paliwa RDF, nie trzeba kupować praw do emisji CO2, co sprawi, że koszty produkcji będą zdecydowanie niższe i bardziej przewidywalne.