Zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom niepełnoletnim? Energetyki znikną ze szkół i automatów

Bartłomiej Ciepielewski
Bartłomiej Ciepielewski
Jeśli przepisy zaproponowane przez Ministerstwo Sportu wejdą w życie, napoje energetyczne znikną ze szkół i automatów
Jeśli przepisy zaproponowane przez Ministerstwo Sportu wejdą w życie, napoje energetyczne znikną ze szkół i automatów Herbich / PixaBay
Do Sejmu trafił projekt ustawy zakazującej sprzedaży napojów energetycznych osobom niepełnoletnim. Nowe przepisy przewidują wycofanie tzw. energetyków ze szkół i jednostek oświatowych, a także nałożenie ograniczeń w reklamach tych produktów.

Spis treści

Na stronie Sejmu poinformowano, że przedstawicielem wnioskodawców projektu nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym jest minister sportu Kamil Bortniczuk. Pod dokumentem podpisali się posłowie PiS oraz niezrzeszeni.

Projekt ustawy, który trafił do Sejmu, zakłada wprowadzenie zakazu sprzedaży napojów z dodatkiem kofeiny i tauryny osobom niepełnoletnim. Według informacji zawartych w dokumencie napój energetyczny to taki, w którego „składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie”.

Przepisy, nad którymi pracują parlamentarzyści, zakładają, że napojów z dodatkiem tauryny lub kofeiny nie będzie można sprzedawać na terenie szkół lub innych jednostek oświaty, a także w automatach. Ponadto reklamy i promocje tych produktów nie będą mogły być prowadzone m.in. w radiu, teatrze czy kinie od godziny 6.00 do 20.00 z wyjątkiem reklam wyświetlanych przed organizatorów imprez sportu profesjonalnego lub wyczynowego.

Jeśli przepisy wejdą w życie, za złamanie ograniczeń dotyczących sprzedaży czy reklamy napojów będzie groziła kara grzywny w wysokości od 10 tys. do 500 tys. zł lub kara ograniczenia wolności.

Napoje energetyczne tylko dla dorosłych?

Dyskusja w sprawie napojów energetycznych rozpoczęła się już w 2011 roku, kiedy to GIS apelował o umieszczenie na produktach komunikatów ostrzegawczych wraz z wytycznymi wiekowymi. Następnie na problem zwróciły uwagę posłanki PO Ewa Kołodziej i Lidia Gądek, które chciały nie tylko wprowadzenia ograniczeń dotyczących sprzedaży, ale również uregulowania reklamowania tych napojów.

Niedawno sprawą zajął się Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak, który docenił wprowadzone przez rząd ograniczenie sprzedaży szkodliwych produktów w sklepikach szkolnych. Jednak podkreślił również, że to za mało, gdyż wśród najmłodszych nastała moda na picie energetyków.

– Naukowcy przestrzegają, że napoje energetyzujące zagrażają nie tylko zdrowiu, ale nawet życiu. Wystarczy tylko jedna puszka, żeby dostać zawału – alarmują australijscy uczeni. Dotyczy to tak starszych, jak i całkiem młodych osób. (…) Składniki zawarte w napojach energetycznych mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie dzieci. Rozwijające się młode organizmy łatwo mogą uzależnić się od kofeiny zawartej w napojach. Dużą reakcję wywołały też słowa lekarzy kardiologów, że młodzi ludzie, którzy regularnie wspomagają się energetykami, mogą nie dożyć sześćdziesiątki – mówił Pawlak.

Jak dodał, napoje energetyczne są dla dzieci jak używki, a nadmierne spożycie odbije się w przyszłości na ich zdrowiu. Rozwiązaniem tej sytuacji byłoby wprowadzenie ograniczeń wiekowych do 18. roku życia. Pomysł popierają posłowie, zapowiadając podjęcie działań w tej sprawie już w najbliższych miesiącach. Prace nad projektem zapowiedział na początku grudnia minister sportu Kamil Bortniczuk.

– Przypominam, że w Stanach Zjednoczonych energetyki, alkohole i tym podobne używki są zakazane do 21. roku życia. Może tak daleko nie możemy iść, ale sądzę, że u nas do 18. roku życia taki zakaz by mógł funkcjonować. Ale to do dyskusji. Młodzież nie wie, że to jest niebezpieczne, medycznie i nie tylko, przy zbyt dużej ilości – podkreślał w czerwcu poseł PiS Patryk Wicher.

Ministerstwo Zdrowia bliżej decyzji ws. ograniczenia energetyków

W grudniu ubiegłego roku Ministerstwo Zdrowia przekazało, że analizuje możliwość wdrożenia ograniczeń spożycia energetyków przez osoby młode.

– W Ministerstwie Zdrowia trwają analizy możliwości wprowadzenia ograniczeń picia napojów energetycznych przez osoby poniżej 16 lat. Kwestia ta wymaga zarówno analizy możliwych rozwiązań, jak i potencjalnych skutków ich wprowadzenia – mówił minister zdrowia Waldemar Kraska.

Temat zakazu powrócił 26 stycznia 2023 roku, kiedy to posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli interpelację w tej sprawie. W piśmie do resortu zdrowia przypomnieli między innymi o rosnącym spożyciu energetyków przez osoby młode oraz ostrzeżeniach lekarzy przed nadmiernym spożywaniem tych napojów.

Napoje energetyczne to zazwyczaj gazowane napoje bez dodatku alkoholu, które mają właściwości pobudzające. Zazwyczaj zawierają one dużą dawkę kofeiny, guarany lub tauryny. Ze względu na swoje działanie są często stosowane przez młode osoby, także te niepełnoletnie. Coraz częściej spotykamy się z zjawiskiem picia energetyków – piszą posłowie.

Czy napoje energetyczne są szkodliwe?

Obecnie dzieci mogą kupować w sklepach dowolną ilość napojów energetycznych bez żadnych ograniczeń. Jak wynika z danych Centrum Monitorowania Rynku, energetyki zaliczają się do najczęściej kupowanych produktów w sklepach małoformatowych o powierzchni do 300 metrów kwadratowych.

Według danych Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), aż 18 proc. dzieci w przedziale wiekowym 3-10 lat spożywa napoje energetyczne co najmniej raz w roku. Największy odsetek dzieci pijących energetyki odnotowano w Czechach (40 proc.), Hiszpanii (26 proc.) i Wielkiej Brytanii (24 proc.).

Spożywanie napojów energetycznych raz w roku zwykle nie zaszkodzi, lecz regularne picie wiąże się z negatywnymi efektami. Prawie 30 proc. dzieci kupujących energetyki odczuwa dolegliwości takie jak kołatanie serca, poczucie rozbicia czy bóle głowy. Do działań niepożądanych można też zaliczyć silny stres, podenerwowanie oraz trudności ze skupieniem.

Niektóre badania wskazują, że nadmierne spożywanie energetyków może doprowadzić do arytmii serca i nieprawidłowego rozwoju układu nerwowego. Intensywność skutków działania kofeiny zależy od wrażliwości organizmu, wieku i stanu zdrowia.

Kofeina nie jest składnikiem odżywczym, ale substancją psychoaktywną, stosowaną w żywności najczęściej ze względu na takie właśnie działanie fizjologiczne. Spożywanie jej w niewielkich ilościach korzystnie stymuluje aktywność centralnego układu nerwowego, natomiast w przypadku większych dawek mogą pojawiać się objawy rozdrażnienia, niepokoju, napady lęku, bezsenność lub zaburzenia koordynacji ruchowej – czytamy w raporcie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej.

Napoje energetyczne w Danii, Norwegii oraz na Islandii można kupić jedynie w aptekach. Na Litwie z kolei mogą je kupować pełnoletnie osoby, a w USA obywatele powyżej 21. roku życia. Jeszcze inne rozwiązanie wprowadziły Niemcy i Włochy, gdzie napój energetyczny można kupić dopiero po uzyskaniu pozwolenia od Ministerstwa Zdrowia.

Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Popieram! Dzieci powinny pić mineralną cisowiankę, soki a nie napoje które mają duża zawartość kofeiny w składzie
N
Nerwus
I bardzo dobrze ! Jeszcze zakaz picia, palenia i korzystania z telefonów podczas lekcji !!!
c
czarek
Dobrze że spokojnie będą mogli dalej palić papierosy! A w weekend walić piwa i wódę! Na szczęście już nie będą tych red bulów żłopać!!! Prawdopodobnie pomysł zrodził się w chorym łbie bortniczuka co mnie nie dziwi bo ma ostatnio wyjątkowe parcie na szkło!!! Ja jednak bym wolał żeby dzieci nie paliły , nie piły alkoholu, nie przeklinały niczym szewc! A jak sobie z tym poradzimy panie "przebojowy" to wtedy wymyślaj kolejne koncepty!!!
d
dzinks
wuja to da
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu
Dodaj ogłoszenie