Taki będzie budżet poznania w przyszłym roku
Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, przyszłoroczny budżet Poznania będzie opiewał na kwotę 5,396 mld zł po stronie dochodów i kwotą wydatków wynoszącą 5,920 mld zł. Oznacza to, zabraknie w nim 524 mln zł. Łącznie do końca przyszłego roku zadłużenie miasta wyniesie 2,770 mld zł.
Jak tłumaczył prezydent Poznania, to zadłużenie wynika głownie z inwestycji mieście, które były częściowo finansowane z kredytów. Sytuacja budżetowa miasta jednak nie jest zła w porównaniu z zadłużeniem pozostałych miast wojewódzkich. Wymienił między innymi Kraków, którego długi wynoszą obecnie 5,882 mld zł czy Wrocław zadłużony na ponad 4,5 mld zł.
- Apeluję o odpowiedzialność podczas uchwalania tego budżetu To będzie miało wpływ na to, czy będzie nas stać na sfinansowanie wkładu własnego do kolejnych inwestycji. Wiele miast będzie miało z tym problem, a dzięki temu budżetowi będziemy mogli zabezpieczyć nasz rozwój w przyszłości - podkreślał prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, zwracając się do radnych miejskich.
Podkreślił, że zadłużenie miasta jest obecnie na takim samym poziomie co w 2014 roku, kiedy obejmował on urząd prezydenta. Tymczasem o ponad miliard zwiększyły się dochody budżetu Poznania. Zwracał uwagę na dalsze zachęcanie mieszkańców do rozliczania się w Poznaniu, co także wpływa na wyższe dochody budżetu miasta.
Czytaj także: Poznań zaciągnie 724 mln zł kredytu. Prezydent przedstawił projekt budżetu na 2024 rok
Miasto burzy mosty, zamiast je remontować
Prezydent wymieniał też inwestycje, które zostaną zrealizowane w przyszłym roku, takie jak basen przy ulicy Taborowej czy budowę Teatru Muzycznego, do którego miasto będzie musiało dołożyć około 50 mln zł. Mówił także o planowanej w wieloletniej prognozie finansowej przebudowie mostu Bolesława Chrobrego w Poznaniu, który prawdopodobnie zostanie rozebrany i wybudowany od nowa.
Radny miejski z PiS wskazuje, że konieczność wyburzenia mostu, która w kolejnych latach obciąży budżet Poznania, jest jednym z wielu przejawów niegospodarności władz miasta.
- Bardzo mało wydajemy na remont urządzeń inżynieryjnych. Jest to zaledwie 6 mln zł, a to są wszystkie mosty i wiadukty w mieście. A potem dziwimy się, że mamy do odbudowy mosty. To jest nienormalne. Jeżeli odpadnie kawał betonu, to się powinno od razu most naprawiać, a za te pieniądze nie da się tego zrobić - grzmiał Michał Grześ.
Podkreśla, że most Chrobrego został wykonany z tego samego betonu, co osiedla mieszkaniowe z wielkiej płyty.
- Każdy obiekt wyburzony, aby postawić go na nowo świadczy o niegospodarności miasta. Nikt nie rozbiera bloków spółdzielczych i nie buduje ich na nowo, bo spółdzielnie o nie dbają - podkreśla radny PiS.
W projekcie będzie szereg poprawek
Przedstawiony projekt budżetu jest jednak jak na razie na wstępnym etapie.
- Na pewno będą poprawki, bo nigdy wszystkie potrzeby nie są zaspokojone, zwłaszcza w czasach obecnego kryzysu. Z pewnością te poprawki zgłosimy - zapowiedziała Dorota Bonk-Hammermeister, radna klubu Wspólny Poznań.
Dodała, że prezydent Poznania, porównując deficyt budżetowy Poznania z innymi miastami, nie chciał “pochwalić się” niskim deficytem.
- Pokazał pewną skalę, że to nie jest przypadek Poznania. Dziura w budżetach samorządów jest problemem powszechnym i wynika z kryzysu finansów samorządu, który spowodowała nie tylko pandemia i wojna na Ukrainie, ale także pewne decyzje, które podejmował ustępujący rząd - podsumowała radna.
Przyszłoroczny budżet zostanie uchwalony podczas sesji Rady Miasta Poznania 21 grudnia.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Stary Rynek w Poznaniu miał być skończony, a prace nadal trw...
Obserwuj nas także na Google News
