Arkadiusz Mierzwa z Kielc pomaga firmom wyjść na prostą

Swoją karierę zaczynał w „Echu Dnia”. Później pracował w TVN24 oraz TVN CNBC Biznes, gdzie zajmował się ekonomią. Następnie trafił do biznesu. Był rzecznikiem prasowym oraz dyrektorem biura relacji z mediami i komunikacji zarządu Banku Pekao S.A. W ostatnim czasie pracował jako dyrektor do spraw komunikacji i PR oraz rzecznik prasowy platformy nc+. W międzyczasie wykorzystywał swoje doświadczenie jako trener biznesu i coach. Jak trafił do „Firmowych ewolucji” w TVP1? - Dostałem propozycję, żeby przyjść na zdjęcia próbne. Musiałem wypaść nieźle, bo wkrótce potem dostałem konkretną propozycję, by prowadzić program. Zastanawiałem się długo, czy przyjąć ofertę, bo pracowałem u innego nadawcy telewizyjnego, ale doszedłem do wniosku, że ten projekt jest bardzo ciekawy i to idealna okazja do powrotu przed kamerę – mówi Arkadiusz Mierzwa.

Wyzwanie było tym większe, że pierwszą edycję tej audycji prowadził Maciej Orłoś. – Dla mnie to idealne połączenie moich doświadczeń, w których od wielu lat dziennikarstwo przeplata się z biznesem – podkreśla Arkadiusz Mierzwa. W „Firmowych ewolucjach” wspólnie ze sztabem ekspertów pomaga wybranym podczas castingu przedsiębiorcom wyprowadzić ich biznesy na prostą. Oczywiście pod czujnym okiem kamery. - Wierzę w ten projekt. To idealny przykład misji w rozumieniu budowania ducha przedsiębiorczości wśród Polaków. Program adresujemy nie tylko do przedsiębiorców, ale także do wszystkich, którzy w jakichś firmach pracują lub są ich klientami. Czyli do każdego. Również do ludzi, którzy zastanawiają się, czy otworzyć biznes, jakie problemy w związku z tym napotkają i jaka jest recepta na rozwiązanie tych problemów – mówi Arkadiusz Mierzwa.

Do programu zakwalifikowało się dziewięć spośród blisko 500 firm, które złożyły aplikację na www.firmoweewolucje.pl. – Niestety w finałowej dziewiątce nie ma podmiotów ze Świętokrzyskiego. Ale było blisko, bo do udziału zgłosiły się trzy firmy z Kielc oraz jedna z Ostrowca Świętokrzyskiego – zdradza Arkadiusz Mierzwa. Zwycięzca „Firmowych ewolucji” zainkasuje 100 tysięcy złotych. – Poznałem już wszystkich przedsiębiorców uczestniczących w programie i żaden z nich nie zgłosił się dla tych pieniędzy. Większość widzi, że firma działa gorzej niż kiedyś, i chce wyjść z wirażu dzięki poradom z zewnątrz. To dla nich także doskonała reklama. Dla mnie sukcesem będzie, jeśli choć jedna z tych firm po realizacji naszych rekomendacji za pięć lat trafi do setki największych firm w Polsce. Wtedy powiem, że założenia programu zostały zrealizowane – mówi Arkadiusz Mierzwa. Kolejny odcinek programu we wtorek, 13 września o godzinie 22:50.