Bank Millennium zakończył współpracę z Gimperem. Kolejne firmy odcinają się od youtuberów w związku z aferą Pandora Gate

Redakcja Strefy Biznesu
Redakcja Strefy Biznesu
Bank Millenium ogłosił zakończenie współpracy z youtuberem znanym jako Gimper.
Bank Millenium ogłosił zakończenie współpracy z youtuberem znanym jako Gimper. gimper / YouTube
Bank Millennium postanowił zerwać współpracę reklamową z youtuberem Tomaszem Działowym, znanym pod pseudonimem „Gimper”. Powodem tej decyzji są nagrania archiwalne, na których youtuber wyśmiewał nadużycia seksualne wobec osób nieletnich. Jak wskazują internauci, ostatnie decyzje znanych marek to skutek afery Pandora Gate, która na początku października wybuchła w serwisie YouTube.

Spis treści

Wybuch afery Pandora Gate otworzył oczy zarówno fanom popularnych influencerów, jak i firmom, które z nimi współpracowały. W ostatnich dniach wiele marek zaczęło wypowiadać umowy wszystkim internetowym celebrytom, publikującym w przeszłości treści niemoralne i naruszające normy społeczne.

Jak donosi portal wirtualnemedia.pl., zakończenie współpracy z popularnym Gimperem ogłosił właśnie Bank Millennium. Do podjęcia tej decyzji prawdopodobnie przyczynił się portal Wykop, który nagłośnił kontrowersyjny materiał youtubera, w którym śpiewał on o wykorzystywaniu seksualnym dziecka.

- Twórca ten Tomasz Działowy "Gimper" znany jest w sieci z kontrowersyjnych filmów o treściach patologicznych, pedofilskich, a także obrażających religię i śmiech z samobójstw dzieci w szkołach. Czy wasz bank utożsamia się z skandalicznymi i patologicznymi wartościami "Gimpera" prezentowanymi w sieci? Czy wasz bank utożsamia się z legitymizacją "Gimpera" w przestrzeni publicznej i poprzez wasze reklamy normalizowania jego zachowań? - brzmi treść jednej z wiadomości przesłanej do Banku Millennium.

Koniec współpracy z Gimperem

Do przesłanego komunikatu jeszcze tego samego dnia odnieśli się przedstawiciele Banku Millennium. Jak przekazali, współpraca z Gimperem została zakończona, a wszelkie przejawy naruszania norm społecznych czy zasad etycznych nie będą tolerowane.

- Prowadzimy szerokie działania reklamowe w różnych kanałach, współpracujemy w tym zakresie z różnymi podmiotami zewnętrznymi, w tym z agencjami influencerskimi. Natychmiast po uzyskaniu informacji o oburzających materiałach z przeszłości jednego z influencerów zakończyliśmy współpracę. Rozszerzyliśmy i wzmocniliśmy działania związane z weryfikacją treści oraz podmiotów reklamowych. Nie tolerujemy zachowań, które w jakikolwiek sposób naruszają normy społeczne, zasady etyczne oraz szacunek do drugiego człowieka - czytamy w oświadczeniu.

Do sprawy odniósł się także sam twórca, wyjaśniając, że sprawa dotyczy materiału sprzed 10 lat. Gimper dodał, że za swój „wyczyn” wielokrotnie już także przepraszał wszystkie osoby, które mogły poczuć się urażone.

- Niestety, rzeczy sprzed 10 lat, za które już wielokrotnie publicznie przepraszałem, przy aktualnych nastrojach panujących wśród marek, mogą prowadzić do tego typu decyzji. Nie jestem zły na Millenium, boją się o wizerunek, bo są bardzo poważną firmą. Widocznie nie sprawdzili przed podjęciem współpracy, że 11 lat temu byłem z****m i że już to odpokutowałem i wielokrotnie przepraszałem. Zdarza się - pisze na Twitterze Tomasz Działowy.

Firmy rezygnują ze współpracy z youtuberami

Afera Pandora Gate wybuchła 3 października, kiedy to Sylwester Wardęga opublikował na YouTube film „Mroczna tajemnica Stuu i youtuberów: Pandora gate”, demaskujący niemoralne zachowania kolegów z branży. Opublikowany materiał dotyczył głównie Stuarta Burtona, który od 2014 roku, czyli w czasie, gdy miał 22 lata, nawiązywał kontakty z nieletnimi fankami i wysyłał im niedwuznaczne propozycje.

W tę sprawę zamieszanych było także grono innych youtuberów, którzy kryli kolegę lub nawiązywali kontakty z nieletnimi. Sylwester Wardęga wspominał między innymi o Fagacie, Michale „Boxdelu” Baronie czy Marcinie Dubielu. Ujawnienie informacji o Pandora Gate sprawiło, że wiele znanych marek natychmiast zerwało współpracę z tymi osobami.

Współpracę z „Team X”, czyli utworzoną przez Stuu grupę zrzeszającą youtuberów, zerwały już sklepy takie jak Lidl i Biedronka. Do niedawna druga z wymienionych sieci reklamowała płatki śniadaniowe z logo tej ekipy, a także konkurs, którego główną nagrodą była wycieczka do domu wspomnianych celebrytów.

Na aferze ucierpiał także twórca Boxdel, z którym umowę zerwała organizacja Fame MMA oraz firma LifeTube. Co ciekawe, marka Sharp zakończyła natomiast współpracę z Kanałem Sportowym, który co prawda nie był zmieszany w Pandora Gate, jednak jeden z jego prowadzących żartował z całego zdarzenia.

- Chcielibyśmy jasno podkreślić, że jako sponsor nie mieliśmy żadnego wpływu na scenariusz tego odcinka, a przedstawione w nim treści nie są zgodne z naszymi wartościami i standardami - wyjaśnił Sharp

Niedawno od Kanału Sportowego odcięła się również marka Lipton, sprzeciwiając się tym samym kontrowersyjnym treściom, które były tam publikowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu