Brytyjscy emeryci chcą spędzić jesień życia w Polsce. Jak wysokie mają emerytury?

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Co najmniej 3500 zł miesięcznie ma do wydania emeryt brytyjski
Co najmniej 3500 zł miesięcznie ma do wydania emeryt brytyjski 123rf.com/profile_bialasiewicz'
Brytyjscy seniorzy szukający nowego domu coraz częściej wybierają Polskę. Jedni z nich się osiedlają, inni szukają domu opieki. Za pobyt nad Wisłą w domu seniora trzeba zapłacić od tysiąca funtów w górę. To znacznie mniej niż w najbardziej modnych miejsca dla seniorów. Czy polska oferta rzeczywiście jest atrakcyjna w porównaniu z resztą Europy?

[/spis_tresci][/spis_tresci]
Każdego roku tysiące Brytyjczyków w wieku uprawniającym do poboru emerytury (67+, wcześniej 65+) decyduje się opuścić ten kraj, by spędzić jesień życia w godziwych warunkach, i często za mniejsze pieniądze niż w Ojczyźnie. Choć wciąż najpopularniejszymi kierunkami są ciepłe kraje, Polska od czasu brexitu zyskuje na popularności. Dlaczego tak się dzieje?

Fala migrantów na emeryturze ruszyła z Wysp po brexicie

Od czasu Brexitu, który oficjalnie miał miejsce 31 stycznia 2020 roku, 2 213 brytyjskich emerytów wybrało Polskę na swoje nowe miejsce zamieszkania – poinformowała na portalu X (dawny Twitter) fundacja State of Poland.

Ten nowy trend może budzić zdziwienie, bo dotychczas Brytyjczycy, po osiągnięciu wieku emerytalnego, jeśli nie przeprowadzali się do pobliskiej Irlandii, to wyjeżdżali raczej do Hiszpanii. I to też tylko jeśli chodzi o Europę, bo najwięcej seniorów z Wysp decydowało się zamieszkać w Australii (obecnie żyje tam ponad 220 tys. brytyjskich emerytów) czy w USA (127 tys. osób). Sporo też ruszało na podbój Kanady (ok. 126 tys. osób).

Polska liderem exodusu, ale tylko w statystykach?

Według raportu InvestingReviews „2023 Pensioner Exodus”, odkąd Wielka Brytania oficjalnie opuściła Unię Europejską 31 stycznia 2020, dodatkowo 2 213 osób ubiegających się o brytyjską emeryturę zapuściło korzenie w Polsce. Zdaniem ekspertów, to jednak nie Polska powinna być postrzegana jako nowy europejski lider przyciągający brytyjskich emerytów a Francja, dokąd trafiło jednak mniej niż nad Wisłę, bo jedynie 1 804 osób (wzrost od czasu brexitu o trzy procent). Jest jednak wysoce prawdopodobne, że część z osób, które postanowiły zamieszkać nad Wisłą na emeryturze, to Polacy, którzy po przepracowaniu dekady w Wielkiej Brytanii zyskali pierwsze prawa emerytalne i postanowili wrócić na stare śmieci.

Ile pieniędzy ma do wydania brytyjski emeryt?

Podstawowa, brytyjska emerytura, na jaką może liczyć osoba po przepracowaniu w Wielkiej Brytanii dziesięciu lat wynosi około 48,23 GBP/tygodniowo (1022 zł miesięcznie) i każdego roku jej wysokość jest waloryzowana – dowiadujemy się za pośrednictwem strony serwisu TaxAngels. Co jednak równie istotne, czas pracy w Królestwie nie musi być ciągły. Warunkiem ubiegania się o brytyjską emeryturę jest osiąganie zarobków tzw. Lower Earnings Limit, czyli 512 GBP, od których zaczynają obowiązywać świadczenia socjalne. A co jeśli ktoś nie chce zadowolić się najniższą emeryturą? Wówczas musi przepracować 35 lat. Ale i w takim wypadku nie ma co liczyć na kokosy.
–Wbrew powszechnej opinii, emerytury w Wielkiej Brytanii nie należą do najwyższych. Po przepracowaniu 35 lat emerytura wynosi ok. 3500 zł/miesięcznie – zwraca uwagę Elżbieta Pełka, członek zarządu British Polish Chamber of Commerce.
Co można zrobić z takimi środkami?

Bogaci Brytyjczycy odkładają przez całe życie. Tyle mogą wydać na emeryturze

Dziennik „Independent” policzył, że przeciętny Brytyjczyk przez całe życie, licząc od dnia urodzenia, aż do śmierci wydaje średnio 1 537 380 funtów (8 148 000 zł). Dużą część tej kwoty przeznacza na rozrywkę, nawet ćwierć miliona funtów. ile z tej sumy mógłby dodatkowo zaoszczędzić przysłowiowy John na jesień życia? Sprawa jest trudna, bo według raportu „Standardy życia w Wielkiej Brytanii” stopa oszczędności, czyli część dochodu pozostałego po wydatkach na towary i usługi, spad w tym kraju do 8,7 proc. z 9,3 proc. i to tylko w pierwszych trzech miesiącach tego roku, a kryzys widoczny jest od 2019 r. Nie powinno zatem dziwić, że przy emeryturze rzędu 3 500 zł miesięcznie i kurczących się oszczędnościach Brytyjczycy szukają tańszych miejsc. Czy Polska jest najlepszym wyborem?

Seniorzy mogą się cieszyć luksusami, również w Polsce

Strefa Biznesu sprawdziła, ile minimum musi wydać senior, by cieszyć się w Polsce względnie dobrymi warunkami życia w ośrodku senioralnym. To kwota odpowiadająca mniej więcej tysiącowi funtów, czyli 5300 zł miesięcznie. Nie mówimy tutaj o podstawowym standardzie domów opieki. Ten obecnie kosztuje około 3 000 zł. Jeśli zatem Brytyjczyk ma do wydania 3500 zł brytyjskiej emerytury i marzy o wygodzie w Polsce, musi wysupłać jeszcze około 2 000 zł. W tej cenie otrzyma dodatkową rehabilitację, a być może nawet dostęp do SPA. Nie ma jednak szans marzyć o zamieszkaniu w miejscu z polem golfowym, restauracją, basenem czy kortami tenisowymi, a takie atrakcje mają zapewnione seniorzy w najlepszych ośrodkach tego typu w Australii czy w Kanadzie, gdzie wciąż wyjeżdża najwięcej brytyjskich emerytów. Zdaniem Elżbiety Pełki, obecny standard polskich ośrodków odpowiada już jakością tym zachodnim, choć oczywiście w relacji cena do jakości. Jak udało nam się dowiedzieć, w Polsce seniorzy również mogą liczyć na ofertę premium. Ta jednak, pod względem cenowym zbliżona jest do propozycji zagranicznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu