Polisy na życie są coraz atrakcyjniejsze dla oszustów
Dane Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) sugerują, że przestępcy coraz bardziej „lubią” polisy na życie i polisy wypadkowe (NNW). Przyczyna jest prozaiczna: w przypadku takich polis, firmy ubezpieczeniowe mają mniejsze doświadczenie ze zwalczaniem wyłudzeń. Dzięki publikacjom PIU i doniesieniom mediów, można wskazać dwa częste schematy, które stosują oszuści.
Mowa o:
- podawaniu we wniosku o wypłatę zadośćuczynienia nieprawdziwych okoliczności zdarzenia skutkującego urazem (przykład: sportowiec deklaruje, że kontuzja odniesiona podczas treningu powstała w innej sytuacji, aby uzyskać świadczenie z polisy niechroniącej przed skutkami uprawiania sportu)
- informowaniu ubezpieczyciela o innej przyczynie zgonu niż ta, która faktycznie spowodowała śmierć członka rodziny (przykład: córka podaje inną przyczynę śmierci ojca niż faktyczna, by na jaw nie wyszło kłamstwo w deklaracji przystąpienia do ochrony - ojciec zadeklarował brak problemów dotyczących miażdżycy)
Wykrywanie takich prób wyłudzenia jak te opisane powyżej, wymaga od ubezpieczycieli szczegółowej analizy dokumentacji medycznej dotyczącej każdej sprawy.
- Koszty takich dodatkowych czynności administracyjnych później ponoszą uczciwi klienci (poprzez podwyżkę składki) - mówi Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Przestępcy wciąż „lubią” polisy komunikacyjne …
Pomimo wzrostu zainteresowania ubezpieczeniami na życie, to polisy z działu drugiego wciąż są głównym obszarem działania oszustów. Przestępcy szczególnie upodobali sobie polisy komunikacyjne.
- Trudno się temu dziwić, gdyż popularność wspomnianych ubezpieczeń dla kierowców i duża liczba szkód zgłaszanych ubezpieczycielom, znacząco pomaga w wyłudzeniach- dodaje Andrzej Prajsnar, ekspert Ubea.pl.
Duża liczba przestępstw dotyczących polis z działu drugiego, niestety stanowi dowód na pomysłowość oszustów. Uwagę zwracają między innymi następujące sposoby wyłudzenia odszkodowań:
- celowe doprowadzanie do wypadku komunikacyjnego przez umówionych kierowców (w takiej sytuacji oczekują oni, że wypłacone odszkodowanie będzie wyższe od poniesionych strat)
- generowanie fikcyjnych lub nieuzasadnionych kosztów związanych z wypadkiem (przykład: zorganizowana grupa przestępcza po sfingowaniu wypadku przedstawia ubezpieczycielowi faktury za nieuzasadnione holowanie lekko uszkodzonego auta na duże odległości)
- zakup uszkodzonego pojazdu, który później służy jako dowód rzekomego wypadku (np. oszust za granicą kupuje uszkodzony motocykl i uzgadnia wspólną wersję zdarzenia z rzekomym sprawcą wypadku, a następnie wnioskuje o odszkodowanie)
- zgłaszanie wniosku o wypłatę odszkodowania z Autocasco po fikcyjnej kradzieży samochodu
- zgłaszanie tej samej szkody majątkowej w dwóch zakładach ubezpieczeń (podwójne świadczenie o sumie większej od szacunkowej wartości szkody jest możliwe tylko w przypadku szkód na osobie)
Doniesienia mediów oraz analizy Polskiej Izby Ubezpieczeń wskazują, że celem wyłudzeń coraz częściej mogą być również ubezpieczenia mieszkania oraz ubezpieczenia turystyczne.
- Mechanizm działania oszustów zwykle polega na podawaniu zawyżonych/zupełnie fikcyjnych szkód majątkowych albo kosztów leczenia - wyjaśnia Prajsnar.