Nasze wynagrodzenia stale hamują zakupy. Lepiej ma być w 2014 i 2015 roku.
Stać nas na coraz mniej, ale i tak dużo kupujemy - dodaje Dankaa. - Często nabywa się wiele niepotrzebnych rzeczy.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2012 roku przeciętne wynagrodzenia w firmach w kraju wzrosły o 3,4 proc., natomiast żywność w tym samym czasie podrożała o 4,3 proc.
Natomiast w Kujawsko-Pomorskiem średnie pensje w przedsiębiorstwach w zeszłym roku w porównaniu do 2011 wzrosły o 3,5 proc., ale jedzenie podrożało już o 4,9 proc. - podaje oddział bydgoski GUS-u.
Mniej, bo więcej
- Dlatego za przeciętną pensję można było kupić mniej artykułów spożywczych niż w poprzednich latach - wyjaśnia prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Warszawie.
Jak wyliczyła ekspertka, w zeszłym roku za średnią wypłatę Polak mógł kupić 1657 bochenków chleba - o 112 mniej niż w 2009. To samo dotyczy aż dziewięciu z trzynastu porównywanych produktów. Dużą różnicę widać, oprócz pieczywa, w jajach, maśle, cukrze i mące pszennej.
Nie wszystko droższe
Za to więcej za średnią pensję można mieć schabu wieprzowego z kością, patroszonego kurczaka, sera twarogowego półtłustego i ziemniaków (szczegóły - patrz infografika).
Infografika: Monika Wieczorkowska
- Wzrost wynagrodzeń jest, niestety, mniejszy niż cen jedzenia - dodaje Paweł Cymcyk, analityk ING TFI. - Pensje w 2013 roku będą rosły, ale na poziomie inflacji. Można śmiało powiedzieć, że w kolejnych dwóch latach powinno być już lepiej.
Co z żywnością?
Czy też będzie drożała w tym roku? - Prawdopodobnie ceny będą rosły, ale wolniej niż w zeszłych latach - uważa Michał Koleśnikow, analityk rynków rolnych Banku Gospodarki Żywnościowej. - O 2-3 procenty. Jednak lista produktów, które mogą drożeć szybciej, będzie krótsza.
Co podrożeje? - Szczegółowych szacunków nie ma - dodaje Koleśnikow. - Nie wiemy jeszcze, jakie będą zbiory i ile będzie owoców. Prawdopodobnie zdrożeje mięso. Za to jaja będą tańsze niż w 2012 roku.
