Co z dalszymi obostrzeniami? Piotr Müller: Decyzja w tym zakresie pojawi się albo jutro albo najpóźniej w czwartek

6 kwietnia 2021, 13:03

Przypomnijmy, obecnie obostrzenia obowiązują w Polsce od 27 marca do 9 kwietnia 2021 r.

- Spodziewam się, że decyzja w tym zakresie pojawi się albo jutro albo najpóźniej w czwartek- poinformował rzecznik rządu Piotr Müller pytany o ewentualne przedłużenie obostrzeń w związku z sytuacją epidemiczną w kraju.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller został zapytany czy podjęte zostały decyzje dotyczące obecnie obowiązujących obostrzeń. Przypomnijmy, obecnie obostrzenia obowiązują w Polsce od 27 marca do 9 kwietnia 2021 r.

- Jutro o godzinie 10 rano odbędzie się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i na podstawie danych, które będą spływały z dnia dzisiejszego będziemy podejmować decyzje- poinformował rzecznik rządu.

Müller przyznał, że decyzja o "ewentualnym przedłużeniu oraz zakresie przedłużenia aktualnie obowiązujących zasad bezpieczeństwa epidemicznego pojawi się albo jutro albo najpóźniej w czwartek".

"Kolejne dni pokażą w jakim momencie epidemii jesteśmy"

We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 8 245 nowych zakażeniach. Wykonano prawie 45 tysięcy testów. Ostatniej doby zmarło 60 osób. Liczba zakażonych koronawirusem w Polsce wynosi 2 456 709. Do tej pory w Polsce z powodu COVID- 19 zmarło 55 065 osób.

- Wyniki, które otrzymaliśmy w czasie świąt, są bardzo optymistyczne- mówił we wtorek rano w Sygnałach Dnia w Radiowej Jedynce wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, jednocześnie dodał, że należy do nich podchodzić z wielką ostrożnością.

Wiceminister resortu zdrowia przyznał, że okres świąteczny jest dość specyficzny, jeśli chodzi o testowanie Polaków, tych zleceń jest mniej. Jak tłumaczył, dopiero w kolejnych dniach będziemy wiedzieli "w jakim momencie epidemii teraz jesteśmy". - Do wyników dziennych z okolicy świąt za bardzo bym się nie przywiązywał - przyznał. Kraska poinformował także, że wczoraj do szpitali na tzw. oddziały covidowe trafiło ponad 800 pacjentów, co jego zdaniem "nie napawa optymizmem". - To efekt poprzednich bardzo dużych dziennych ilości zachorowań. Myślę, że ten tydzień także nie będzie łatwy- prognozował.