Coraz więcej dronów na niebie. Czy to jest niebezpieczne?

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Allianz Global Corporate & Specialty
Wzrasta ilość bezzałogowych systemów latających (UAS), bo stają się coraz mniejsze i tańsze. Komercyjne wykorzystanie dronów niesie wiele korzyści, ale również ryzyko.

Drony lub inaczej bezzałogowe systemy latające (z ang. Unmanned Aircraft Systems – UAS) mają potencjał, aby stać się wartym miliardy dolarów biznesem, oferującym rozwiązania dla wielu branż. Jednak coraz większa liczna dronów na niebie zwiększa obawy o bezpieczeństwo, niosąc za sobą wiele ryzyk - od kolizji i wypadków po cyberataki i akty terroryzmu.

Od systemów zarządzania walką po drony - czyli tak wojsko się teraz zbroi

Jak wynika z raportu ubezpieczyciela przemysłu lotniczego Allianz Global Corporate & Specialty (AGCS) "Rosnąca liczba dronów: zarządzanie ryzykami związanymi z bezzałogowymi systemami latającymi”, aby zapewnić bezpieczne działanie UAS konieczna jest edukacja i szkolenie ich operatorów.

Coraz mniejsze i tańsze

Gdy drony stają się coraz mniejsze, tańsze i łatwiejsze w użyciu, a zmiany prawne, szczególnie w USA, obniżają barierę wejścia na ten rynek, znacząco zwiększają się perspektywy jego wzrostu: Federalna Administracja Lotnictwa Cywilnego Stanów Zjednoczonych (US Federal Aviation Administration (FAA) prognozuje, że do końca 2016 r. w tym kraju tylko w komercyjnym użyciu będzie ponad 600 tys. bezzałogowych jednostek latających – trzy razy więcej niż obecnie zarejestrowanych załogowych statków powietrznych.

Boom na drony. Jaki kurs trzeba ukończyć, by je pilotować i ile kosztuje licencja Urzędu Lotnictwa Cywilnego?

Dodatkowo, zgodnie z prognozami, w użyciu będzie 1,9 miliona bezzałogowych urządzeń w celach czysto rekreacyjnych. Szacuje się, że w skali globalnej, do 2020 r. będzie w użyciu ponad 4,7 miliona bezzałogowych jednostek latających, a wartość rynku technologii UAS wykorzystywanych do celów komercyjnych wzrośnie od 2 do 127 miliardów dolarów.

Do trudnych zadań

- W ciągu najbliższej dekady ilość UAS w komercyjnym użyciu znacznie wzrośnie, bo jednostki te dobrze się sprawdzają w realizacji złożonych czy niebezpiecznych zadań - wyjaśnia Thomas Kriesmann, starszy underwriter (specjalista zarządzania ryzykiem) Lotnictwa Ogólnego, AGCS. - Oczekuje się, że w rezultacie, spadnie liczba wypadków przy pracy, takich jak np. upadek z dachu w trakcie wykonywania inspekcji budowlanych, oraz wypłacanych z tego tytułu zadośćuczynień dla pracowników.

Coraz więcej dronów na niebie. Czy to jest niebezpieczne?
Allianz Global Corporate & Specialty

UAS mają również potencjał na wykorzystanie ich w innych branżach, zarówno przy rozwiązywaniu złożonych problemów, jak i generowania oszczędności kosztów, np. w krajach rozwijających się i pomocy w przypadku klęsk żywiołowych. Mogą być wykorzystywane przy dostawach krwi i szczepionek do odległych rejonów w Afryce, gaszenia pożarów na terenach otwartych, do ochrony przed szkodnikami czy nawet przy dostawie pizzy i kawy.

Ubezpieczyciele coraz częściej też wykorzystają bezzałogowe systemy latające do oceny ryzyka przy projektach konstrukcyjnych lub infrastrukturalnych, dzięki czemu są one mniej skomplikowane i bezpieczniejsze.

Wykorzystanie dronów do inspekcji szkód po większych katastrofach może też przyspieszyć i usprawnić proces likwidacji szkód. Gdy po ubiegłorocznych dużych eksplozjach niedostępne były niektóre rejony Tianjin w Chinach, wykonane za pomocą UAS wysokiej rozdzielczości zdjęcia były porównane z fotografiami zrobionymi przed wybuchem, aby oszacować, ile pojazdów zostało zniszczonych.

Allianz wspiera nawet rynek pilot-to-business, FairFleet, który łączy pilotów z biznesami potrzebującymi UAS, oferując ochronę ubezpieczeniową i usługi z zakresu likwidacji szkód.

Poprawa bezpieczeństwa

- Jedną z podstawowych kwestii budzących obawy jest brak jednolitych standardów i przepisów, które regulowałyby operowanie UAS. W wielu krajach jest bardzo niewiele lub nie ma w ogóle szkoleń dla pilotów lub standardów utrzymania UAS – wyjaśnia James Van Meter.Van Meter, lider praktyki lotniczej w AGCS. - Oprócz regulacji, kluczową rolę w zmniejszeniu ryzyka wypadków będzie odgrywała edukacja, szczególnie gdy główną przyczyną szkód jest obsługa UAS przez amatorów.

Szkolenia powinny obejmować takie kwestie jak przewidywanie pogody, instrukcje postępowania w sytuacjach awaryjnych, prawo ruchu powietrznego, takie jak zasady odbywania lotów nad budynkami, utrzymanie systemów, kalkulacja czasu lotu i umiejętność posługiwania się obrazem z kamery na pokładzie.

Źródło: Allianz Global Corporate & Specialty

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Coraz więcej dronów na niebie. Czy to jest niebezpieczne? - Gazeta Pomorska

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu