Opony zimowe, na których jeździ jeszcze znaczna część kierowców nie nadają się do bezpiecznej jazdy w temperaturach powyżej 10-15 st. Celsjusza. Zastosowany w nich bieżnik dostosowany do aury jesienno-zimowej, a nie wiosenno-letniej. Miększa mieszanka gumowa bieżnika przy wyższych temperaturach nie zapewnia przyczepności na suchych drogach.
Inna budowa bieżnika i skład mieszanki gumowej to nie jedyne różnice pomiędzy oponami letnimi i zimowymi. Według testów organizacji ADAC droga hamowania samochodu na oponach zimowych latem ze 100 km/h do całkowitego zatrzymania auta może być nawet o 16 m dłuższa niż na oponach letnich. To cztery długości średniego samochodu. Im wyższa głębokość bieżnika opon zimowych i wyższe temperatury otoczenia i asfaltu, tym większe są różnice. Co więcej, już przy temperaturze +11 st. C samochód na oponach zimowych klasy budżetowej, używanych przez ponad 44 proc. kierowców (dane za 2019), hamuje blisko o 2m dalej niż na oponach letnich.
– Dochodzące do nas głosy, że niektórzy policjanci wystawiają mandaty za wizytę w serwisie w celu wymiany opon są alarmujące. Zły stan opon odpowiada za wiele niebezpiecznych sytuacji na drodze – w Niemczech aż 30 proc. wypadków spowodowanych złym stanem technicznym pojazdu jest związanych z oponami – informuje Piotr Sarnecki, dyrektor generalny PZPO. – Związek przygotował wytyczne dla serwisów oponiarskich, jak zachować bezpieczeństwo klientów i pracowników w warsztatach w trakcie pandemii. Zakaz sezonowej wymiany opon nie wpływa w żadnej sposób na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Przy zastosowaniu się do wytycznych w serwisach, kierowcy będą bardziej narażeni na kolizję lub wypadek drogowy jeżdżąc na złych oponach niż na zarażenie się tam koronawirusem – dodaje.
Organizacje zwracają uwagę, że m.in. władze Bawarii dopuściły wymianę opon na letnie – przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa – ponieważ ma to znaczny wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Także w USA nawet w tym trudnym okresie pandemii koronawirusa serwisy samochodowe są wpisane na listę infrastruktury krytycznej i korzystanie z nich jest dozwolone.
– Liczymy, że zjawiska dawania mandatów za sezonową wymianę opon w tym okresie pozostaną incydentalne i funkcjonariusze Policji otrzymają jednoznaczne instrukcje, by uznawać wizytę w serwisie w tym celu za spełniającą definicję potrzeb dnia codziennego. Czynność ta, jako zapewniająca zwiększenie bezpieczeństwa na drodze, bezwzględnie podlega pod powyższą definicję– mówi Sarnecki.
Zapytaliśmy o to Rzecznika Komendy Głównej Policji. Jak czytamy w przesłanym maili, każda interwencja, każda sytuacja, każde zdarzenie- są inne. Jednocześnie napisano, że podmiotem dominującym w zakresie zwalczania zjawiska epidemii COVID-19 jest Państwowa Inspekcja Sanitarna. Jednak Policja w każdy możliwy sposób wspiera działania związane z ograniczeniem zjawiska pandemii, jednak nie czujemy się upoważnieni do wypowiadania w zastępstwie innych podmiotów.
- Policjant podejmuje decyzję biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, np. osoba biegająca czy spacerująca w parku odpowie prawdopodobnie za niedostosowanie się do zakazu wstępu do parków, które zostały wyłączone z użytkowania publicznego. Niestety w wielu mediach pojawiają się skróty myślowe typu "Ukarany za bieganie", "Ukarany za zmianę opon", "Ukarany za mycie samochodu" przy czym nie chodzi o czynność którą w danym momencie osoba wykonuje, a o to, czy jest to dla tej konkretnej osoby np. ważna potrzeba życiowa, wykonywanie czynności zawodowych itp.
Jednocześnie w odpowiedzi napisano, że "na chwilę obecną stan prawny zmienia się dość dynamicznie. Obecnie obowiązują ograniczenia, nakazy i zakazy wprowadzone na podstawie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi, Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 31 marca br., a więc zaledwie nieco ponad tydzień temu".
Z tego powodu "wiele wypowiedzi Rzecznika Prasowego KGP czy innych rzeczników oraz osób wypowiadających się w zakresie ograniczeń, nakazów czy zakazów sprzed kilku dni, tygodnia, dwóch itd. mogą być już nieaktualne."
O ile jeszcze niedawno, kiedy obowiązywało Rozporządzenie Ministra Zdrowia o ogłoszeniu stanu epidemii na obszarze Rzeczpospolitej(w zakresie rozdziałów 2-6), w interpretacji zamieszczanych np. na stronach gov.pl dopuszczalne były niektóre zachowania, o tyle wprowadzone ograniczenia, nakazy i zakazy Rozporządzeniem Rady Ministrów (...) są bardziej rygorystyczne. Nie wiemy, czy do dnia 11 kwietnia obecny stan prawny pozostanie bez zmian.
- Reasumując - obecnie wypowiedzi nawet sprzed zaledwie kilku dni czy wcześniejszych, gdy zmieniły się przepisy regulujące wprowadzanie nowych nakazów i zakazów oraz zaostrzających te wcześniej wprowadzone, mogą być nieaktualne- czytamy.
Niewykluczone jest również np. wprowadzenie kolejnych obostrzeń, które mogą zmienić dotychczas prezentowane stanowisko. Należy zatem "śledzić" zmianę obowiązujących przepisów w zakresie walki z pandemią COVID-19 mając na uwadze możliwość zmiany już obowiązujących nakazów czy zakazów, co w obecnym czasie może uczynić wypowiedzi ekspertów sprzed zaledwie kilku dni nieaktulane w niektórych obszarach.
Kwestie dotyczące możliwych kar pieniężnych związanych z naruszeniem ograniczeń, nakazów i zakazów ustanowionych na podstawie art. 46 i 46b ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi, o których właśnie mowa w Rozporządzeniu Rady Ministrów (...) określa art. 48a wymienionej ustawy:
art. 48a 1. Kto w stanie zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii nie stosuje się do ustanowionych na podstawie art. 46 lub art. 46b nakazów, zakazów lub ograniczeń, o których mowa w:
- art. 46 ust. 4 pkt 1 lub w art. 46b pkt 5 i 9-12, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000zł do 30000 zł;
- art. 46 ust. 4 pkt 2 lub w art. 46b pkt 3, podlega karze pieniężnej w wysokości od 10000 zł do 30000 zł;
- art. 46 ust. 4 pkt 3–5 lub w art. 46b pkt 2 i 8, podlega karze pieniężnej w wysokości od 10000 zł do 30000 zł;
- art.46 ust. 4 pkt 6, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 10000zł;
- art. 46 ust. 4 pkt 7 lub w art. 46b pkt 4, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 10000zł.
- Niezależnie od ww. kar pieniężnych wymierzonych przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w drodze decyzji administracyjnej z rygorem natychmiastowej wykonalności, policjanci postępują zgodnie z kodeksem postępowania w sprawach o wykroczenie czy kodeksem postępowania karnego, a więc mogą np. nałożyć mandat karny lub sporządzić wniosek o ukaranie do sądu lub w uzasadnionych przypadkach wszcząć postępowanie przygotowawcze i przedstawić zarzuty karne- napisano.
Obejrzyj wideo:
60 Sekund Biznesu: W najbliższym czasie najbardziej pożądanym aktywem będzie gotówka
