Dezinformacja w sieci niszczy firmy. Czy Polska nadąża za resztą świata?

Marek Knitter
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Po decyzji prezesa Mety, właściciela takich platform jak Facebook, czy Instagram, rynek amerykański czeka zalew dezinformacji. W Polsce trwa dialog nad kluczowym projektem, a tymczasem inne kraje w Unii Europejskiej radzą sobie znacznie lepiej od nas, zwalczając tzw. nieuprawnione wpisy na sieci. O tych problemach i skali procederu w Polsce Strefa Biznesu rozmawia z Magdaleną Maruszczak, radcą prawnym i prezes Forigi, spółki wyspecjalizowanej w usuwaniu nielegalnych treści z internetu.

Spis treści

Strefa Biznesu: Biznes and Roll - rozmowa wideo z Magdaleną Maruszczak

Manipulacje szerzą się w internecie i szeroko dotykają działalności firm, jak i samych zarządzających tymi przedsiębiorstwami. Walka z usuwaniem takich treści z różnych platform nie jest łatwa, a skala procederu tylko w Polsce jest porażająca.

Skala „złych wpisów” w Polsce jest porażająca

– Stworzyliśmy autorskie narzędzie analityczne, w którym przeanalizowaliśmy około 115 000 treści zamieszczonych w internecie na temat jedynie kilku wybranych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Wynik pokazał, że ponad 6 proc. z nich było nielegalnych. To uświadamia nam, z jak dużym problem nielegalnych treści w tym dezinformacji, prób manipulacji czy innego rodzaju nielegalnych wpisów uczestnicy rynku mierzą się na co dzień – powiedziała Magdalena Maruszczak.

Według niej wiele wpisów, które udało się usunąć z sieci, dotyczyła nie tylko działalności firm czy osób zarządzających tymi spółami, ale także takich, które wprost uderzały w jej podstawy, co mogło np. skutkować zerwaniem umów czy znaczącym spadkiem cen akcji na giełdzie.

Prezes Forigi ujawniła, że firma jest w trakcie kolejnego procesu badawczego, aby przeanalizować wszystkie, czyli ponad 460 spółek notowanych na głównym rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Sytuacja w USA odmienna niż w Europie i Polsce

Magdalena Maruszczak zwróciła uwagę, że decyzja prezesa Mety związana z rezygnacją z usług osób czy podmiotów zajmujących się fact-checkingiem (weryfikacją faktów), doprowadzi do zalewu dezinformacją w Stanach Zjednoczonych. Decyzja właściciela Facebooka, czy Instagramu jak na razie dotyczy jednak tylko rynku amerykańskiego.

– Z kolei w Polsce jeszcze nie wdrożyliśmy jeszcze nawet unijnych przepisów. Trwa dyskusja o roli m.in. prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej w tym całym procesie co w konsekwencji wydłuża wdrożenie tych przepisów – dodała Maruszczak.

Według niej w Polsce mamy problem nie tylko z brakiem odpowiednich przepisów, co podejściem samych platform internetowych. Jako przykład wskazuje Niemcy, gdzie w jednej ze znanych firm, moderowaniem treści i ich usuwaniem zajmuje się około 200 osób, a w tej samej firmie w Polsce zaledwie kilka.

Akt o usługach cyfrowych (DSA) jest regulacją, która nakłada na firmy cyfrowe w całej Unii Europejskiej odpowiedzialność za treści zamieszczane na ich platformach. DSA obowiązuje bezpośrednio we wszystkich państwach UE. Rozporządzenie formalnie weszło w życie 16 listopada 2022 r., jednak większość przepisów jest stosowana od 17 lutego 2024 r. W Polsce wciąż jeszcze brakuje przepisów wdrażających tę regulację do systemu prawnego.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu