Dopłaty do rowerów elektrycznych. Jakie są wstępne założenia programu "Mój Rower Elektryczny"? Do rozdysponowania 300 milionów złotych

Niedługo ruszyć mają dotacje związane z zakupem rowerów elektrycznych – także w wersji Cargo. Środki przeznaczone na ten cel to aż 300 milionów złotych, które mają zostać rozdysponowane na dofinansowania w latach 2025-2029. E-rowery muszą być zakupione w okresie od 30 czerwca 2024 r. do 30 maja 2029 r. Jeśli mamy zakupionego „elektryka” w drugiej połowie 2024 roku, warto zachować paragon.

Wartość projektu ma pozwolić na dofinansowanie przynajmniej 46 667 szt. pojazdów. Beneficjenci „Mojego Roweru Elektrycznego” mają otrzymać maks. 50 proc dofinansowania do zakupu. W przypadku zwykłego roweru jednak nie więcej niż 5 tys. złotych, a roweru Cargo – 9 tys. złotych.

O dofinansowanie będą mogły się ubiegać zarówno osoby prywatne, samorządy jak i przedsiębiorcy zajmujący się:

• transportem drogowym towarów;
• działalnością pocztowa objętą obowiązkiem świadczenia usług powszechnych (operatora publicznego);
• pozostałą działalność pocztową i kurierską,
• wypożyczaniem i dzierżawą sprzętu rekreacyjnego i sportowego.

Oczywiście program ostatecznie może przybrać nieco odmienny kształt. W czasie konsultacji społecznych zgłoszono ponad pół tysiąca propozycji zmian. Na ten moment są one weryfikowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

- W trakcie konsultacji społecznych zgłoszono przede wszystkim zmiany dotyczące wysokości dofinansowania oraz warunków udzielenia dofinansowania – informuje wydział komunikacji medialnej w departamencie edukacji i komunikacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Po weryfikacji NFOŚiGW ma opublikować podsumowanie zgłoszeń „wraz z ich statusem oraz wyjaśnieniami”.

- Podsumowanie konsultacji społecznych zostanie opublikowane po zatwierdzeniu Programu Priorytetowego przez Zarząd NFOŚiGW oraz Radę Nadzorczą NFOŚiGW. Planowany termin to przełom 2024/2025 – informuje ministerstwo klimatu.

W projekcie zaznaczono szereg wymagań dotyczących zakupionego roweru – począwszy od tego, że pojazd musi być oznakowany naklejką w okresie trwałości, który wynosi 2 lata oraz zarejestrowany na Policji, gdzie otrzyma specjalny numer na ramie pojazdu. Dla przedsiębiorców ważnym ograniczeniem będzie także to, że program nie obejmuje rowerów elektrycznych zakupionych w formie leasingu. Zaletą dla prowadzących firmę będzie to, że można ubiegać się o dofinansowanie więcej niż jednego roweru elektrycznego, choć „zakup każdego pojazdu traktowane jest jako osobne przedsięwzięcie”.

- Dofinansowanie będzie wypłacone tylko w formie refundacji po zakupie pojazdu. Nie podlega dofinansowaniu pojazd, dla którego w dniu złożenia wniosku minął okres trwałości, tj. upłynęło więcej niż 2 lata od dnia zakupu pojazdu - czytamy w projekcie programu „Mój rower elektryczny”.

W przypadku kradzieży lub szkody całkowitej – można ubiegać się ponownie o środki z programu. Pieniędzy nie otrzymają także podmioty, które wcześniej otrzymały dofinansowanie na dane przedsięwzięcie, a teraz chciałyby ubiegać się o kolejną pomoc.

- Dofinansowanie nie będzie udzielane na koszty przedsięwzięcia, które zostały dofinansowane z publicznych środków krajowych lub zagranicznych, w szczególności ze środków budżetu Unii Europejskiej – zapisano w projekcie „Mojego Roweru Elektrycznego”.

Środki, które rozdysponuje NFOŚiGW pochodzą z Funduszu Modernizacyjnego.

Akumulator litowo-jonowy lub wykonany w „podobnej” technologii musi mieć pojemność min. 10 Ah. Wspomaganie prowadzenia roweru poprzez silnik elektryczny ma być uruchomione od razu po pedałowaniu, choć rower ma mieć też możliwość jazdy bez wspomagania. Nie może za to jechać korzystając tylko z energii zgromadzonej w akumulatorze. Ten ma móc być ładowany nawet z domowego gniazdka, a kable i ładowarka musi być sprzedawana w zestawie. Ponadto minimalny zasięg jazdy ze wspomaganiem silnika elektrycznego musi wynosić 50 km.