Finansiści z Waszyngtonu to lubią. Putin zaciera ręce

Jerzy Mosoń
W 2021 roku rządzona przez dyktatora Białoruś otrzymała od Międzynarodowego Funduszu Walutowego prawie miliard dolarów. Teraz instytucja ONZ-u puszcza oko do Rosji
W 2021 roku rządzona przez dyktatora Białoruś otrzymała od Międzynarodowego Funduszu Walutowego prawie miliard dolarów. Teraz instytucja ONZ-u puszcza oko do Rosji 123rf.com/profile_dedmityay
Po awanturze dotyczącej planowanej na październik wizyty delegacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Moskwie nie ma już śladu. Wiadomo już bowiem, że po proteście kilku państw europejskich spotkanie to raczej nie dojdzie do skutku. Większość obserwatorów może zatem uznać, że jest po sprawie. Kłopot w tym, że wszyscy jesteśmy ofiarami pewnego rodzaju manipulacji. Bo po sprawie wcale nie jest, i to wcale nie dlatego, że nie wszystkie emocje zdążyły już opaść.

To, że Bułgarka Kristalina Iwanowa Georgiewa, aktualna szefowa MFW z siedzibą w Waszyngtonie, nie zje 1 października wystawnej kolacji w towarzystwie prezes Banku Rosji Elwiry Nabiuliny, nie oznacza wcale, że wszystko jest w porządku. Tak czy inaczej, kontakty międzynarodowej instytucji pożyczkowej z Moskwą zostały już wznowione. Stało się to kilka tygodni wcześniej, po uruchomieniu art. IV, który dotyczy rutynowych, dwustronnych relacji. Ich celem jest analiza danych gospodarczych i finansowych państwa członkowskiego, czyli niezmiennie także Rosji.

ONZ-owski MFW gniewał się zatem na Moskwę tylko dwa lata, odkąd w lutym 2022 roku Rosja napadła na swego zachodniego sąsiada, zagrażając jednocześnie wschodniej flance NATO, czyli de facto całemu światowemu ładowi. Ci jednak, którzy przecierają teraz oczy ze zdumienia, po – jak im się wydaje – wolcie Georgiewej, powinni być bardziej uważni w obserwacji instytucji, którą kieruje Bułgarka.

W sierpniu 2021 roku MFW przyznał innej dyktaturze prawie miliard dolarów pomocy w jej rzekomej walce ze skutkami pandemii. Beneficjentem hojnego gestu Bułgarki okazała się Białoruś, gdzie rok wcześniej odbyły się sfałszowane wybory, po których władzę utrzymał Aleksandr Łukaszenka. W tym samym czasie, gdy zapadała ta dziwaczna decyzja, dyktator z Mińska wysyłał już agresywnych migrantów sprowadzanych z Iraku i z Afganistanu na granicę z Polską, destabilizując w ten sposób znaczną część wschodniej części atakowanego sąsiada.

Trudno dziś spekulować, czym zakończy się wznowienie relacji na linii MFW-rosyjski bank centralny. W sytuacji prawie idealnej byłoby to przekazanie Moskwie pożyczki lub innego rodzaju wsparcia, za cenę wycofania jej żołnierzy z Ukrainy oraz odsunięcia od władzy zbrodniarzy wojennych. Warto jednak zejść na Ziemię i zacząć raczej obawiać się tego, czy aby ten gest nie ośmieli jeszcze bardziej Prezydenta Władimira Putina w jego agresywnych zapędach, tak jak stało się to w przypadku jego wąsatego kolegi, zza miedzy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu