Grupa Kęty rozpocznie wkrótce inwestycję za ponad 280 mln zł. Powstanie nowa instalacja produkcyjna. Będą nowe miejsca pracy [ZDJĘCIA]

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

W ostatnich dniach Grupa Kęty ogłosiła, że uzyskała wsparcie Krakowskiego Parku Technologicznego sp. z o.o. w sprawie nowej dużej inwestycji. Otworzyło to drogę do jej rozpoczęcia. Chodzi o uruchomienie linii produkcyjnej w nowo wybudowanej hali. Jej wartość sięga 286 mln zł. Proces inwestycyjny ma rozpocząć się jeszcze w tym roku.

- Zakończenie realizacji nowej inwestycji przewidziane jest do 30 czerwca 2024 roku

- mówi Zbigniew Paruch, przedstawiciel Grupy Kęty.

Spółka zapowiada utworzenie nowych miejsc pracy dla co najmniej 25 osób, a ponadto utrzymanie zatrudnienia do 1 lipca 2025 roku.

Burmistrz Kęt Krzysztof Klęczar nie kryje zadowolenia, że ta duża firma znów zainwestuje na terenie kęckiej gminy.

- Obok nowych miejsc pracy idą za tym określone wpływy do budżetu z tytułu podatków, a także prestiż

- mówi burmistrz Kęt.

Grupa Kęty m.in. sześć lat temu zainwestowała w Miejskiej Strefie Aktywności Gospodarczej Nowe Dwory w Oświęcimiu budując nowy zakład za około 150 mln złotych. Pracę znalazło w nim ponad 150 osób. Swoje zakłady ma ponadto w Bielsku-Białej, Tychach, Opolu.

W rejestrach Powiatowego Urzędu Pracy w Oświęcimiu na terenie gminy Kęty jest ok. 980 bezrobotnych, co stanowi ponad 25 proc. ogółu osób bez pracy w tym powiecie. Przy okazji nowej inwestycji spółki powstanie mniej miejsc pracy, niż to było na przykład w Oświęcimiu, ale jak podkreśla szef oświęcimskiego PUP-u Józef Kała, oczekiwania pracodawców systematycznie się zmieniają.

- Nowoczesne technologie, automatyka sprawiają, że nawet duże inwestycje nie dają tyle miejsc pracy co kiedyś

- zaznacza Józef Kała. - Do tego pracodawcy poszukują osoby posiadające już określone kwalifikacje - dodaje.

Plany Grupy Kęty z obawami przyjęła część mieszkańców, których posesje znajdują się nieopodal zakładów w Kętach. Głównie chodzi o hałas związany z pracą pras przy produkcji aluminiowych profili.

- Aby inwestycja mogła zostać zrealizowana, konieczne było uzyskanie odpowiednich decyzji środowiskowych, w tym dotyczących hałasu. Na pewno więc w tym przypadku zastosowane zostaną nowoczesne rozwiązania technologiczne ograniczające uciążliwości w tym względzie - podkreśla Zbigniew Paruch.

Spółka, która kontynuuje tradycje Zakładu Metali Lekkich w Kętach powstałych w 1950 roku, obecnie jest liderem w branży przetwórczej aluminium w Polsce z rosnącą pozycją na rynku europejskim.

FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA