Spis treści
Firma Colliers sporządziła raport "Hybrid and Beyond", z którego wynika, że pandemia miała znaczący wpływ na zakorzenienie hybrydowego modelu pracy w przedsiębiorstwach. Przed COVID-19 aż 76 proc. firm zatrudniało osoby tylko w formie stacjonarnej.
W związku z tą znaczącą zmianą na rynku pracy dostrzegamy nowe zjawiska – zmieniają się oczekiwania pracowników względem pracodawcy oraz sposób kształtowania przestrzeni biurowych, które dziś muszą odpowiadać potrzebom hybrydowych pracowników - wskazują autorzy raportu.
Według danych Colliers tylko 6 proc. pracodawców oferuje tylko pracę stacjonarną, a 5 proc. zdalną. Największą popularnością cieszy się model hybrydowy, łączący pracę "z biura" i "zdalną". Jak podkreśla autorka raportu Karolina Dudek, "większość przedsiębiorstw działa w trybie pracy zdalnej 2-3 dni w tygodniu, 24 proc. pracowników pracuje głównie z biura, a 18 proc. wykonuje pracę, w trybie, w którym przeważa praca zdalna".
Pracownicy nie chcą wracać do biur
Praca hybrydowa ma swoje zalety, ale też pewne wady, przez co 71 proc. badanych organizacji zachęca pracowników do częstszej pracy z biura niż dotychczas. Często jest to spowodowane chęcią budowania przywiązania do marki, poprawienia kontaktu między pracownikami, a także skuteczniejszej wymiany informacji. Jednak 66 proc. pracowników sprzeciwia się takim pomysłom przedsiębiorców.
Jednym z powodów, dla których tak się dzieje, są warunki, na jakie część pracowników podczas pracy z domu może sobie pozwolić, czyli cisza, spokój i brak różnego rodzaju czynników rozpraszających. Biuro sprzed pandemii często było dokładnym przeciwieństwem takiego opisu. Dodatkowo zmiana stylu pracy, która nastąpiła wraz z upowszechnieniem się pracy zdalnej, pociąga za sobą nowe potrzeby funkcjonalne pracowników, na które biuro powinno odpowiedzieć. Warto komunikować, że my sami, jako pracodawca, jesteśmy tego świadomi i podjęliśmy odpowiednie kroki, żeby przygotować biuro na wspomniany powrót - wyjaśniają analitycy Collers.
Co ciekawe, pracowników nie zniechęca nawet fakt, że w przypadku pracy zdalnej to na nich spadają dodatkowe opłaty wiążące się m.in. ze zużyciem prądu, opłaceniem Internetu czy dostosowaniem stanowiska do wlanych potrzeb. Zaledwie 22 proc. firm oferuje lub zamierza wprowadzić rekompensatę kosztów pracy zdalnej.
Analitycy ostrzegają natomiast, że praca z domu niesie ze sobą także pewne zagrożenia. Osoby zatrudnione w modelu zdalnym często rozciągają swój czas pracy, siedząc do późnych godzin wieczornych, co ostatecznie wiąże się z zatarciem granicy między życiem prywatnym, a zawodowym. To prowadzi do szybkiego wypalenia zawodowego, stresu i przemęczenia.
Firmy zmieniły strategię zatrudniania
Popandemiczne zmiany na rynku pracy wskazują, że miejsce pełnienia obowiązków zawodowych nie jest już istotne. Eksperci podkreślają, że 33 proc. przedsiębiorstw planuje zatrudniać pracowników zdalnych, mieszkających w pobliżu biura, a 34 proc. wyraża chęć rekrutowania osób pracujących z dowolnego miejsca w kraju.
Od pracowników oczekuje się dziś posiadania kompetencji cyfrowych, pozwalających sprawnie obsługiwać urządzenia i systemy stosowane w organizacji - uważa Piotr Mazurkiewicz z HRK S.A.
Mimo postępującej globalizacji nadal firmy nie są przekonane do otwierania się na pracowników z całego świata. Obecnie tylko 10 proc. organizacji zamierza wdrożyć taką strategię.
