Inowrocław z największą spalarnią śmieci w Polsce. Janusz Radzikowski: - Nikt nie spytał mieszkańców

Grażyna Rakowicz
- Prezydenci innych miast podpisywali się pod takimi listami jednak takie podpisy były poprzedzone szeroką konsultacją społeczną z mieszkańcami na zebraniach i radnymi na sesjach i komisjach a w naszym mieście podejmuje się decyzje jednoosobowo, a dopiero protesty społeczne spowodowały dyskusje - mówi Janusz Radzikowski.(Na zdjęciu Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych w Warszawie, przy ul. Zabranieckiej 2, po rozbudowie i modernizacji. Jest ona własnością Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w m. st. Warszawie Sp. z o.o.)
- Prezydenci innych miast podpisywali się pod takimi listami jednak takie podpisy były poprzedzone szeroką konsultacją społeczną z mieszkańcami na zebraniach i radnymi na sesjach i komisjach a w naszym mieście podejmuje się decyzje jednoosobowo, a dopiero protesty społeczne spowodowały dyskusje - mówi Janusz Radzikowski.(Na zdjęciu Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych w Warszawie, przy ul. Zabranieckiej 2, po rozbudowie i modernizacji. Jest ona własnością Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w m. st. Warszawie Sp. z o.o.) Zdjęcie Ilustracyjne/Archiwum Polska Press
W związku z naszą publikacją. „Gigantyczna spalarnia w Inowrocławiu. Prezydent popełnia błąd” z dnia 27 kwietnia 2022 roku otrzymaliśmy stanowisko Miasta Inowrocławia, dotyczące wypowiedzi byłego radnego miasta Janusza Radzikowskiego, oceniającej działania Miasta Inowrocławia, w kwestii planowanej budowy spalarni w dzielnicy Mątwy.

Karolina Sobieraj, kierownik Referatu Kultury i Promocji w Urzędzie Miasta Inowrocławia w stanowisku tym zauważa, że w przypadku stref ekonomicznych w mieście: „Zainteresowanie inwestorów jest wyższe niż możliwości ofertowe. Brak gruntów inwestycyjnych i olbrzymi wzrost ich wartości”. Także to, że: „Na tym etapie nie ma jeszcze takiej zgody... Podpisanie listu intencyjnego nie jest zgodą, jest formą zainteresowania tą inwestycją i zagwarantowaniem wpływu na jej przygotowanie i funkcjonowanie, zgodnie z interesem mieszkańców”.

Według pani kierownik: „Jest wręcz przeciwnie. Podobne listy intencyjne podpisywali m.in. prezydenci: Bydgoszczy, Torunia, Włocławka, Szczecina, Lublina, Gorzowa Wielkopolskiego, Rybnika, Kalisza, Łomży, Płocka itd. Każdy czynił i czyni to w trosce o mieszkańców, nie chowając głowy w piasek”.

Z przesłanego stanowiska wynika też, że: „Plan miejscowy, uchwalony został w 2007 r. przez Radę Miejską Inowrocławia, której radnym i nawet wiceprzewodniczącym był J. Radzikowski, i pozwala on na realizację podobnych inwestycji. Zmiana planu naraziłaby Miasto na roszczenia finansowe wyższe niż jego budżet, to byłoby działaniem na niekorzyść Miasta”. Odnosząc się do tego, czy w takiej spalarni można spalić wszystko - pani kierownik zauważa: „Jak na razie to wszystko zdarza się w niektórych piecach przydomowych i to jest wielkim problemem. W tego typu instalacjach, mogą być przetwarzane jedynie ściśle określone prawem frakcje odpadów”.

Zapytaliśmy byłego radnego Janusza Radzikowskiego, co jest podstawą jego oceny, z którą to nie zgadza się Miasto Inowrocław. W odpowiedzi otrzymaliśmy, że w mieście: „Strefy ekonomiczne długie lata świeciły pustkami. Zostały częściowo zapełnione, a strefa przy ulicy Deszczowej przy składowisku odpadów dalej świeci pustkami, pomimo zainwestowanych dużych środków unijnych i własnych”. W ocenie radnego: „Zgoda Prezydenta jest jednoznaczna poprzez podpisanie listu intencyjnego, promowanie technologii spalania w swych wypowiedziach i gazetce Nasze Miasto. Prezydent i Miasto stało się więc lobbystą spalania odpadów, bez konsultacji z mieszkańcami.”

Według niego: „Prezydenci innych miast podpisywali się pod takimi listami jednak takie podpisy były poprzedzone szeroką konsultacją społeczną z mieszkańcami na zebraniach i radnymi na sesjach i komisjach a w naszym mieście podejmuje się decyzje jednoosobowo, a dopiero protesty społeczne spowodowały dyskusje”.

Natomiast, co do roszczeń to: „Plan miejscowy mówi o terenach przemysłowych, nie wskazując wprost na zapis - spalarnia odpadów. Roszczenia, wynikające z wprowadzenia zmiany planu i zakazu budowy spalarni przez inwestora, stają się bezzasadne”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Inowrocław z największą spalarnią śmieci w Polsce. Janusz Radzikowski: - Nikt nie spytał mieszkańców - Gazeta Pomorska

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu