Jesteśmy spółką pierwszego kontaktu dla wszystkich inwestorów

Elżbieta Cegła
Elżbieta Cegła
Krakowski Park Technologiczny
Krakowski Park Technologiczny pomoże każdemu przedsiębiorcy działającemu w specjalnej strefie ekonomicznej

Chcę założyć jednoosobową firmę w specjalnej strefie ekonomicznej, czy KPT mi w tym pomoże?

Wojciech Przybylski: Oczywiście, że pomoże, ale w tym przypadku odradzi.

Dlaczego?

WP: Ze względów ekonomicznych, założenie jednoosobowej firmy w strefie po prostu się nie opłaca. Jeśli zaś założy pani przedsiębiorstwo zatrudniające chociażby 15-20 osób, wtedy korzyści są ewidentne, bowiem pomoc publiczna dla małych firm wynosi aż 55 proc. kosztów inwestycyjnych. By korzystać z tej pomocy, czyli z ulg podatkowych, trzeba się oczywiście rozwijać, by później spłacić ten swoisty kredyt.

**By tę pomoc publiczną uzyskać, muszę zainwestować.

WP: To zrozumiałe, że trzeba zadeklarować wysokość zainwestowanych środków – minimum 100 tysięcy euro. W ogóle ideą publicznego wsparcia przedsiębiorstw jest wzrost inwestycji w gospodarce w ogółem, natomiast pomoc firmom małym i średnim ma na celu również pobudzenie ich do odważnego działania na szeroką skalę.

Małgorzata Popławska: Krakowski Park Technologiczny wspiera przedsiębiorców zainteresowanych działalnością w specjalnej strefie ekonomicznej , ale także młode innowacyjne firmy z branży IT w ramach Parku Technologicznego . Ta dwoistość natury naszego istnienia jest oczywista, bowiem i strefa, i KPT stoją przed podobnymi wyzwaniami, funkcjonujemy przecież w systemie naczyń połączonych.

Te naczynia łączą jednak bardzo różnych inwestorów, którzy są różnie traktowani.

WP: Do każdego inwestora podchodzimy w ten sam sposób i każdego prowadzimy za rękę, by łatwiej pokonał wszelkie procedury formalno-prawne. Wielka korporacja polska lub zagraniczna ma na usługach firmy prawnicze i konsultingowe, które opanują przepisy i zasady działania, więc szybciej doprowadzą takiego inwestora do specjalnej strefy ekonomicznej, by uzyskał pozwolenie na rozpoczęcie w niej działalności. Natomiast właściciel kilkunastoosobowej firmy często wie znacznie mniej, więc nasza pomoc może mieć dla niego większe znaczenie. Dla wszystkich jesteśmy spółką pierwszego kontaktu w obsłudze, pośrednictwie między firmami, między firmami a samorządem, pomagamy też w promocji biznesu.

MP: Kojarzymy różne zainteresowane strony. Ta współpraca ma olbrzymie znaczenie, bowiem wspólnie kształtujemy strategię rozwoju danej gminy, powiatu i całej Małopolski. Dzięki tym kontaktom staramy się pozyskiwać nowe tereny dla potencjalnych inwestorów, zwłaszcza grunty prywatne, gdyż tych w gestii Skarbu Państwa będzie coraz mniej.. Zgodnie ze Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju przyciągamy inwestorów , którzy chcą w Małopolsce tworzyć miejsca pracy o wyższej wartości dodanej czyli lepiej płatne i dające szansę na rozwój zawodowy. To oznacza znacznie większe wpływy do samorządowej kasy, dzięki czemu gmina dynamiczniej się rozwija i mieszkańcom żyje się coraz lepiej. Wielu inwestorów ma w tym swój udział, angażuje się bowiem w działania na rzecz lokalnej wspólnoty.

Wszyscy patrzą jednak przez pryzmat finansowych korzyści. Przedsiębiorcy starają się o zezwolenie na działalność w specjalnej strefie ekonomicznej głównie ze względu na ulgi podatkowe.

WP: Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Skoro inne państwa stosują takie preferencje wobec przedsiębiorców, to dlaczego u nas ma być inaczej, zwłaszcza jeśli chcemy przyciągnąć do kraju inwestorów zagranicznych.

MP: Korzyści finansowe bez wątpienia mają znaczenie, przecież każdy liczy pieniądze i lub je mieć. Funkcjonowanie przedsiębiorstw w specjalnej strefie ekonomicznej, jak również na terenie Krakowskiego Parku Technologicznego ma jednak dużo większy wymiar i przynosi dużo większe korzyści.

Jakie?
MP: Chociażby te, jakie niosą ze sobą wyzwania związane z czwartą rewolucją przemysłową i dynamicznie rozwijającą się technologią. I właśnie z tej racji stoją przed nami nowe zadania i nowe usługi, jakie będziemy świadczyć przedsiębiorcom. To muszą być usługi jeszcze bardziej skrojone na miarę potrzeb biznesu działającego zarówno w strefie ekonomicznej, jak i w samym Parku. Firmy potrzebują nie tylko finansowania, ale także wsparcia merytorycznego, mentoringu, pomocy prawnej a takim narzędziem jest tzw. akcelerator. .

Włączyliśmy się do rządowego programu Start in Poland i stworzyliśmy jeden z dziesięciu w kraju akceleratorów – KPT ScaleUp. W pierwszej rundzie programu mieliśmy 11 start upów z branż przemysłowego internetu rzeczy oraz smart city, obecnie prowadzimy nabór do II rundy. Te młode innowacyjne firmy odnoszą sukcesy na rynku, a jeśli nawet rynek negatywnie zweryfikuje produkt lub usługę, to dla przedsiębiorcy jest to sygnał, że musi coś zmienić w swej działalności.

Powszechna jest opinia, że Kraków to wylęgarnia start-upów.

WP: Kraków jest specyficzny pod wieloma względami, a szczególnie pod względem dynamicznego rozwoju nowoczesnych technologii. To przecież właśnie w stolicy województwa małopolskiego są renomowane uczelnie oraz instytuty badawczo-rozwojowe. To tu przybywa polskich i zagranicznych firm z sektora usług wspólnych dla biznesu.

Tu rozwijają się przedsiębiorstwa typu life science. Krakowski Park Technologiczny wydatnie wspiera tego rodzaju działalność i jednocześnie sam jest największym inkubatorem technologicznym w Krakowie. Od 2008 roku pomagamy młodym firmom z branży IT, współpracowaliśmy już z ponad setką przedsiębiorców.

MP: W wielu parkach technologicznych istnieje problem z wykorzystaniem laboratoriów -nam udało się uruchomić i z powodzeniem oferować usługi naszego studia postprodukcyjnego dla branży filmowej. Firmy wykorzystujące na coraz większą skalę innowacyjne technologie będą się rozwijać również dzięki współpracy biznesu z nauką.

O konieczności współpracy gospodarki z nauką oraz komercjalizacji badań mówi się od lat i trudno wskazać jakieś spektakularne efekty.

MP: To prawda, że ta współpraca wciąż bywa jeszcze tylko w sferze deklaracji, ale my mamy dobre bieżące kontakty ze szkołami wyższymi, chcemy nadal rozwijać je z myślą o przyszłości i innowacyjnych firmach, które jako tzw. spin offy przyjdą do nas z uczelni.

WP: Rolą takich instytucji, jak nasza nie jest wyłącznie tworzenie firmom cieplarnianych warunków do funkcjonowania. My mamy pomagać i wspierać, ale również dopingować do odważnego działania. Ta odwaga jest niezbędna, jeśli chce się podbijać globalny rynek, umacniać na nim swą pozycję, walczyć o klientów. Takie podejście mają właśnie firmy funkcjonujące w specjalnej strefie ekonomicznej, zarówno te najmniejsze, jak i wielkie koncerny polskie i międzynarodowe.

Inwestorzy cenią sobie wsparcie KPT, chwalą was nie tylko za profesjonalną pomoc, ale również za tworzenie dobrego klimatu dla rozwoju biznesu.

WP: Mam nadzieję, że te pochwały nie wynikają jedynie z czystej kurtuazji lecz z rzeczywistej oceny naszej pracy. Sukces przedsiębiorcy jest naszym sukcesem, z porażką bywa podobnie.

MP: Bez fałszywej skromności możemy powiedzieć, że w KPT profesjonalny zespół ludzi, oferujący usługi biznesowe z wysokiej półki. Robimy wszystko, by współpraca z partnerami była jak najlepsza i to się nam udaje.

Czy będzie tak również po zmianach, które dotkną specjalne strefy ekonomiczne?

WP: Miejmy nadzieję, że będzie jeszcze lepiej, zważywszy na to, że mówi się o konieczności zmian jakościowych dotyczących inwestowania w strefach. Właśnie jakość, zwłaszcza pod kątem rozwoju miejsc pracy, współpracy przedsiębiorców z lokalną społecznością, będzie jednym z zasadniczych kryteriów przyznawania pomocy publicznej inwestorom. Zakłada się, że cały kraj będzie jedną specjalną strefą inwestycyjną i każdy przedsiębiorca wybierze dogodny dla siebie region, jeśli tylko spełni warunki i otrzyma pozwolenie na działalność gospodarczą.

Czyli istniejące w obecnym kształcie strefy będą walczyć jak lwy o inwestorów?

WP: Zawsze dochodziło do konkurencyjnej walki między regionami w Polsce i regionami innych państw. To naturalne... Jeśli zagraniczny inwestor szuka dobrego miejsca do budowy kolejnej fabryki, to przecież nie rozważa tylko strefy w Polsce, ale też w innym kraju. Robi rozeznanie terenu i wybiera ten, gdzie są dobre warunki do działania. Teraz będzie podobnie, tyle że w Polsce zmieni się nieco ciężar gatunkowy kryteriów i zasad przyznawania pomocy publicznej.

MP: A my będziemy się wpisywać w te zmiany, wciąż rozwijając współpracę z firmami, władzami różnego szczebla, instytucjami publicznymi wspierającymi przedsiębiorczość, tworząc coraz lepsze warunki do działania zarówno w specjalnej strefie inwestycyjnej, jak i na terenie Krakowskiego Parku Technologicznego.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 2. Czym jest nakastlik?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jesteśmy spółką pierwszego kontaktu dla wszystkich inwestorów - Gazeta Krakowska

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu