Kasyno w Białymstoku powstanie w hotelu Cristal. Czy mieszkańcy są na nie gotowi?

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Zagrać legalnie w ruletkę czy pokera będzie można już pod koniec roku. Wtedy zostanie otwarte kasyno w Białymstoku
Zagrać legalnie w ruletkę czy pokera będzie można już pod koniec roku. Wtedy zostanie otwarte kasyno w Białymstoku pixabay.com
Zacznie działać jeszcze w tym roku w hotelu Cristal. Ale poprowadzi je firma z Warszawy. To jedyne miejsce na Podlasiu z legalnym hazardem. Na tyle pozwoliło Ministerstwo Finansów

W ciągu pół roku na pewno ruszą prace remontowe - zapewnia Jolanta Kuprianowicz, kierowniczka hotelu Cristal. To właśnie tam powstanie jedyne w naszym regionie kasyno. Ogłosiło to właśnie Ministerstwo Finansów. Propozycje były różne - m.in. hotele Leśny, Gołębiewski czy Żubrówka w Białowieży. Jednak przetarg ministerstwa wygrała firma Bookmacher z Warszawy, która chce ulokować kasyno właśnie w Cristalu.

Przeczytaj też: Kasyno Białystok powstanie w Hotelu Cristal. Będzie jedyne w województwie podlaskim

- Wynajmiemy jej powierzchnię - przyznaje Jolanta Kuprianowicz. I niewiele więcej chce zdradzić: - Kasyno ulokowane będzie na parterze, z oddzielnym wejściem. Wystrój będzie nawiązywał do aranżacji Cristalu.

Ale o samej firmie Bookmacher niewiele wiadomo. Ministerstwo Finansów nie udziela żadnych informacji. Spółka nie ma nawet strony internetowej. Wiadomo tylko, że oprócz działalności związanej z grami losowymi i zakładami, zajmuje się też produkcją programów radiowych i sprzedażą czasu antenowego.

Kasyno ma ruszyć jeszcze w tym roku. Z jakich atrakcji będzie można korzystać - nie wiadomo. - Te decyzje należą już do najemcy - mówi Kuprianowicz.

Aby przeczytać resztę artykułu kliknij w następną stronę
- W Białymstoku zawsze najbardziej popularna była ruleta. No i oczywiście automaty - wspomina Paweł, który przez dwa lata pracował jako krupier w kasynie przy ul. Lipowej. Przestało ono istnieć 17 listopada 2016 roku - bo ministerstwo koncesję wydaje zawsze tylko na 6 lat.

- Byli i emeryci po siedemdziesiątce, i pełnoletni uczniowie liceów. Ludzie lubią taką rozrywkę - mówi nam Paweł. Bywało, że wygrywali znaczne sumy. Znaczne - jak na Białystok. - Czyli nie więcej niż 50 tys. W Warszawie te wygrane są nawet kilkukrotnie wyższe - zaznacza.

A białostoczanie pamiętają też pierwsze kasyno w hotelu Cristal w latach 90. - Wtedy czuliśmy się, jakby wielki świat zajrzał do Białegostoku - wspomina Jarosław Jabłoński, naczelny „Porannego”. Wtedy pisał reportaże z kasyna. - Było skromne. Nie takie z rozmachem, jakie widzimy w zachodnich filmach. Tam można było sprawdzić swoje szczęście nawet za niewielką kwotę - mówi. I przyznaje, że trafiał tam nie tylko służbowo: - Nigdy nie przepadałem za hazardem. Ale lubiłem sprawdzić, czy mam trochę farta w życiu - śmieje się.

Ale kasyno miało w naszym mieście powstać znacznie wcześniej. Jeszcze w międzywojniu. - Pojawiła się informacja, że Pałac Buchholtza w Supraślu mieli kupić przedstawiciele kasyna z Monte Carlo. Cały Białystok mówił, co tam będzie i za ile - opowiada Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego. - A potem się okazało, że dziennikarze z jednego tygodnika wymyślili to sobie, by podpuścić dziennikarzy z innego pisma.

Ale i tak - mimo że wtedy kasyno nie powstało - ludzie uprawiali hazard. Chociażby w cukierni Lux przy Sienkiewicza. Tam była najsłynniejsza sala dla karciarzy. Niestety - gry były płatne. Więc karciarze zastrajkowali. Przychodzili, siadali przy stolikach i... nie grali. Właściciel więc nie zarabiał. No i skapitulował. Opłaty obniżył.

A Andrzej Lechowski zastanawia się, czy dziś potrzebne jest w Białymstoku kasyno. - Są zwolennicy różnych rozrywek. A moim zdaniem to miejsca, które oprócz dostarczenia zabawy, powodują też i wiele nieszczęść - mówi.

Aby przeczytać resztę artykułu kliknij w następną stronę

Trzy pytania

W Białymstoku znów będziemy mieli kasyno. To dobrze?

Jacek Chmielewski, specjalista psychoterapii uzależnień: Zależy z czyjego punktu widzenia. Z punktu widzenia psychoterapeuty uzależnień na pewno jest to rodzaj wyzwalacza, który spowoduje, że osoby uzależnione od hazardu - albo te, które się uzależnią - będą miały łatwiejszy dostęp do źródła swojego uzależnienia. Chociaż z drugiej strony - teraz wielu pacjentów jest uzależnionych od grania w internecie. Także mają nawet łatwiejszy dostęp do tzw. zakładów bukmacherskich. Zawsze ludzie będą szukali takiej okazji - najszybszej i najłatwiejszej do zrealizowania swego popędu.

Skąd się bierze to uzależnienie? Każdy z nas może w nie wpaść?

Potencjalnie tak. Ale są pewne predyspozycje - społeczne, psychologiczne, genetyczne.

To kto nie powinien zachodzić do kasyna?

Osoba, która nie umie się powstrzymać, która nie ma takiego hamulca. Takie osoby, które całkowicie kontrolują swoją grę, ilość wydawanych pieniędzy - mogą grać. Bo osoba nieuzależniona, gdy poniesie straty - przestanie grać. Natomiast jeśli ktoś ponosi te straty - głównie finansowe i rodzinne, społeczne, zawodowe - i dalej nie może powstrzymać się od grania, powinien zgłosić się do specjalisty.

Co takiego jest w tym hazardzie, że ludzie decydują się tracić pieniądze?

To taka obietnica nagrody. To powoduje, że nawet człowiek inteligentny przestaje myśleć racjonalnie.

Aby przeczytać resztę artykułu kliknij w następną stronę

Opinie


Konrad Zieleniecki, radny PiS

Na pytanie, czy kasyno jest potrzebne, odpowie zapewne liczba jego gości. Prywatnie nie lubię hazardu, ale nie wtrącam się w to, co kto robi ze swoim czasem i pieniędzmi. Kierując się własnym sumieniem, głosowałem przeciw lokalizacji kolejnych kasyn w Białymstoku.

Nie jest to jednak działalność nielegalna, dlatego nie widzę przeszkód, by chętni mogli z niej skorzystać. Pozwolę sobie jednak zachować margines ograniczonego zaufania co do sposobu pojawiania się kolejnych kasyn w Białymstoku, gdyż, o ile pamiętam, większość ubiegających się o lokalizację firm należała do jednego konsorcjum.

Wojciech Koronkiewicz, radny lewicy

Ja przeciwko kasynom nic nie mam. Ale to jest tak, że wszędzie, gdzie powstają kasyna, zjeżdżają się ludzie, którzy chcą stracić pieniądze. I przykład Las Vegas czy Monte Carlo świadczą o tym, że umiejętnie zarządzane - miasto mogłoby na tym skorzystać. Oczywiście żal tych wszystkich frajerów i ich rodzin, którzy stracą przy stoliku pieniądze. Ale dla miasta to może być fajna sprawa. Bo jeżeli tylko jedno może działać w całym województwie, to będą tu przyjeżdżali hazardziści z całego regionu, a być może nawet z terenów przygranicznych z sąsiednich krain.

Kasyno Białystok powstanie w Hotelu Cristal. Będzie jedyne w województwie podlaskim

Kasyno Białystok powstanie w Hotelu Cristal. Będzie jedyne w...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kasyno w Białymstoku powstanie w hotelu Cristal. Czy mieszkańcy są na nie gotowi? - Kurier Poranny

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu