Spis treści
Katastrofa kolejowa w Czechach
Do katastrofy doszło w nocy ze środy na czwartek w Pardubicach w Czechach, gdzie ekspresowy pociąg pasażerski firmy RegioJet zderzył się z pociągiem towarowym czeskich kolei państwowych.
W wyniku czołowego zderzenia pociągu RegioJet z pociągiem towarowym zginęło kilka osób, a kilkadziesiąt zostało rannych – powiedział Martin Netolicky, hetman kraju pardubickiego, cytowany przez agencję Reuters.
Do wypadku doszło na głównej trasie kolejowej z Pragi do Koszyc we wschodniej Słowacji.
- Zderzenie wyrwało nas ze snu, żona myślała, że gdzieś w pobliżu zawalił się dom – mówił iDNES.cz jeden z mieszkających w pobliżu Pardubic mężczyzn. Z kolei Martin Bujňak, który jechał pociągiem ekspresowym relacjonował, że poczuł potężne uderzenie. - Mam ranną nogę. Wysiadłem sam z pociągu. Jestem wdzięczny, że żyję – dodał.
Zderzenie pociągów w Pardubicach
W wyniku wypadku śmierć poniosły co najmniej cztery osoby, a 26 jest rannych. Wcześniej mówiono o jednej ofierze śmiertelnej.
Wśród osób, które zginęły w katastrofie są maszyniści obu pociągów.
Pociągiem ekspresowym podróżowało 380 osób. Pierwszy wagon jest całkowicie zniszczony. Pociąg towarowy liczył 21 wagonów i miał pół kilometra długości.
Wśród kilkudziesięciu rannych są dzieci. W akcji ratowniczej brał udział Zintegrowany System Ratownictwa, w tym śmigłowce.
Odgrodzili miejsce tragedii
Jak informował jeden z dziennikarzy iDNES.cz, na pomoc przyjechały karetki pogotowia z sąsiedniego Hradca Králové.
- Teren odgrodzono, na miejscu były dziesiątki pojazdów ratowniczych, helikopter i ponad 60 strażaków – mówił szef pogotowia ratunkowego Pavel Bér.
Pardubicki policjant Roman Mrkvička, który był jednym z pierwszych na miejscu wypadku, powiedział, że był zaskoczony panującą ciszą. - Po torach poruszali się tylko ludzie, którzy byli zszokowani – mówił. Jeden z wagonów był zmiażdżony, w środku zaklinowani ludzie, niektórzy byli ranni. Policjanci pomogli strażakom w uwolnieniu pasażerów, a ratownikom w zajęciu się rannymi.
Co z systemem bezpieczeństwa?
Wiadomo, że RegioJet minął sygnał „stop”. Zmodernizowana linia ma system bezpieczeństwa ETCS, który w normalnej sytuacji ostrzegałby maszynistę, że jest czerwone światło sygnał, jednak jego wdrożenie w Czechach nastąpi dopiero na początku 2025 roku. Lokomotywa RegioJet nie była nawet wyposażona w to urządzenie. Minister spraw wewnętrznych Vít Rakušan był na miejscu wypadku razem z ministrem transportu Martinem Kupką. Kupka potwierdził śmierć czterech osób i dodał: „Nie możemy i nie będziemy w tej chwili spekulować na temat przyczyn wypadku”.
Przez dziesięć godzin trasa była wyłączona z ruchu, a ruch kolejowy na Morawach pozostaje utrudniony.
Premier złożył rodzinom ofiar kondolencje.
Zderzenie dwóch pociągów w Pardubicach to wielkie nieszczęście. (...) Wszystkim pogrążonym w żałobie składam najszczersze kondolencje - napisał Fiala na platformie X.
Katastrofa kolejowa w Czechach: mogło dojść do wycieku
Jak podaje CNN powołując się na czeską telewizję, w pociągu towarowym miała być przewożona niebezpieczna substancja chemiczna węglik wapnia. Na szczęście nie doszło do wycieku tej substancji, gdyż pierwszych kilka wagonów było pustych.
CNN dodaje, że rozpoczęło się dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy, na razie jednak za wcześnie było mówić o tym, co mogło spowodować zderzenie pociągów. .