Spis treści
Wielokrotnie droższe pomidory
Burger King dołącza do innych fastfoodowych gigantów, jak McDonald's czy Subway i wycofuje pomidory ze swoich burgerów we wszystkich restauracjach w Indiach. Ceny pomidorów, które stanowią przecież podstawę kuchni indyjskiej, wzrosły w tym kraju już o 400 proc. w ciągu zaledwie kilku tygodni.
Susze i ulewne deszcze zakłóciły zbiory i dostawy żywności do tego ogromnego azjatyckiego kraju.
– Jeśli ceny (hurtowe) pozostaną wysokie, w końcu restauracje będą musiały drożej sprzedawać swoje dania – mówi w wypowiedzi dla Reutersa Amnish Aggarwal, szef zespołu badań w indyjskiej firmie Prabhudas Lilladher.
Indie próbują radzić sobie z kryzysem i importują pomidory z Nepalu, organizując też floty samochodów dostawczych, które rozwożą podstawowe artykuły spożywcze i sprzedają je po niższych stawkach.
Stabilne ceny warzyw w Polsce
Z raportu UCE RESEARCH i Uczelni WSB Merito dowiadujemy się, że w lipcu 2023 roku dynamika wzrostu cen pozostaje w trendzie spadkowym. Codzienne zakupy zdrożały średnio o 15,5 proc., ale to o blisko 3 proc. niższy wzrost cen niż jeszcze miesiąc wcześniej. Ponownie najwyraźniej drożały warzywa, których cena rok do roku wzrosła o 32,4 proc. W poprzednich miesiącach wzrosty były jednak wyższe: w czerwcu +38,2 proc., a w maju +39,9 proc.
Dwucyfrowe wzrosty ewidentnie świadczą o tym, że w sklepach wciąż jest drogo. Nie zmienia tego ogólna tendencja spadkowa dynamiki wzrostu cen. Produkty nie tanieją, tylko nadal drożeją, ale w wolniejszym tempie – zwracają uwagę analitycy z UCE RESEARCH.
Na polskich targowiska i w sieciach sklepów sezon na pomidory trwa jednak w najlepsze, dlatego także cena tych warzyw jest relatywnie niska. W Strefie Agro na bieżąco sprawdzamy ceny warzyw i owoców w Polsce, stąd wiemy, że obecnie pomidory kupimy za mniej niż 5 zł za kg.
– Owoce, podobnie jak warzywa, wymagają dodatkowych chemicznych środków ochrony, a także energii, transportu oraz pracowników. To przekłada się na wzrosty cen w tym obszarze, choć są one znacznie mniejsze niż w przypadku warzyw. Trwa sezon zbiorów i możemy oczekiwać, że ceny będą w miarę stabilne aż do września, a nawet do października – przewiduje dr inż. Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW.
Wysoka inflacja dotyka naszych sąsiadów
Choć wydaje się, że ceny towarów i usług w Polsce są bardzo wysokie, to okazuje się, że nasze sklepy mogą być atrakcyjną ofertą dla sąsiadów z Czech. Wiele polskich sklepów nadal cieszy się wysokimi obrotami, dlatego zmniejszają marżę, aby jeszcze bardziej przyciągnąć do siebie klientów. To sprawia, że różnica cen w Polsce i Czechach sięga już nawet 10 proc. A naszych sąsiadów najmocniej przyciągają niższe ceny produktów spożywczych (głównie mięso, nabiał, warzywa i owoce), mebli i paliw. Tańsze w Polsce są także papierosy i wyroby tytoniowe.
Ludzie mają dość wysokich cen w Czechach, więc wolą jeździć po tańsze towary do Polski – pisze czeski dziennik „Hospodarzske Noviny”, cytowany przez biznes.interia.pl
Czeski bank podaje także, że w I połowie 2023 roku liczba płatności kartą w polskich sklepach wzrosła o blisko 37 proc., a od 2019 roku wzrost ten sięga już prawie 300 proc. Takie zachowania konsumenckie mają też realne przełożenie na budżet naszego państwa. Czesi w polskich sklepach zostawią w tym roku około 4 mld zł.