Koronawirus w Radomiu. Chory jeden z pracowników marketu Selgros. Firma odpiera zarzuty o zaniedbania

W ostatnich dniach pojawiło się wiele głosów dotyczących łamania zasad bezpieczeństwa w radomskim Selgrosie, a także o pozytywnym wyniku na koronawirusa wśród jednego z pracowników , co miało być bagatelizowane przez przełożonych. W Radomiu odmówiono nam komentarza, dlatego też skontaktowaliśmy się z poznańską centralą firmy, która potwierdziła zachorowanie.

- W poniedziałek, 20 kwietnia, otrzymaliśmy informację o pozytywnym wyniku badania na obecność koronawirusa pracownika naszej hali sprzedaży w Radomiu. Osoba ta jest zatrudniona w dziale przyjęcia towaru i przebywa obecnie pod nadzorem służb sanitarno-epidemiologicznych. Pracownik ten od 8 kwietnia nie przebywał na terenie Hali w Radomiu z uwagi na zwolnienie lekarskie - możemy przeczytać w oświadczeniu firmy.

W związku z tą sytuacją, firma zleciła dezynfekcję marketu, a w szczególności wszystkich pomieszczeń, w których mógł przebywać chory pracownik. - Wszystkie osoby, które miały z nim styczność zostały skierowane na dobrowolną domową kwarantannę. Z naszym pracownikiem pozostajemy w kontakcie oraz życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia - czytamy.

Jednocześnie Selgros zaprzecza, jakoby w radomskim markecie nie były przestrzegane zasady bezpieczeństwa. Przed wejściem do hali znajdują się specjalne plakaty, które informują o obowiązku zasłaniania nosa oraz ust, a pracownicy nie wpuszczają klientów, którzy nie stosują się do tych wytycznych.

- Nasi pracownicy mają zapewniony dostęp do masek ochronnych oraz przyłbic, a kasjerzy oddzieleni są od klientów szybami ochronnymi. Jeśli chodzi o ograniczenie ilości osób w sklepie musimy zaznaczyć, że jesteśmy tego typu siecią, gdzie na jednego klienta w godzinach szczytu przypada wielokrotnie więcej powierzchni, niż wymaga tego rozporządzenie - podała w firma w oświadczeniu.