Kto uratuje wysychające jeziora Wielkopolski? Kontrowersje wokół odbudowy ekosystemu

Barbara Wesoła
Opracowanie:
Bez wsparcia Wód Polskich i innych podmiotów, odbudowa jezior może potrwać znacznie dłużej, co negatywnie wpłynie na środowisko i lokalną społeczność.
Bez wsparcia Wód Polskich i innych podmiotów, odbudowa jezior może potrwać znacznie dłużej, co negatywnie wpłynie na środowisko i lokalną społeczność. Łukasz Gdak/Polska Press
Odbudowa jezior w rejonie Powidzkiego Parku Krajobrazowego może potrwać nawet 35 lat bez wsparcia inwestycji Wód Polskich. Taką opinię wyraził prezes ZE PAK, Piotr Woźny, w odpowiedzi na decyzję Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Zarząd uznał za niezbędne do realizacji jedynie pięć z 25 planowanych inwestycji, co budzi kontrowersje i obawy o przyszłość środowiska naturalnego w regionie.

Spis treści

Decyzje RZGW i ich konsekwencje

Pod koniec października Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej (RZGW) w Poznaniu ogłosił weryfikację projektu hydrologicznego zainicjowanego w 2022 roku w Wielkopolsce Wschodniej. Spośród 25 planowanych zadań, tylko pięć uznano za niezbędne do realizacji. Wśród odrzuconych projektów znalazł się kluczowy plan przerzutu wód z Warty do wyrobisk po odkrywkach węgla brunatnego w pobliżu Kleczewa.

Jeżeli nie uda doprowadzić się do realizacji inwestycji, to proces napełniania wyrobiska po odkrywce Jóźwin IIB i odbudowy stosunków wodnych w rejonie Powidzkiego Parku Krajobrazowego drastycznie się wydłuży i potrwa według naszych szacunków 30, a może nawet 35 lat zamiast 5-6 lat. Przez te lata jeziora Powidzkiego Parku Krajobrazowego będą ulegać dalszej degradacji – wskazał prezes ZE PAK, Piotr Woźny.

RZGW w Poznaniu, jako jednostka Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, nie posiada dokumentacji umożliwiającej dokładne określenie czasu potrzebnego na napełnienie wyrobisk. To stawia pod znakiem zapytania przyszłość projektu i jego wpływ na środowisko.

Finansowanie i realizacja projektu

Projekt hydrologiczny miał być częściowo finansowany z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji, jednak opóźnienia uniemożliwiły ubieganie się o unijne dofinansowanie. Największy zbiornik pokopalniany w Wielkopolsce, po odkrywce Jóźwin IIB, jest obecnie zalewany naturalnie, co znacząco wydłuża proces rekultywacji.

Chcemy jednoznacznie podkreślić, że wszystkie opracowania i prace rekultywacyjne są w całości finansowane tylko i wyłącznie ze środków ZE PAK, bez udziału środków publicznych – przekazał Woźny.

Prezes ZE PAK odrzucił zarzuty RZGW, jakoby projekt miał finansować zadania, które spółka powinna wykonać w ramach rekultywacji. Podkreślił, że rurociąg z elektrowni Pątnów do zbiornika Kleczew jest już praktycznie ukończony i finansowany z własnych środków spółki.

Kontrowersje i apel samorządowców

Decyzja RZGW spotkała się z krytyką ze strony lokalnych samorządowców i organizacji ekologicznych. Samorządowcy z regionu wyrazili gotowość przejęcia projektu przerzutu wód z Warty do pokopalnianych wyrobisk, co miałoby przyspieszyć proces administracyjny i umożliwić dotrzymanie unijnych terminów.

Inwestycje tych rozmiarów, na dodatek finansowane ze środków publicznych, muszą spełniać najwyższe standardy ochrony środowiska. Gdyby autorzy projektu wykonali strategiczną ocenę na wczesnym etapie opracowywania projektu, to dzisiaj byłby on na dużo bardziej zaawansowanym etapie – oceniła dr Katarzyna Doroszewska-Chyrowicz z fundacji Frank Bold.

W ostatnich latach poziom wody w jeziorach Pojezierza Gnieźnieńskiego regularnie spadał, co jest częściowo wynikiem działalności odkrywek węgla brunatnego. Zakończenie wydobycia i rozpoczęcie rekultywacji nie rozwiązało jednak problemu, a brak wsparcia ze strony Wód Polskich może dodatkowo opóźnić proces odbudowy ekosystemu.

Przyszłość projektu i środowiska

Zainicjowany w 2022 roku projekt hydrologiczny miał być odpowiedzią na problem wysychających jezior we wschodniej Wielkopolsce. W jego realizację zaangażowało się kilkanaście podmiotów, w tym Wody Polskie i ZE PAK. Jednak brak transparentności i strategicznej oceny oddziaływania na środowisko budzi wątpliwości co do skuteczności działań.

Jednak obecnie mamy do czynienia z sytuacją – szczególnie jaskrawą w przypadku spółek prywatnych, do których zalicza się ZE PAK – w której przedsiębiorstwa przez dekady generowały ogromne zyski, a teraz drenują publiczną kieszeń na pokrycie społecznych i środowiskowych kosztów swojej działalności – przekazała dr Doroszewska-Chyrowicz.

Przyszłość projektu zależy od współpracy między instytucjami i społecznością lokalną. Bez wsparcia Wód Polskich i innych podmiotów, odbudowa jezior może potrwać znacznie dłużej, co negatywnie wpłynie na środowisko i lokalną społeczność. Samorządowcy i organizacje ekologiczne apelują o szybkie działania, które pozwolą na ochronę unikalnego ekosystemu Pojezierza Gnieźnieńskiego.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu