Spis treści
Nowelizacja ustawy nie rozwiązała wszystkich problemów
Zdaniem prezesa problem już teraz dotyczy ponad 400 pracowników kopalni „Konin” i spółek powiązanych. To prawie 1/4 uprawnionych do skorzystania z przyjętej w 2023 r. ustawy osłonowej, gwarantującej urlopy górnicze. Warunkiem ich uzyskania jest przyznanie przez ZUS emerytury górniczej.
ZUS odmawia przyznania prawa do emerytury górniczej czterem grupom pracowników zatrudnionych w ZE PAK: przy remontach maszyn podstawowych, w kierownictwie i dozorze ruchu kopalni, odwodnieniu i rekultywacji oraz kolejach górniczych.
Te wszystkie osoby zatrudniały się albo w energetyce, albo w górnictwie. Nie niuansowały swojej sytuacji w zależności od tego, na jakim odcinku procesów technologicznych w energetyce czy w węglu pracowały. Były po prostu pracownikami kopalni albo elektrowni. Ich koledzy, koleżanki, którzy pracowali na tych samych, identycznych stanowiskach, wykonując taką samą pracę, jak oni wykonywali, uzyskiwali uprawnienia do emerytury górniczej, wskazał Woźny.
W 2022 r. przyjęto nowelizację ustawy, w której pojęcie „odkrywki” jako miejsca pracy, zastąpiono „zakładem górniczym”. Zmiana była korzystna, ale nie rozwiązała wszystkich problemów.
Jak rozwiązać problem? Gajewski daje trzy możliwości
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski potwierdził, że problem dotyczy interpretacji przez ZUS, ale i sądy, definicji „pracy górniczej”.
Ta praca górnicza, polegająca na przykład na przewozie nakładu ze złoża, musi być oceniana w sposób funkcjonalny, przez to, z czym ona jest związana. Jeżeli w takiej pracy (…) związek funkcjonalny jest przede wszystkim z nie z wydobyciem węgla, ale sprzedażą tego węgla, to zdaniem ZUS, zdaniem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, nie jest to już praca górnicza, przekazał.
Koordynatorka z Departamentu Świadczeń Emerytalno-Rentowych ZUS Ewa Bednarczyk wskazała zaś, że zakład w swoich decyzjach opiera się na charakterystykach stanowisk pracy uzyskanych od pracodawców oraz orzecznictwie sądowym. Wciąż wątpliwości budzi rozróżnienie, co stanowi pracę górniczą.
Biznes

Gajewski przedstawił trzy możliwości rozwiązania problemu: dialog z ZUS, by ten uwzględniał wnioski od wszystkich pracowników zakładów górniczych, zmiany w rozporządzeniach zawierających katalogi stanowisk górniczych lub zmiany na poziomie ustawy. Zapewnił, że będzie dążył do rozwiązania problemu.
Ustawa zakłada płatne urlopy dla pracowników, którym do osiągnięcia wieku emerytalnego brakuje maksymalnie czterech lat oraz roczne odprawy, które mogą zastąpić odprawy w ramach układów zbiorowych pracy. W ZE PAK skorzystać z niego może ponad 1,7 tys. pracowników. Program pochłonie ok. 280 mln zł z budżetu państwa.
Źródło: PAP