Spis treści
Kwestia liczby dni ustawowo wolnych od pracy powraca na sejmowe biurka. Po ubiegłorocznej debacie na temat Wigilii, teraz na celowniku znalazły się Zielone Świątki, czyli święto Zesłania Ducha Świętego. Sejmowa Komisja ds. Petycji 5 lutego 2025 roku rozpatrzyła petycję postulującą uchylenie przepisów uznających ten dzień za wolny od pracy. Co istotne, propozycja nie została odrzucona — przeciwnie, komisja zdecydowała o przygotowaniu specjalnego dezyderatu do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Święto, które wypada w niedzielę
Argumentem za zmianą jest fakt, że Zielone Świątki — święto ruchome powiązane z datą Wielkanocy — zawsze wypadają w niedzielę, a więc dzień, który i tak dla większości pracowników jest wolny. Wnioskodawca zauważył także, że od lat 60. XX wieku nie wyznaczono organu odpowiedzialnego za wykonanie przepisów dotyczących tego dnia wolnego, co uznano za zbędne i nieaktualne.
W projekcie nowelizacji zaproponowano uchylenie dwóch przepisów ustawy z 1951 roku:
art. 1 pkt 1 lit. g, uznającego Zielone Świątki za dzień wolny od pracy,
art. 3, dotyczącego odpowiedzialności za wykonanie ustawy.
Zmiana nie wpłynie na życie pracowników
Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji (BEiOSR) w swojej analizie podkreśla, że planowana zmiana będzie miała charakter wyłącznie porządkujący i nie przełoży się na rzeczywiste warunki pracy.
— Zmiana polegająca na usunięciu z wykazu dni wolnych od pracy tych świąt, które przypadają zawsze w niedzielę, nie wpłynie na przysługujące pracownikowi uprawnienia — napisano w opinii.
Przypomniano również, że zgodnie z Kodeksem pracy (art. 151 §1), pracownikowi wykonującemu pracę w niedziele i święta przysługuje inny dzień wolny, niezależnie od tego, czy dane święto formalnie figuruje w wykazie.
Krok w stronę zmian – co dalej z propozycją?
Sejmowa Komisja ds. Petycji uznała, że propozycja zasługuje na dalsze procedowanie. Zdecydowano o skierowaniu dezyderatu do Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, ministry rodziny, pracy i polityki społecznej. To właśnie ten resort będzie odpowiedzialny za ocenę zasadności zmian i ewentualne przygotowanie projektu nowelizacji ustawy.

Biznes
Choć sprawa może wydawać się marginalna, ma ona znaczenie symboliczne i wpisuje się w szerszą dyskusję o kalendarzu świąt w Polsce. Zwolennicy zmian wskazują na konieczność uproszczenia przepisów i usunięcia „martwych norm”, przeciwnicy obawiają się precedensu i ograniczania dni wolnych.
Choć Zielone Świątki nie budzą aż takich emocji jak Wigilia czy Święto Trzech Króli, sprawa dotyka szerszego zagadnienia — równowagi między czasem pracy a odpoczynkiem. Zmiany w kalendarzu świąt zawsze są przedmiotem debaty o wartościach, tradycji i kosztach dla gospodarki. Tym razem jednak propozycja, choć kontrowersyjna, może przejść bez większych protestów społeczeństwa.