Spis treści
Wielki Piątek dniem wolnym od pracy?
Odnosząc się do idei uczynienia Wielkiego Piątku dniem ustawowo wolnym od pracy, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła, że nie widzi ku temu podstaw.
– Bez pracy nie ma kołaczy – stwierdziła.
Jej zdaniem ten dzień nie niesie ze sobą tak silnych rodzinnych tradycji jak Wigilia, która od 2024 roku jest już dniem wolnym.
– Wigilia to dzień, który większość Polaków spędza na przygotowaniach do najważniejszego święta rodzinnego. Trudno łączyć to z pracą – wyjaśniła.
Ministra zwróciła także uwagę, że na tle innych krajów UE Polska wypada dobrze, jeśli chodzi o liczbę dni ustawowo wolnych od pracy. Jej zdaniem zbyt wiele dodatkowych wolnych dni mogłoby negatywnie odbić się na kondycji gospodarki i rozwoju kraju.
Krytyka czterodniowego tygodnia pracy
Pytana o wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy, szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej była wyraźnie sceptyczna.
– Czy ktoś to w ogóle gospodarczo skalkulował? Czy ktoś oszacował wpływ na emerytury, zarobki, deficyt budżetowy czy tempo rozwoju kraju? – pytała retorycznie.
Ministra zaznaczyła również, że pomysł skrócenia tygodnia pracy nie znajduje się w umowie koalicyjnej i nie jest oficjalnym stanowiskiem rządu, a jedynie postulatem niektórych ugrupowań. Przypomniała też o narastającym kryzysie demograficznym, który już teraz stawia wyzwania przed systemem emerytalnym.
Resort pracy analizuje zmiany
W maju 2024 roku ministra rodziny i pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała rozpoczęcie analiz dotyczących dwóch wariantów skrócenia czasu pracy – do 35 godzin tygodniowo lub poprzez wprowadzenie wolnych piątków. W ostatnich dniach ogłoszono, że pierwszy etap analiz został zakończony, a końcowe wnioski mają zostać zaprezentowane jeszcze w kwietniu.
Ministra Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że jeśli dojdzie do zmian, będą one wdrażane z zachowaniem dotychczasowego poziomu wynagrodzeń.
Biznes
– To rozwiązanie musi być dopasowane do specyfiki branż – inne dla sektora przemysłowego, inne dla biurowego czy kreatywnego – powiedziała.
Źródło: PAP
