Spis treści
Zgodnie z unijną dyrektywą przyjętą w październiku 2024 roku, do końca 2026 r. państwa członkowskie – w tym Polska – mają obowiązek wdrożyć przepisy regulujące zatrudnienie tzw. „pracowników platformowych”. W praktyce oznacza to, że osoby świadczące usługi za pośrednictwem aplikacji przewozowych i kurierskich będą coraz częściej traktowane jak etatowi pracownicy, a nie niezależni wykonawcy.
Tymczasem, jak pokazuje codzienność kurierów i kierowców, taka forma pracy znacząco różni się od standardowego etatu – zarówno pod względem elastyczności, jak i oczekiwań ze strony samych usługodawców.
Elastyczność jako największy atut
Współpraca z aplikacjami takimi jak Uber, Bolt czy Glovo przyciąga przede wszystkim osoby ceniące niezależność i możliwość dostosowania grafiku do własnych potrzeb.
– Model współpracy z aplikacjami idealnie sprawdza się jako zajęcie dorywcze lub dodatkowe źródło dochodu – zauważa Łukasz Witkowski, współtwórca aplikacji rozliczeniowej Natviol. – Wielu kierowców i kurierów wykonuje zlecenia przez kilka godzin tygodniowo, łącząc to np. ze studiami czy inną pracą zawodową. Elastyczność i brak przełożonego to elementy, które są dla nich kluczowe – dodaje.
Nowe regulacje unijne przewidują jednak określenie minimalnej i maksymalnej liczby godzin pracy, co może znacząco ograniczyć tę swobodę.
Kim są pracownicy platformowi?
Z danych zaprezentowanych przez Polski Związek Partnerów Aplikacyjnych (PZPA) w najnowszym raporcie z początku 2025 roku wynika, że struktura branży jest zróżnicowana:
47 proc. ankietowanych to kurierzy;
44 proc. to kierowcy;
9 proc. łączy obie funkcje.
Świadczy to o dużej mobilności i elastyczności zawodowej w tej grupie. Jak zauważa Witkowski z Natviol:
– W praktyce nie istnieje sztywny podział ról – wiele osób przemieszcza się płynnie pomiędzy różnymi rodzajami zleceń, w zależności od aktualnego zapotrzebowania i możliwości zarobkowych.
Aż 90 proc. ankietowanych nie chce, by czas pracy był odgórnie regulowany, a 87 proc. oczekuje samodzielnego decydowania o godzinach realizacji zleceń. Dla większości kierowców i kurierów współpraca z aplikacjami jest sposobem na elastyczne zarabianie, a nie pełnoetatową pracę. Utrata tej elastyczności, ich zdaniem, mogłaby prowadzić do rezygnacji z dalszej działalności w tym sektorze.
Co naprawdę cenią kurierzy i kierowcy?
Największe zalety pracy w aplikacjach to:
Biznes

samodzielność w ustalaniu grafiku,
możliwość wyboru konkretnych zleceń,
brak bezpośredniego nadzoru,
możliwość łączenia pracy z innymi obowiązkami.
Większość usługodawców traktuje tę działalność jako dodatkowe źródło dochodu, a nie główne zatrudnienie. Dla wielu z nich atrakcyjna jest też forma współpracy – umowa zlecenie – która umożliwia korzystanie z ulg podatkowych i mniejszą liczbę formalności.
Praca etatowa? Nie dla każdego
Zgodnie z unijną dyrektywą, osoby wykonujące pracę platformową mają zostać objęte umowami o pracę. Oznacza to dostęp do świadczeń, takich jak płatny urlop, chorobowe czy gwarantowana płaca minimalna. Jednak z drugiej strony, może to również oznaczać:
niższe wynagrodzenie netto,
sztywne godziny pracy,
utrudnione łączenie z innymi obowiązkami,
większe obciążenia administracyjne.
Jak pokazują dane PZPA, zdecydowana większość usługodawców nie wyraża entuzjazmu wobec takich zmian – wielu z nich deklaruje, że rozważy rezygnację ze współpracy, jeśli nowe przepisy zostaną wdrożone bez konsultacji i uwzględnienia specyfiki rynku.
Natviol to polska aplikacja rozliczeniowa stworzona z myślą o kierowcach i kurierach współpracujących z platformami takimi jak Uber, Bolt czy Glovo. Umożliwia legalne rozliczanie przychodów bez konieczności zakładania własnej działalności gospodarczej. Firma oferuje również pomoc w sprawach podatkowych i formalnościach związanych z zatrudnieniem, co szczególnie doceniają osoby rozpoczynające pracę w branży.