Spis treści
Pracodawcy coraz częściej zauważają mechanizm "mostkowania" w okresach przedświątecznych i w okolicach długich weekendów
"Mostkowanie" to praktyka polegająca na braniu zwolnień lekarskich tuż przed lub po świętach i długich weekendach. Dzięki kilku dniom L4 pracownicy mogą połączyć dni ustawowo wolne z weekendem, zyskując niemal dwa tygodnie wolnego bez konieczności wykorzystywania urlopu.
Bywa, że takie zwolnienia nie wynikają z rzeczywistych problemów zdrowotnych, lecz są sposobem na wydłużenie sobie wolnego czasu. W tym okresie pracownicy często wyjeżdżają, remontują mieszkania czy organizują grille, co prowadzi do problemów dla firm – nagłych braków kadrowych, strat produkcyjnych i zakłóceń w organizacji pracy.
– Zjawisko mostkowania, choć nieformalne, ma bardzo realne konsekwencje dla firm. Przedsiębiorcy mierzą się nie tylko z brakami kadrowymi, ale też z wymiernymi kosztami związanymi z fikcyjną absencją. Problem narasta szczególnie i świąt – wyjaśnia Mikołaj Zając, prezes firmy doradczej Conperio, która zajmuje się problematyką absencji chorobowych.
Prezes Conperio mówi też o konkretnym przykładzie. Pracownik w pierwszym kwartale roku pobrał cztery zwolnienia. Okazało się, że zwolnienia pobrane w lutym zbiegły się z czasem ferii zimowych w danym województwie. Wątpliwości wzbudził również fakt, że zwolnienia występujące jedno po drugim zostały wystawione przez dwóch różnych lekarzy, w dwóch różnych placówkach medycznych. Pracodawca zdecydował, że następne zwolnienie, które pobierze ten pracownik, zostanie skierowane do kontroli. Ta wykazała nieprawidłowości - pracownik mimo wskazania „1-chory powinien leżeć” wykonywał pracę polegającą na naprawie auta w garażu.
Problem narasta dzięki telemedycynie - to potrzebny system, ale wymaga uszczelnienia
Mikołaj Zając twierdzi, że dzięki telemedycynie, problem nadużyć narasta. W bardzo łatwy sposób można uzyskać zwolnienie, wystarczy skontaktować się z lekarzem za pośrednictwem internetu.
- Choć teleporady są ważnym i potrzebnym elementem systemu opieki zdrowotnej – szczególnie dla osób faktycznie chorych lub mających utrudniony dostęp do lekarza – to w kontekście zjawiska „mostkowania” stają się wygodnym narzędziem do pozyskiwania fikcyjnych zwolnień. Pracodawcy coraz częściej zauważają ten mechanizm w okresach przedświątecznych i w okolicach długich weekendów, ale nie tylko – podkreśla Mikołaj Zając.
W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele orgnizacji pracodawców.
- System teleporad należy uszczelnić, ale na pewno nie należy go likwidować. Możliwość wydawania L4 na długi okres, bez bezpośredniego kontaktu z pacjentem, nie jest właściwa, to rzeczywiście otwiera drogę do nadużyć. W niektórych państwach europejskich jest tak, że w drodze teleporady można otrzymać zwolnienie jedynie na kilka dni. A jeśli nie ma poprawy stanu zdrowia pacjenta, konieczna jest jego konsultacja lekarska w przychodni, wówczas lekarz może wystawić L4 na dłuższy okres. Myślę, że to jest dobry kierunek zmian - mówił nam Sławomir Jagieła, ekspert Business Centre Club ds. systemu ochrony zdrowia, dyrektor Kolegium Kształcenia Podyplomowego Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie.
W 2024 roku nastąpił wyraźny wzrost liczby zwolnień jednodniowych
Zgodnie z danymi ZUS, Polacy w ubiegłym roku spędzili rekordowe 240 mln dni na zwolnieniach lekarskich. W następstwie kontroli, państwowa jednostka zakwestionowała świadczenia chorobowe na kwotę ponad 52 mln zł, co stanowi znaczną część kosztów systemu ubezpieczeń społecznych. Ta kwota w rzeczywistości może być znacznie wyższa, bo kontrole ZUS dotyczą tylko niewielkiej części zatrudnionych. Branżami o najwyższym średnim miesięcznym wskaźniku absencji, przekraczającym 9 proc., były automotive i logistyczna.
Natomiast z danych Conperio wynika, że 34 proc. z 33 tys. przeprowadzonych w 2024 roku kontroli wykazało, że pracownicy korzystający z L4 nie przebywali w miejscach wskazywanych w drukach ZLA lub wykonywali czynności, od których powinni się powstrzymać w okresie choroby. W 2024 roku nastąpił wyraźny wzrost liczby zwolnień jednodniowych, pobieranych w poniedziałki oraz piątki. Największy odsetek zwolnień tego typu wystąpił w piątek, osiągając poziom 22,8 proc., co stanowi wzrost o blisko 2,5 proc. względem 2023 roku. W poniedziałki poziom absencji wyniósł natomiast 20,5 proc., co z kolei stanowi wzrost o blisko 3 proc. względem 2023 roku.
Tymczasem szykują się zmiany w prawie. Najważniejszą modyfikacją, jaka jest planowana w przepisach o zwolnieniach lekarskich, będzie możliwość dorabiania podczas L4. To dotyczy pracowników, którzy pracują dla kilku pracodawców. Za zgodą lekarza, pracownik będzie mógł wykonywać niektóre obowiązki służbowe u jednego pracodawcy, jednocześnie pozostając na zwolnieniu lekarskim u drugiego. A to znaczy, że zatrudniony będzie mógł pobierać pełne wynagrodzenie od pierwszego pracodawcy oraz zasiłek chorobowy od drugiego.
