Tego jeszcze w Biedronkach nie było. Pracownicy narzekają ale handlują

Oliwia Marciszewska
Sieć Biedronka zapowiada czterdziestodwugodzinny maraton zakupowy tuż przed majówką
Sieć Biedronka zapowiada czterdziestodwugodzinny maraton zakupowy tuż przed majówką Arkadiusz Wojtasiewicz
Sieć Biedronka zapowiada czterdziestodwugodzinny maraton zakupowy tuż przed majówką. Sklepy będą czynne także nocą, a klienci mogą liczyć na promocje i rabaty. Choć dla wielu to wygodne rozwiązanie, pracownicy sieci nie podchodzą do tej zmiany z entuzjazmem.

Spis treści

Zakupy o każdej porze – nawet w środku nocy

Zbliżająca się majówka to jeden z ulubionych okresów wypoczynkowych Polaków – zwłaszcza że w tym roku wypada tuż po Świętach Wielkanocnych. To oznacza krótki tydzień roboczy i ograniczony czas na zakupy. Odpowiedzią sieci Biedronka jest czterdziestodwugodzinny maraton zakupowy – od wtorku 29 kwietnia od godziny 5:30 do środy 30 kwietnia do 23:30. Klienci będą mogli robić zakupy również nocą.

– Możliwość zrobienia zakupów o dowolnej porze – także w środku nocy – daje swobodę spokojnego zaplanowania zakupów również osobom, które wykonują zawód w niestandardowych godzinach pracy – przekonuje Paweł Stolecki, dyrektor operacyjny i członek zarządu Biedronki.

Promocje na grillowanie i rabaty za zakupy

Biedronka przygotowała też ofertę specjalną na rozpoczęcie sezonu grillowego. Znalazły się w niej m.in. steki, szaszłyki, karkówka i dodatki do grilla w promocyjnych cenach, a także akcje typu „1+1 gratis”, zniżki z aplikacją Moja Biedronka i vouchery za zakupy powyżej określonych kwot. Dodatkowo dostępne będą też akcesoria do grillowania i piknikowania – od węgla i naczyń jednorazowych po grille gazowe i zestawy firmy Smukee.

Cena za elastyczność? Głos z drugiej strony lady

Choć dla klientów taka dostępność i mnogość promocji może być wygodna, nie wszyscy są równie zadowoleni. Pracownicy niektórych sklepów zwracają uwagę, że nocne otwarcia nie wiążą się z dodatkowymi wynagrodzeniami, a obowiązki są większe niż zwykle.

– Praktycznie codziennie są zmiany nocne na wykładanie towaru, więc teraz ci, którzy pracują na "nocce" będą musieli obsługiwać ewentualnych chętnych – mówi Strefie Biznesu p. Dorota, jedna z pracownic sieci. – W naszym przypadku nic się za bardzo nie zmieni, bo i tak ktoś jest w sklepie. Ale nie wiem, jak będzie w tych Biedronkach, które zmian nocnych nie mają... – dodaje rozmówczyni.

Jak się okazuje, w praktyce oznacza to więcej pracy bez dodatkowych pieniędzy.

– Nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy. Przynajmniej nie w tych sklepach, w których są nocki. Ludzie, którzy zwykle mają spokój i rozkładanie towaru, muszą teraz obsługiwać klientów – zwraca uwagę pracownica Biedronki.

Zakupy spokojniejsze, ale czy potrzebne?

Czy klienci rzeczywiście korzystają z nocnych godzin? Zdaniem rozmówczyni tylko jednostkowo.

– Wczoraj, jak pracowałam do 23:45, to było bardzo mało ludzi – mówi. – Wydaje mi się, że przez te wysokie ceny już nie szaleją tak z zakupami. Bardziej chyba zwracają uwagę na to, co kupują. No, chyba że wtedy, gdy mieliśmy promocję "12+12" na piwo, to faktycznie było szaleństwo – tłumaczy p. Dorota.

Choć maraton zakupowy może ułatwić przygotowania do majówki wielu rodzinom, warto zauważyć, że za tą elastycznością stoją ludzie, którzy muszą pracować w nietypowych godzinach, często bez adekwatnego wynagrodzenia.

Dla klientów – komfort i rabaty. Dla części pracowników – więcej obowiązków i frustracja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu