https://strefabiznesu.pl
reklama

Nowy niepokojący proceder. Pracodawcy są kompletnie bezradni

Agnieszka Kamińska
Niepokojący trend jest zauważany głównie w branży transportowej i logistycznej.
Niepokojący trend jest zauważany głównie w branży transportowej i logistycznej. 123 rf
Na rynku pracy pojawił się niepokojący trend. Pracownicy zatrudniają się w firmach za granicą, a potem nawet tygodniami przebywają na zwolnieniach lekarskich. - Pracownicy nie pojawiają się w pracy, a ich zwolnienia lekarskie budzą poważne wątpliwości. Jednocześnie pobierają oni sowite, jak na polskie realia, wynagrodzenia - mówi Mikołaj Zając, prezes firmy doradczej Conperio.

Spis treści

Przedstawiciele zagranicznych firm sygnalizują bezradność w obliczu nowego procederu

Część polskich pracowników zatrudnionych w zagranicznych firmach długotrwale korzysta ze zwolnień lekarskich. Istnieją również podejrzenia, że niektórzy z nich podejmują dodatkowe prace zarobkowe w Polsce podczas przebywania na L4.

- Do naszych specjalistów zwracają się przedstawiciele zagranicznych firm, którzy sygnalizują bezradność w obliczu tego procederu. Pomimo oficjalnego zatrudnienia, pracownicy nie pojawiają się w pracy, a ich zwolnienia lekarskie budzą poważne wątpliwości. Jednocześnie ci pracownicy pobierają sowite - jak na polskie realia - wynagrodzenia. Nasze doświadczenie nakazuje przypuszczać, że część z nich w tym czasie podejmuje także inne działalności zarobkowe w kraju – twierdzi Mikołaj Zając, prezes firmy doradczej Conperio.

Pracownicy w sposób nieuczciwy przedłużają sobie czas odpoczynku, biorąc zwolnienie lekarskie

Niepokojący trend jest zauważany głównie w branży transportowej i logistycznej. Pracownicy z tych sektorów najczęściej pracują przez dwa tygodnie za granicą, a przez pozostałe dwa tygodnie w miesiącu mają prawo do odpoczynku, co daje im możliwość powrotu do Polski. Problem w tym, że niektórzy z zatrudnionych w tym systemie, prawdopodobnie w sposób nieuczciwy, przedłużają sobie czas odpoczynku, biorąc L4.

Mikołaj Zając uważa, że proceder ułatwia możliwość uzyskania zwolnienia lekarskiego za pośrednictwem teleporady lub internetu.

- Możliwość uzyskania L4 w kilka minut, bez konieczności osobistej wizyty u lekarza, staje się dla niektórych osób wygodnym sposobem na obejście tradycyjnych procedur. Takie działania podważają zaufanie do systemu opieki zdrowotnej i sprzyjają nadużyciom, co w dalszej perspektywie destabilizuje system i zwiększa koszty społeczne - mówi prezes.

Według niego, konieczne jest wprowadzenie przemyślanych zmian zarówno w polskim systemie kontroli absencji chorobowych, jak i w regulacjach dotyczących międzynarodowego zatrudnienia. Wskazuje też na potrzebę szerokiej współpracy na poziomie krajowym i międzynarodowym, aby skutecznie przeciwdziałać nadużyciom.

Polacy w ubiegłym roku spędzili rekordowe 240 mln dni na zwolnieniach lekarskich

Zgodnie z danymi ZUS, Polacy w ubiegłym roku spędzili rekordowe 240 mln dni na zwolnieniach lekarskich. W następstwie kontroli, państwowa jednostka zakwestionowała świadczenia chorobowe na kwotę ponad 52 mln zł, co stanowi znaczną część kosztów systemu ubezpieczeń społecznych. Ta kwota w rzeczywistości może być znacznie wyższa, bo kontrole ZUS dotyczą tylko niewielkiej części zatrudnionych. Branżami o najwyższym średnim miesięcznym wskaźniku absencji, przekraczającym 9 proc., były automotive i logistyczna.

Tymczasem szykują się zmiany w prawie. Najważniejszą modyfikacją, jaka jest planowana w przepisach o zwolnieniach lekarskich, będzie możliwość dorabiania podczas L4. To dotyczy pracowników, którzy pracują dla kilku pracodawców. Za zgodą lekarza, pracownik będzie mógł wykonywać niektóre obowiązki służbowe u jednego pracodawcy, jednocześnie pozostając na zwolnieniu lekarskim u drugiego. A to znaczy, że zatrudniony będzie mógł pobierać pełne wynagrodzenie od pierwszego pracodawcy oraz zasiłek chorobowy od drugiego.

Resort pracy w projekcie ustawy uzasadnia przepis tym, że np. chirurg ze złamanym palcem nie może przeprowadzić operacji i powinien być na L4 w szpitalu. Ale ten uraz nie wyklucza pracy jako wykładowca w szkole wyższej, gdzie ów chirurg nie musiałby mieć zwolnienia i mógłby pracować bez zakłóceń.

L4 w Polsce można otrzymać w bardzo łatwy sposób, często za pomocą teleporady

Nowe przepisy, przynajmniej teoretycznie, mogą sprzyjać nieprawidłowościom, w tym fikcyjnemu zatrudnieniu i pobieraniu lewych zwolnień. Problem tkwi w tym, że L4 w Polsce można otrzymać w bardzo łatwy sposób, często za pomocą teleporady lub usług tzw. fabryk L4, gdzie zwolnienia wystawiane są niemal automatycznie.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- System teleporad należy uszczelnić, ale na pewno nie należy go likwidować. To byłoby wylewanie dziecka z kąpielą. Możliwość wydawania L4 na długi okres, bez bezpośredniego kontaktu z pacjentem, nie jest właściwa, to rzeczywiście otwiera drogę do nadużyć, również w kontekście zatrudnienia za granicą. W niektórych państwach europejskich jest tak, że w drodze teleporady można otrzymać zwolnienie jedynie na kilka dni. A jeśli nie ma poprawy stanu zdrowia pacjenta, konieczna jest jego konsultacja lekarska w przychodni, wówczas lekarz może wystawić L4 na dłuższy okres. Myślę, że to jest dobry kierunek zmian - powiedział Strefie Biznesu Sławomir Jagieła, ekspert Business Centre Club ds. systemu ochrony zdrowia, dyrektor Kolegium Kształcenia Podyplomowego Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie.

Konfederacja Lewiatan wypowiada się w podobnym tonie. W swoich uwagach do projektu reformy powołuje się na propozycje firmy Conperio. Według nich, zwolnienie lekarskie za pośrednictwem teleporady powinno być wydane maksymalnie na 3 dni.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Kolejne spółki z zezwoleniem na prowadzenie systemu kaucyjnego

Kolejne spółki z zezwoleniem na prowadzenie systemu kaucyjnego

40 tysięcy brakujących lekarzy. Czy prywatne szkoły medyczne zdążą przed katastrofą?

40 tysięcy brakujących lekarzy. Czy prywatne szkoły medyczne zdążą przed katastrofą?

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu