Spis treści
Jedną z kluczowych obietnic Karola Nawrockiego jest plan „Prąd 33%”, zakładający obniżkę cen energii elektrycznej o jedną trzecią w ciągu 100 dni urzędowania. Prezydent RP wskazuje, że głównym źródłem podwyżek cen energii jest unijna polityka klimatyczna, w tym ETS2 i Zielony Ład. Jego zdaniem, system handlu emisjami sztucznie zawyża ceny energii poprzez mechanizmy spekulacyjne i konieczność zakupu uprawnień emisyjnych przez producentów.
Nawrocki twierdzi, że porzucenie Zielonego Ładu oraz zatrzymanie wdrożenia ETS2 pozwolą Polsce wrócić do stabilnych i niskich cen energii z czasów sprzed pandemii.
ETS2 – potencjał, który Polska może odrzucić
W przeciwieństwie do retoryki Prezydenta, organizacja Transport & Environment (T&E) opublikowała raport, z którego wynika, że ETS2 może przynieść Europie łącznie 300 miliardów euro w latach 2026–2032. Jest to nowy system handlu emisjami, który od 2027 roku obejmie paliwa wykorzystywane w transporcie drogowym i ogrzewaniu budynków.
T&E wskazuje, że co najmniej połowa przychodów z ETS2 powinna zostać przekazana bezpośrednio uboższym gospodarstwom domowym, które najbardziej odczują podwyżki cen paliw i energii. Druga połowa środków powinna natomiast zostać zainwestowana w zieloną infrastrukturę – transport publiczny, elektromobilność, infrastrukturę ładowania i dopłaty do ekologicznych pojazdów.
Przy założeniu ceny 55 euro za tonę dwutlenku węgla, benzyna nawet po podwyżkach miałaby być tańsza niż średnia z ostatnich 20 lat (skorygowana o inflację), a nowoczesne silniki spalają dziś znacznie mniej paliwa na 100 km.
Strategia prezydenta: jak Nawrocki chce „pokonać” Zielony Ład
Prezydent Nawrocki zapowiedział całą ofensywę legislacyjną, dyplomatyczną i gospodarczą przeciwko Zielonemu Ładowi i ETS2. Oto jego główne propozycje:
1. Referendum ogólnokrajowe w sprawie Zielonego Ładu
Prezydent chce, aby Polacy wypowiedzieli się w referendum, czy kraj powinien dalej uczestniczyć w Zielonym Ładzie. Podkreśla, że to projekt zagrażający rolnictwu, energetyce i bezpieczeństwu żywnościowemu Polski.
2. Zwołanie międzynarodowego szczytu przeciwników Zielonego Ładu
Głowa państwa zamierza zbudować koalicję państw Europy Środkowej i Wschodniej w ramach Trójmorza. Celem jest wspólna presja na Komisję Europejską i promowanie alternatywnej, narodowej polityki klimatycznej, opartej na atomie i węglu.
3. Likwidacja programów wspierających elektromobilność
Planuje również zlikwidować dopłaty do samochodów elektrycznych, które, jego zdaniem, służą wyłącznie najbogatszym. Środki te miałyby zostać przeznaczone na obniżenie rachunków za energię elektryczną dla wszystkich obywateli.
4. Zatrzymanie kontraktów różnicowych (CfD) dla OZE
Nawrocki uważa, że obecna forma wsparcia dla OZE generuje koszty, które finalnie przenoszone są na konsumentów. Zamiast tego postuluje „uczciwy rynek energii” oparty na cenach konkurencyjnych, bez interwencji regulacyjnej.
5. Rozwój energetyki jądrowej i węglowej
Zapowiedział też pełne poparcie dla rozwoju energetyki jądrowej, która, według niego, powinna stać się podstawą krajowego miksu energetycznego. Jednocześnie broni polskiego węgla jako „gwaranta suwerenności energetycznej”.
Czy Polska odrzuci 300 miliardów euro?
Raport T&E wyraźnie pokazuje, że system ETS2 to nie tylko koszt, ale również ogromna szansa inwestycyjna. Polska mogłaby otrzymać środki z góry dzięki instrumentowi pożyczkowemu Komisji Europejskiej – nawet 3,8 miliarda euro przed 2027 rokiem. Pieniądze te mogłyby posłużyć do ochrony najuboższych oraz inwestycji w transport publiczny, co w dłuższej perspektywie zmniejszyłoby koszty życia, a nie je podniosło.

Biznes
Dodatkowo, dzięki ETS2 mogłyby zostać wzmocnione mechanizmy elektryfikacji flot, rozwoju stref czystego transportu oraz promowania subsydiowanego leasingu samochodów elektrycznych, co przyczyniłoby się do zmniejszenia emisji spalin.
T&E przestrzega jednak, że jeśli kraje nie wprowadzą skutecznych reform, ceny uprawnień mogą wzrosnąć, co pogłębi niezadowolenie społeczne i zwiększy ryzyko polityczne.
Wybór między polityką a transformacją
Polska stoi przed trudnym wyborem: wesprzeć ambitną politykę klimatyczną UE, zapewniającą redystrybucję i inwestycje, czy podążyć drogą narodowej autonomii energetycznej, jak proponuje prezydent Nawrocki, rezygnując jednocześnie z unijnych funduszy.
Zwolennicy ETS2 argumentują, że to narzędzie walki z kryzysem klimatycznym i szansa na uniezależnienie się od importu ropy, natomiast krytycy – z prezydentem na czele – widzą w nim zagrożenie dla portfeli Polaków i suwerenności państwa.
Jedno jest pewne – spór o ETS2 i Zielony Ład będzie jednym z kluczowych tematów polityki krajowej i europejskiej w najbliższych latach.