Spis treści
Mieszkańcy zabrali głos
Wysoki poziom poparcia dla tej inwestycji pokazała ankieta, której wyniki opublikowała w czwartek (17.04) spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. To do tego podmiotu należą elektrownia i kopalnia w Bełchatowie. Na pytania odpowiadali uczestnicy konferencji "Od węgla do atomu. Bełchatów przyszłości", którą zorganizowano pod koniec marca.
Jak poinformowała spółka, ankiety wypełniło 1173 osób - przede wszystkim mieszkańców miasta i powiatu bełchatowskiego, wśród których było wielu pracowników kopalni i elektrowni.
Większość (1048 osób) wyraziła pełne poparcie dla budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie. Kolejne 92 osoby na pytanie o swoje poparcie dla projektu odpowiedziały "raczej tak". Łącznie poparło go zatem 97,2 proc. respondentów. Przeciwne były 22 osoby, a 11 nie miało zdania.
Inwestycja z korzyściami, ale są też obawy
Spółka przekazała jednocześnie, że respondenci wskazali na kilka korzyści związanych z budową elektrowni jądrowej. Najczęściej wymieniane argumenty to: miejsca pracy (996 osób), bezpieczeństwo energetyczne (954 osoby) oraz rozwój regionu i infrastruktury - 921 osób. Ponad połowa pytanych za istotne uznała również wpływ na stabilne ceny energii (615 osób).
Wysokie poparcie dla tych argumentów podkreśla znaczenie ekonomicznych i społecznych korzyści, jakie może przynieść elektrownia jądrowa. Ponadto odpowiedzi takie jak stabilne ceny energii, czy ochrona środowiska wskazują na szerokie zrozumienie i akceptację dla długoterminowych przewag związanych z energią jądrową – podkreślił prezes PGE GiEK Jacek Kaczorowski, cytowany w informacji.
Ankietowani wskazywali także na obawy związane z projektem. Wśród nich znalazły się: długi czas budowy (392 osoby), problemy z odpadami radioaktywnymi (278 osób) oraz możliwość awarii (271 osób). Mniej powszechne natomiast były obawy dotyczące zdrowia (88 osób) i wpływu na lokalne środowisko (92 osoby).
Bełchatów jedną z opcji
Bełchatów to jedna z dwóch preferowanych lokalizacji pod budowę drugiej elektrowni jądrowej w Polsce w zaktualizowanym w tym roku Programie polskiej energetyki jądrowej (PPEJ).
Biznes

Zdaniem szefa PGE GiEK, miasto to ma wszystkie atuty o charakterze społecznym i technologicznym do podjęcia przez rząd decyzji o lokalizacji w tym miejscu drugiej w kraju elektrowni jądrowej. Jacek Kaczorowski wskazuje na istniejące już wyprowadzenie mocy na poziomie 5,5 GW, zasoby wodne pozwalające na lokację projektu wielkoskalowego o mocy w pierwszym etapie 3 GW, dokumentację geologiczną, kadrę inżynieryjno-techniczną oraz zaangażowanie w ideę strony społecznej.
Decyzja dotycząca lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej ma zapaść w przyszłym roku.
Obecnie w kompleksie Bełchatów i spółkach zależnych pracuje 12 tys. osób, w tym ponad 6,5 tys. jest zatrudnionych w kopalni i elektrowni. Podstawą działania górniczo-energetycznego kompleksu jest węgiel brunatny z odkrywek Bełchatów i Szczerców. Pierwsza z nich jest już niemal wyeksploatowana, a złoże w Polu Szczerców zapewni funkcjonowanie kopalni i elektrowni jeszcze przez około dekadę - do ok. 2035 r.
Bloki Elektrowni Bełchatów mają być wyłączane sukcesywnie od 2030 roku. Ich całkowite odłączenie spowoduje ubytek mocy w polskim systemie energetycznym o około 5,5 GW.
Źródło: PAP