Spis treści
Nowy podatek od banków
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, lider Polski 2050, zapowiedział w piątek 6 czerwca 2025 r., że jego ugrupowanie będzie postulować wprowadzenie tzw. windfall tax, czyli podatku od nadmiarowych zysków banków. Miałby on zostać wpisany do renegocjowanej umowy koalicyjnej.
Chodzi o ponadprzeciętne zyski, które banki osiągnęły w latach 2023–2024, głównie dzięki wysokim stopom procentowym i dużej różnicy między oprocentowaniem kredytów a lokat.
Hołownia zapowiedział też, że jeśli banki spróbują przerzucić koszty podatku na klientów – na przykład poprzez podwyżki opłat – jego ugrupowanie będzie domagać się przywrócenia wakacji kredytowych.
Banki protestują. „Czas skończyć z populizmem”
Związek Banków Polskich zdecydowanie sprzeciwił się pomysłowi nowej daniny. Głos w tej sprawie zabrał dr Tadeusz Białek, prezes ZBP:
Pomysł dodatkowego podatku od nadmiarowych zysków od banków uważamy za wysoce nietrafiony – mówi dr Tadeusz Białek prezes Związku Banków Polskich.
To – jak zaznacza Białek – może uderzyć nie tylko w banki, ale i w zwykłych kredytobiorców oraz całą gospodarkę.
Można oczywiście nałożyć kolejne podatki, ale z czego będziemy tak naprawdę finansować gospodarkę, jeśli nie będziemy mieć kapitałów. Gospodarka bez banków nie może funkcjonować. Banki są krwioobiegiem gospodarki. Spadają stopy procentowe, kredyty stają się tańsze, mamy coraz większe zapotrzebowanie ze strony osób fizycznych na kredyty hipoteczne i przedsiębiorstw na kredyty inwestycyjne. Dajcie nam państwo finansować gospodarkę. Czas skończyć z tymi populistycznymi hasłami, polegającymi na traktowaniu banków jako chłopców do bicia – podkreśla prezes ZBP.
Sektor bankowy płaci miliardy do budżetu państwa
Prezes ZBP zaznaczył również, że sektor bankowy już teraz jest jednym z największych źródeł wpływów do budżetu państwa:
Banki są największym płatnikiem podatków do budżetu państwa. Tylko w zeszłym roku, co czwarta złotówka z tytułu podatku CIT pochodziła od sektora bankowego – łącznie 13,5 miliarda.
Biznes

Na tym jednak lista danin płaconych przez banki się nie kończy.
Banki zapłaciły podatek bankowy w wysokości prawie 6 miliardów. Dają dodatkowe 1,5 miliardów z tytułu podatku PIT, prawie 3,5 miliarda do budżetu państwa, jeśli chodzi o dywidendę. W związku z tym nie ma takiego drugiego sektora gospodarczego w Polsce, który w takim stopniu wspierałby państwo jak sektor bankowy – skomentował Białek.
To banki obsługują dług publiczny
Prezes ZBP podkreśla, że banki nie tylko zarabiają, ale też finansują potrzeby państwa, inwestując w obligacje i inne instrumenty skarbowe: „Sektor bankowy odpowiada za obsługę ponad 50% potrzeb pożyczkowych skarbu państwa”.
Rola banków nie kończy się jednak na podatkach.
Jest tym sektorem, który w najwyższym stopniu w Unii Europejskiej pomaga państwu w obsłudze długu publicznego. W tej chwili w aktywach banków, co jest ewenementem na skalę nie tyle europejską, co wręcz światową, 36% stanowią papiery dłużne, w tym w absolutnej większości skarbu państwa, PFR-u, BGK-u, więc strony publicznej. W aktywach banków jest w tej chwili więcej papierów dłużnych skarbu państwa niż kredytów, których jest 33% – wyjaśnił prezes.
Dlatego, jak argumentuje Związek, dokładanie bankom kolejnych danin jest nie tylko niesprawiedliwe, ale i szkodliwe.
Stąd pomysły, aby sektor bankowy dodatkowo dokładał się do budżetu państwa w sytuacji, kiedy musi mieć kapitały na finansowanie gospodarki, bo przecież jest krwioobiegiem gospodarki, uważamy za czysty populizm - podsumował szed ZBP.