Już drugi raz z rzędu u progu jesieni w internecie można znaleźć wprowadzające w błąd informacje. Można wysnuć tezę, że autorzy wymyślają je tylko po to, aby zachęcić czytelnika do kliknięcia w tekst. To chwyt poniżej pasa, niegodny dziennikarza, by wspomnieć taki tytuł: "Musisz to teraz kupić i wozić w aucie. Od 1 października spory mandat".
Sprawdź koniecznie
Wielu kierowców ulega sugestii i kupuje dodatkowy pojemnik z płynem do spryskiwacza i wozi go w bagażniku, aby nie narazić się na 500-złotowy mandat.
Oczywiście taka zapobiegliwość jest wręcz godna pochwały, bo płyn może się przydać, gdy zbiorniczek na tenże pod maską komory silnika zrobi się suchy, a przednia szyba naszego auta wciąż zachlapywana jest błotem wydobywający się spod kół innych pojazdów. Tyle, że sama informacja o konieczności wożenia zapasu płynu jest nieprawdziwa.
Zdaniem policji drogowej
- Zdecydowanie nieprawdziwa. Kierowca nie ma obowiązku wożenia w bagażniku zapasowego pojemnika z płynem do spryskiwacza. Policjanta kontrolującego samochód na drodze interesuje tylko to, czy stan szyb zapewnia kierowcy dobrą widoczność. Jeśli stwierdzi, że nie zapewnia, że zanieczyszczone szyby mogą stanowić zagrożenie w ruchu drogowym, wtedy rzeczywiście może zaproponować mandat – wyjaśnia mł. insp. Maciej Zdunowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Podobne zastrzeżenia funkcjonariusz może mieć co do stanu reflektorów (np. zachlapanych błotem), ale w obu przypadkach może nakazać kierowcy usunięcie problemu na miejscu.
To też może Cię zainteresować
- Nawet jeśli zbiorniczek na płyn spryskujący szybę opróżni się, należy to traktować jako zdarzenie losowe. Kierowca powinien po prostu podjechać do najbliższej stacji benzynowej i uzupełnić płyn. Oczywiście nie oznacza to, że zapasu tego płynu nie należy wozić w bagażniku. Taka zapobiegliwość jest jak najbardziej na miejscu, zwłaszcza na dłuższych trasach – dodaje Maciej Zdunowski.
Przepis mówi wszystko
Kodeks drogowy w art. 66.1 (Warunki techniczne pojazdów) mówi o tym, iż pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego: nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę; zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu.
Ważny jest stan techniczny
Słotna jesień, a taka po bardzo długim okresie bardzo ciepłej i bezopadowej aury, właśnie nastaje, jest w ogóle wyzwaniem dla zmotoryzowanych i wszystkich uczestników ruchu drogowego. Dlatego policja apeluje o zadbanie o dobry stan pojazdu.
Przeglądu wymagają przede wszystkim opony, układ hamulcowy, światła i oczywiście wycieraczki samochodowe.
