- Choć nie miała wielkich rozmiarów, firma oszacowała jej wartość na 10 tysięcy dolarów. Dzień później policjanci zatrzymali na terenie targów 43-latka z Wrocławia i odzyskali makietę. Mężczyzna tłumaczył, że jest kolekcjonerem i takiej mu brakowało - relacjonuje sierżant Marzena Tkacz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Złodzieja od modelu ciężarówki zlokalizowała ochrona Targów Kielce i to ona wezwała policję. Agnieszka Wicha-Dauksza , dyrektor marketingu Targów Kielce mówi: - Było to możliwe dzięki nowoczesnemu systemowi monitoringu, który został zainstalowany w Targach w sierpniu. Mamy w halach 263 kamery, na terenie zewnętrznym 168. Zoom w kamerach jest bardzo precyzyjny. W ujęciu złodzieje pomógł zastosowany przez nas po raz pierwszy system identyfikacji. Nikt nie wejdzie na targi bez okazania dowodu tożsamości ze zdjęciem. Każdy ma identyfikator, który odbija na bramkach rejestrując godzinę wejście na targi i wyjścia. Podczas rejestracji podawane są dane łącznie z numerem PESEL.
Także w środę, na targach zatrzymany został inny mieszkaniec Wrocławia.
- Przy jednym ze stoisk w ręce kryminalnych wpadł 60-latek z Wrocławia. Mężczyzna był poszukiwany przez tamtejszy Sąd Okręgowy, ma bowiem do odsiedzenia karę czterech lat więzienia - opowiada Marzena Tkacz.
