Składki vs. podatki - nowa rzeczywistość finansowa
Jak wynika z danych przedstawionych przez „Rzeczpospolitą", przewidywane na rok 2025 dochody z podatków będą niższe niż suma obowiązkowych składek ubezpieczeniowych, które mają wynieść aż 581,6 mld zł. Ta sytuacja jest o tyle niezwykła, że składki te zbliżają się wartością do powszechnie płaconych podatków przez osoby pracujące i konsumentów, będąc jedynie o 71 mld zł mniejsze. Taka skala obciążeń finansowych nałożonych na obywateli i przedsiębiorców może mieć daleko idące konsekwencje dla całej gospodarki.
– Jeśli na przykład pracownik dostaje podwyżkę, to jego pracodawca płaci znacząco więcej w postaci składek – wskazuje Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.
Powyższe stwierdzenie podkreśla, jak duże obciążenie finansowe stanowią składki ubezpieczeniowe dla sektora przedsiębiorstw. Z jednej strony, wysokość tych składek motywuje pracodawców do szukania oszczędności poprzez automatyzację procesów pracy, z drugiej zaś strony, rosnące obciążenia mogą hamować wzrost płac i zatrudnienia.
Gdzie trafiają nasze składki?
W strukturze obowiązkowych składek ubezpieczeniowych dominują płatności na rzecz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS), które w 2025 roku mają osiągnąć poziom niemal 372 mld zł, oraz Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) – 173 mld zł. Pozostałe składki kierowane są do takich funduszy jak Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Nie można również zapomnieć o rolnikach, którzy na Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) przekazują 2,1 mld zł.
– Tylko przy składce emerytalnej istnieje ekwiwalentność, czyli od jej wysokości zależy przyszłe świadczenie. W przypadku pozostałych składek są to w zasadzie parapodatki – uważa Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.
Komentarz Sobolewskiego rzuca światło na kwestię przeznaczenia składek ubezpieczeniowych, wskazując na zasadniczą różnicę między składką emerytalną a pozostałymi składkami, które w jego opinii pełnią funkcję parapodatków. Wartość tych „parapodatków" w 2025 roku ma wynieść prawie 210 mld zł, co jest kwotą wyższą niż przewidywane dochody z podatku PIT.
Implikacje wzrostu składek dla gospodarki i społeczeństwa
Wzrost sumy obowiązkowych składek ubezpieczeniowych to nie tylko kwestia większego obciążenia finansowego dla obywateli i przedsiębiorstw, ale także sygnał dla decydentów politycznych i ekonomicznych o konieczności przemyślenia obecnej struktury finansowania systemu ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych. W dłuższej perspektywie, rosnące składki mogą wpłynąć na konkurencyjność polskiej gospodarki, motywację do pracy oraz na decyzje inwestycyjne przedsiębiorstw.
W obliczu tych wyzwań, zarówno rząd, jak i inne instytucje odpowiedzialne za kształtowanie polityki gospodarczej i społecznej, będą musiały znaleźć zrównoważone rozwiązania, które pozwolą na utrzymanie stabilności finansów publicznych, przy jednoczesnym ograniczeniu obciążeń dla obywateli i sektora biznesowego. Tylko takie podejście może zagwarantować długoterminowy rozwój i dobrostan społeczny.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
źródło: PAP
