Nasi nauczyciele wyjadą do Saksonii? To możliwe

Anna Jarmuż
Nasi nauczyciele wyjadą do Saksonii? To możliwe
Nasi nauczyciele wyjadą do Saksonii? To możliwe 123RF
Polscy nauczyciele już teraz wyjeżdżają do pracy za granicę - do krajów skandynawskich, Austrii czy Wielkiej Brytanii. Czy kolejnym kierunkiem migracji zarobkowej będzie Saksonia?

Minister kultury i edukacji Saksonii chce zatrudnić w swoim landzie polskich nauczycieli. Jak donosi niemiecka stacja telewizyjna Deutsche Welle, swoją propozycję Brunhild Kurth przedstawiła w czasie posiedzenia parlamentu regionalnego. Minister stwierdziła że w Saksonii brakuje nauczycieli, a Ci z Polski są znakomicie wykształceni - nie tylko w przedmiotach ścisłych. U naszych zachodnich sąsiadów mile widziane są osoby, które znają język niemiecki i chętnie podejmą pracę w szkole.

- To bardzo atrakcyjna propozycja, zwłaszcza dla młodych nauczycieli, którzy nie mają jeszcze rodziny, domu i kredytu - stwierdza Iwona Kęsy, polonistka i nauczycielka wychowania wczesnoszkolnego, która mieszka w podpoznańskim Skórzewie. - Niewiadomo, co przyniesie nam planowana reforma edukacji. Część nauczycieli może stracić prace. Oczywiście, aby zdecydować się na wyjazd, trzeba mieć odpowiednie podejście do życia, nie bać się zmian.

Propozycja pracy w Niemczech może być szczególnie atrakcyjna dla Wielkopolan. Z Poznania do Saksonii można dojechać w zaledwie kilka godzin.

- Nie wszyscy muszą mieszkać tam na stałe. Mogą wracać do kraju, np. co drugi weekend - stwierdza dr Agnieszka Ziomek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Jak tłumaczy, polscy nauczyciele mogą czuć się sfrustrowani. Wielu z nich nie może znaleźć zatrudnienia w zawodzie i jest zmuszona pracować fizyczne lub w telemarketingu. Często są zatrudniani na krótko, tylko na zastępstwo. Ci, którzy uczą w szkołach niepublicznych - prywatnych i społecznych, nie robią tego w oparciu o kartę nauczyciela, lecz kodeks pracy. Ich wynagrodzenie jest niskie, są pozbawieni dodatków. A wysokość pensji minimalnej w Saksonii jest wyższa niż w Polsce.

- W najgorszej sytuacji są młodzi nauczyciele - stażyści. Jeżeli te osoby znają język niemiecki i nie boją się zmian, mogą wyjechać. W ten sposób Polska może stracić wielu wykształconych pedagogów - mówi dr Agnieszka Ziomek.
Do pracy za granicę kraju polscy nauczyciele wyjeżdżają już teraz. Mile widziani są m.in. u naszych wschodnich sąsiadów, gdzie mieszka wielu Polaków. Z danych Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą wynika, że w latach 2013-2015 nasi nauczyciele byli kierowani do Uzbekistanu, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Rumunii, Gruzji, Armenii, Kazachstanu, Białorusi, Kirgistanu, Rosji i na Ukrainę. Polscy nauczyciele wyjeżdżali też do Turcji i Argentyny.

Nauczyciel, który chce pracować w innym kraju Unii Europejskiej, musi uzyskać potwierdzenie swoich kwalifikacji. W tym celu zwraca się do Ministerstwa Edukacji Narodowej.

- Początkowo, w latach 2004 - 2007 ministerstwo wydawało około 400 opinii rocznie. Obecnie od kilku lat liczba opinii wynosi ok. 200 na rok - tłumaczy Justyna Sadlak z biura prasowego MEN.

Z danych MEN wynika, że polscy nauczyciele najchętniej szukają pracy w Wielkiej Brytanii, krajach skandynawskich i Austrii. Wielu robi to na własną rękę. Do Urzędów Pracy spływa niewiele ofert dla polskich nauczycieli.

- Najwięcej było ich w latach 2004-2007 - mówi Amadeusz Konieczny z Wielkopolskiego Urzędu Pracy. - W Wielkiej Brytanii poszukiwano przedszkolanek, nauczycieli wychowania wczesnoszkolnego i języka angielskiego. Pojawiały się też oferty dla nauczycieli angielskiego w Hiszpanii. Obecnie mamy jedną ofertę pracy w Niemczech.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nasi nauczyciele wyjadą do Saksonii? To możliwe - Głos Wielkopolski

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu