W szeregach stróżów prawa za Odrą jest już kilkuset policjantów z regionu słupskiego. Skąd taki pomysł?
Okazuje się, że nasi zachodni sąsiedzi mają problem z osobami łamiącymi prawo z terenu Europy Wschodniej, a po wejściu do Unii kłopoty z przestępcami zza wschodniej granicy jeszcze się nasiliły. W niechlubnej czołówce kryminalnych statystyk znajdują się również Polacy.
– Pragmatyczni Niemcy podeszli do sprawy bardzo poważnie, otwierając furtkę dla obywateli Unii Europejskiej w szeregach własnej policji – mówią policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. – Dodatkowym atutem Polaków jest to, że posługując się językiem polskim, rozumiemy też inne podobne języki europejskie, takie jak ukraiński czy rosyjski.
W Niemczech zamieszkuje około pięciu milionów osób z Europy Wschodniej, posługujących się językami słowiańskimi, więc zapotrzebowanie na funkcjonariuszy z Polski wzrasta. Szczególnie zainteresowana zatrudnianiem Polaków jest policja landu Branderburgi (graniczącego z Polską). Na stronie internetowej w języku polskim znaleźć możemy wszystkie potrzebne informacje.
Aby zostać niemieckim policjantem, nie trzeba posiadać obywatelstwa niemieckiego, wystarczy obywatelstwo jednego z państw Unii Europejskiej. Kandydat powinien ukończyć co najmniej 16 lat, posiadać pełnię praw publicznych i nie być osobą karaną. Musi również zdać dość trudny egzamin sprawnościowy oraz egzamin pisemny.
Nauka w szkole policyjnej trwa dwa i pół roku, i w czasie jej trwania adept poznaje prawo, uczy się kryminalistyki, wiedzy o społeczeństwie oraz historii, a także poznaje pracę policjanta w praktyce. Ponadto kursant ma możliwość uzyskania prawa jazdy (jeśli dotychczas nie posiadał).
Jest się o co starać, bo od samego początku kursant otrzymuje około 1000 euro na rękę (w Polsce 1600 złotych), natomiast pierwsza pensja policjanta to co najmniej 1800 euro (w Polsce 2200 złotych).
(zida)
