Nowe informacje ws. pożaru przy Marywilskiej 44 w Warszawie. To było podpalenie? Monitoring w hali zniszczony

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
Z raportu, którym dysponuję wynika, że elementy wewnętrznego monitoringu spaliły się i stopiły, co trzeba mieć na uwadze - powiedział w środę szef MSWiA Tomasz Siemoniak pytany o postępy śledztwa w sprawie pożaru hali przy ulicy Marywilskiej 44.

Pożar przy Marywilskiej 44. To było 12 maja 2024 r.

Hala przy Marywilskiej, w której było około 1,4 tys. punktów usługowych, spłonęła 12 maja br. Prokurator wraz z policjantami przeprowadził już oględziny budynku biurowego, jednak oględziny spalonej hali targowej aktualnie nie są jeszcze możliwe, ponieważ Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazał rozbiórkę ze względu na stwierdzenie stanu zagrożenia bezpieczeństwa ludzi i mienia, a obowiązek rozbiórki rozpocznie się po 24 lipca br.

W związku ze zdarzeniem pojawiły się poszlaki, że za pożarem przy Marywilskiej 44 mogą stać osoby wynajęte przez rosyjskie służby.

Pytany o to szef MSWiA zaznaczył, że przy każdym zdarzeniu tego typu, służby badają wątek sabotażu czy dywersji i wykorzystują wszelkie środki do tego, by ustalić, czy taka teza jest prawdopodobna. Dodał, że w przypadku pożaru przy Marywilskiej taki wątek jest rozpatrywany.

Co z monitoringiem?

Przypomniał, że w związku z aktami dywersji na terenie Polski aresztowano kilkanaście osób. Podkreślił też, że polskie służby współpracują ze służbami z państw sąsiednich, na których terenie takie przypadki też miały miejsce.

"Oczywiście śledczy, gdy tylko będą mogli, zbadają wszystko co tam zostało. Natomiast z raportu, którym ja dysponuję wynika, że elementy wewnętrznego monitoringu spaliły się i stopiły, co trzeba mieć na uwadze" - powiedział Siemoniak.

Podkreślił, że gdy tylko będzie to możliwe, bez narażania ekspertów i biegłych, każdy potencjalny dowód będzie zbadany.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marek
W Smoleńsku "ruscy" strącili polski samolot a teraz w Warszawie spalili halę. Czyli w Polsce bez zmian.

Nawet domowe monitoringi pozwalają na zapis w chmurze a tu proszę. to bez wątpienia "robota ruskich" bo Polak na pewno zapisywałby dane na serwerach poza monitorowanym obiektem.
M
Mazur z Mazur
A ci Rosjanie to jakiej byli narodowości?Bo w PL obojętnie co się złego wydarzy to stoją za tym ruscy.Aż już mdli
W
WiN
Czy Suweren się obudzi i pogoni tą po-pisową, pookrągłostołową bandę żerującą na zdrowej tkance narodu?

"BOSAK ŻĄDA TRYBUNAŁU STANU DLA DONALDA TUSKA ZA TAJNE UMOWY Z UKRAINĄ!"

https://www.youtube.com/watch?v=c4bwQiPalSo
g
gosc
10 lipca, 16:23, Cayt London:

Ale bzdury rosyjskie teraz każdy pożar bedzie zwalany na kacapkę a stare lacinskie przysłowie mówi ten zrobił kto skorzystał a na pewno nie skorzystali na tym kacapy tylko lato developerska zblatowania z [wulgaryzm]iarz em i kierwa

Nie wierzysz tuskowi

D
Diabeł rogaty
Durnowate pytanie czy było to podpalenie? Oczywiście, że było. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie. Tak nie pojawia się ogień, dym w tylu miejscach na raz, które są od siebie odseparowane.
C
Cayt London
Ale bzdury rosyjskie teraz każdy pożar bedzie zwalany na kacapkę a stare lacinskie przysłowie mówi ten zrobił kto skorzystał a na pewno nie skorzystali na tym kacapy tylko lato developerska zblatowania z [wulgaryzm]iarz em i kierwa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu