Spis treści
Socjotechnika i AI – najnowsze narzędzia oszustów finansowych
Manipulacja i socjotechnika wspierane sztuczną inteligencją stały się najpopularniejszymi metodami wyłudzania danych w 2024 roku. Ofiary tych oszustw najczęściej tracą pieniądze przez znane już schematy „na BLIK-a” i „na PIT”. Co czwarta próba oszustwa kończy się sukcesem, co alarmuje ekspertów. Najnowszy Raport Antyfraudowy BIK wskazuje na wzrost tego typu oszustw, które dotykają zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorstwa.
Przestępcy, choć dysponują zaawansowaną technologią, najczęściej wybierają metody oparte na psychologicznych manipulacjach, wywołując strach i presję czasu, by zmusić ofiary do błyskawicznego działania.
Jakie sztuczki stosują oszuści?
Złodzieje wykorzystujący techniki manipulacji, bazują na ludzkiej naiwności, skłonności do szybkiej chęci pomocy bliskim, a nawet do poczucia odpowiedzialności. Nawiązują kontakt z ofiarą i pod pretekstem, np. przekierowania do rzekomego działu bezpieczeństwa (np. banku) nakłaniają do przekazania swojego numeru PESEL w celu potwierdzenia transakcji lub wręcz do samodzielnego przelewu lub wypłaty pieniędzy.
W tym roku z co najmniej jedną z metod wyłudzeń z wykorzystaniem socjotechniki miało styczność 37% osób. Odsetek ten regularnie rośnie – wzrósł o 5 pkt proc. od 2022 roku a w stosunku do 2023 roku o 1 pkt proc. Ten rosnący trend coraz częściej wykorzystywanych technik wyłudzeń potwierdza, że ofiarą oszustów może paść każdy.

Oszustwo „na PIT”: nowy lider wśród metod wyłudzeń
Oszustwa „na BLIK” przestały być jedyną dominującą metodą stosowaną przez cyberprzestępców. Coraz częściej ofiary padają na oszustwo „na PIT”, które polega na podszywaniu się pod pracowników urzędów skarbowych. Przestępcy kontaktują się z ofiarami, informując o rzekomych nieprawidłowościach podatkowych i sugerując kliknięcie w link w celu uzupełnienia brakujących danych. Niestety, metoda ta okazała się wyjątkowo skuteczna – co piąta próba „na PIT” w 2024 roku kończy się sukcesem, co stanowi wzrost w porównaniu do 14% rok wcześniej.
Dodatkowo, oszuści wciąż wykorzystują takie metody jak fałszywe zbiórki charytatywne, podszywanie się pod policjantów czy bliskich, aby wyłudzać dane lub pieniądze.

Fałszywe reklamy w sieci. Oszuści nie mają żadnych zasad
Tegoroczny Raport Antyfraudowy BIK zwraca uwagę na rosnące zagrożenie związane z fałszywymi akcjami marketingowymi, które mogą doprowadzić do utraty danych i pieniędzy przez setki nieświadomych użytkowników. Oszuści bez problemu wykupują powierzchnie reklamowe u legalnych wydawców internetowych, zamieszczając treści promujące fałszywe inwestycje. Problem ten jest szczególnie groźny dla osób, które nie są zaznajomione z nowymi technologiami, ponieważ łatwo mogą paść ofiarą, klikając na pozornie nieszkodliwe reklamy czy linki.
– Przestępcy coraz częściej wykorzystują reklamy wykupione w legalnych źródłach internetowych, by np. pod pretekstem okazji inwestycyjnych wyłudzać od użytkowników pieniądze lub dane. Jest to obecnie bardzo poważnym problemem, z którym trudno walczyć. Zwykle zanim takie treści zostaną zgłoszone, zweryfikowane i usunięte, to oszuści już znajdą swoje ofiary – mówi Andrzej Karpiński, dyrektor bezpieczeństwa w Grupie BIK.
Karpiński dodaje również, że jednym ze skutecznych narzędzi w walce z tym procederem mogą być specjalne wtyczki do przeglądarek, takie jak adblocki, które blokują wyświetlanie szkodliwych reklam. –W zatrzymaniu szkodliwych treści i linków, prowadzących do reklam wykupionych przez oszustów, pomocne mogą być adblocki – tłumaczy.
Nie wszyscy dbają o bezpieczeństwo
Najnowszy Raport Antyfraudowy 2024 przynosi kilka pozytywnych wiadomości – coraz więcej Polaków podejmuje kroki, aby chronić swoje dane przed wyłudzeniami. Już 26% badanych deklaruje, że w razie podejrzenia wycieku danych sprawdza w BIK, czy nie zostały one wykorzystane do wzięcia kredytu lub pożyczki. To wzrost z 19% w 2022 roku.
Coraz większa liczba osób dokładnie weryfikuje adresy stron internetowych, a nawyk sprawdzania ich poprawności wzrósł o 10% w ciągu roku. Ponadto 44% respondentów zawsze sprawdza nadawcę maila, a połowa badanych ostrożnie podchodzi do nieznanych numerów telefonów, z których przychodzą wiadomości SMS.
– Tegoroczny Raport Antyfraudowy BIK przynosi informacje o kilku pozytywnych trendach, które potwierdzają wzrost świadomości o zagrożeniach i sposobach ich przeciwdziałania w społeczeństwie. Np. zdecydowana większość konsumentów wie, że nie należy otwierać linków przesyłanych przez nieznanych nadawców. Ponad połowa badanych deklaruje, że nie oddzwania na nieznany numer telefonu, a do autoryzacji transakcji wybiera w smartfonie aplikację swojego banku – mówi Agnieszka Szopa-Maziukiewicz, dyrektor zarządzająca obszarem IT w Grupie BIK.
Jednak, jak zauważa Szopa-Maziukiewicz, wciąż istnieje spora grupa osób, która nie przykłada odpowiedniej wagi do kwestii zabezpieczeń.
– Co piąta osoba nie blokuje swojego telefonu żadnym hasłem. Pozostaje nadal spory odsetek osób, które nie korzystają z żadnych usług ostrzegających przed próbami wyłudzeń – dodaje.
Brak świadomości ryzyka pokazuje, że wciąż jest wiele do zrobienia w zakresie edukacji i promocji narzędzi, które mogą skutecznie chronić przed stale doskonalącymi swoje metody oszustami.
Źródło: BIK
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
