https://strefabiznesu.pl
reklama

Specjaliści biją na alarm przed polskimi wyborami. To nie jest fake, to ostrzeżenie

Barbara Wesoła
Opracowanie:
Kampania społeczna NASK i Ministerstwa Cyfryzacji opiera się na trzech 30-sekundowych spotach, które łączy jedno: pokazują, jak bardzo dezinformacja może ingerować w nasze codzienne życie.
Kampania społeczna NASK i Ministerstwa Cyfryzacji opiera się na trzech 30-sekundowych spotach, które łączy jedno: pokazują, jak bardzo dezinformacja może ingerować w nasze codzienne życie. Mat. prasowe NASK
Widzisz nagłówek, który gra na emocjach. Wideo, które wygląda jak transmisja na żywo. Znajoma twarz w nieznanym kontekście. Wszystko dzieje się błyskawicznie – zanim zdążysz sprawdzić, już udostępniasz. Nowa kampania społeczna NASK i Ministerstwa Cyfryzacji pod hasłem „Nie pozwól sobie odebrać głosu” pokazuje, jak łatwo dać się zmanipulować – i jak temu przeciwdziałać.

Spis treści

Klik, udostępnij, uwierz. Tak działa dezinformacja

NASK rusza z nową kampanią społeczną, by pokazać, że to, co wygląda jak prawda, nie zawsze nią jest – a nasze wybory zaczynają się na długo przed wrzuceniem karty do urny.

– Podnoszenie świadomości społecznej na temat metod dezinformacji jest niezbędne — tylko dobrze poinformowane społeczeństwo jest w stanie zbudować odporność oraz rozwijać umiejętność krytycznego myślenia – mówi Magdalena Wilczyńska, dyrektor Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni w NASK.

Kampania oparta jest na trzech 30-sekundowych spotach, które pokazują, jak bardzo dezinformacja może ingerować w nasze codzienne życie. Jeden z nich zaczyna się od niepozornego newsa, który stopniowo burzy poczucie bezpieczeństwa bohaterki. Inny ukazuje błyskawiczne rozprzestrzenianie się emocjonalnych treści.

W trzecim spocie pojawia się Karol Strasburger, który konfrontuje się ze zmanipulowanym nagraniem swojego wizerunku – to mocna scena, pokazująca, jak każdy, nawet osoba znana i lubiana, może paść ofiarą deepfake'ów.

– Moje nazwisko, moja twarz były wielokrotnie wykorzystywane bez mojej wiedzy — do reklam, do kampanii, do słów, których nigdy nie wypowiedziałem. Włamywano się na moje konta, podszywano się pode mnie, by wyłudzać pieniądze. To nie fikcja – to dzieje się naprawdę – wskazuje Karol Strasburger.

Strasburger kontra deepfake

Twarzą kampanii został Karol Strasburger – rozpoznawalny, lubiany, niekojarzony politycznie. Wybór był celowy – chodziło o osobę, która budzi zaufanie i nie wywołuje skrajnych emocji.

– Jeśli ktoś wykorzystuje znaną twarz, by zachęcać do głosowania na konkretnego kandydata, a ta osoba nigdy tego nie powiedziała, to jest nie tylko manipulacja, to realne zagrożenie. Bo ludzie ufają. I mogą podejmować decyzje, które nie są naprawdę ich – podkreśla Strasburger.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Reżyser kampanii, Pascal Pawliszewski, sięgnął po technologię Virtual Production, by w czasie rzeczywistym kreować przestrzeń i ukazać, jak dezinformacja potrafi „rozsadzić rzeczywistość” od środka.

– Od początku wiedzieliśmy, że chcemy stworzyć coś więcej niż spot. Chcieliśmy pokazać, jak wygląda moment zetknięcia się z dezinformacją – z poziomu emocji, przestrzeni, technologii – mówi reżyser.

W jednym ze spotów Karol Strasburger gra samego siebie, konfrontując się z deepfake’iem stworzonym z jego udziałem.

– Karol mierzy się z tym na co dzień – oszuści regularnie podszywają się pod jego nazwisko, tworzą fikcyjne inwestycje, zakładają fałszywe profile, nawet zbierają pieniądze rzekomo w jego imieniu. Dlatego ten temat jest mu tak bliski. Nie musiał niczego grać – dodaje Pawliszewski.

Emocje zamiast faktów. Jak się chronić?

Z badań IPSOS wynika, że 94% respondentów choć raz padło ofiarą fałszywej informacji, zanim zorientowali się, że to manipulacja. 87% obawia się, że dezinformacja wpłynie na wybory.

– Dezinformacja nie zawsze jest agresywna. Czasem wygląda jak mem, krótki filmik, znajomy głos. Zawsze jednak ma jeden cel: wpłynąć na emocje i odruchowe reakcje – mówi Magda Wilczyńska. – Nie ma znaczenia, na kogo chcesz zagłosować. Ważne, żeby to była Twoja decyzja. Oparta na faktach, nie na manipulacji – dodaje.

Z badań NASK wynika, że szczególnie narażone na dezinformację są kobiety w wieku 35–44 lat – aktywne użytkowniczki internetu i mediów społecznościowych. To z myślą o nich opracowano język i kanały kampanii – ale przekaz jest uniwersalny.

– Każdy z nas może mieć wpływ na to, jak wygląda przestrzeń informacyjna w Polsce – mówi Radosław Nielek, dyrektor NASK. – Nie jesteśmy bezradni. Mamy wybór i narzędzia, żeby się chronić. Wystarczy czasem po prostu się zatrzymać, zadać pytanie, skąd pochodzi dana informacja. Weryfikuj – nie wierz od razu. Nie ufaj przypadkowym źródłom. I nie udostępniaj pochopnie.

„Nie chodzi o to, by straszyć. Chodzi o to, żeby dać ludziom narzędzia. I przypomnieć, że głos, który oddajesz, naprawdę należy do Ciebie – ale tylko wtedy, gdy podejmujesz decyzję świadomie” – dodaje Pascal Pawliszewski.

Kampania „Nie pozwól sobie odebrać głosu” potrwa do wyborów prezydenckich. Spoty, materiały edukacyjne i formularz do zgłaszania incydentów dostępne są na stronie: www.bezpiecznewybory.pl

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Działalność gospodarcza będzie prostsza. Wiadomo, co z ustawą deregulacyjną

Działalność gospodarcza będzie prostsza. Wiadomo, co z ustawą deregulacyjną

Rynek akcji kończy tydzień na minusie. W centrum uwagi był Allegro

Rynek akcji kończy tydzień na minusie. W centrum uwagi był Allegro

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu