Spis treści
Spór między Grupą Niewiadów i spółką Wifama o produkcję granatów GAK-81
W portalu Strefa Biznesu w artykule Produkcja ważnej polskiej broni zagrożona. Znany biznesmen chce zwrotu pieniędzy opisaliśmy sprawę wezwania, jakie otrzymała Grupa Niewiadów. Dotyczy ono wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści w związku z wykorzystywaniem tajemnicy przedsiębiorstwa stanowiącej know-how w zakresie produkcji granatów (tzw. dymnych) do stawiana zasłon aerodyspersyjnych GAK-81.
Jednym z rygorów, wymienionym w wezwaniu, miało być roszczenie zaprzestania produkcji granatu. Jak się dowiedzieliśmy, za wezwaniem stoi były właściciel Niewiadowa, spółka Wifama i jej właściciel, Piotr Sapieżyński.
W kolejnym artykule Polskie pociski w ogniu. Znany biznesmen chce pieniędzy, producent się broniprzedstawiliśmy stanowiska obu firm:
Grupy Niewiadów o przeniesieniu autorskich praw majątkowych do dokumentacji granatów z Wifamy na ZSP Niewiadów oraz potwierdzenie praw własności, wydane przez Inspektorat Uzbrojenia 30 maja 2012 r.;
wyjaśnienie Wifamy o tym, że nabycie majątkowych praw autorskich do dokumentacji nie jest równoznaczne z nabyciem praw do technologii produkcji, a dodatkowo technologia produkcji GAK-81 jako taka nie podlega ochronie na podstawie prawa autorskiego. Wifama także przekazała informację, że spółka Niewiadów nie przedstawiła ani wiarygodnego dowodu nabycia technologii, ani rozliczenia transakcji;
informację od Grupy Niewiadów, że know-how stanowi integralną część dokumentacji, a grupa posiada umowy sprzedaży i aneksy do niej. Grupa poinformowała także, że zapłata, zgodnie z umową, została ona zrealizowana w postaci procentu od sprzedaży.
Nie chodzi o zablokowanie produkcji, ale ochronę interesów
Zarząd Wifamy i Piotr Sapieżyński postanowili szerzej opisać kontekst swoich roszczeń.
I tak spółka:
Nie zamierza podejmować żadnych działań, które mogłyby wpłynąć na bezpieczeństwo państwa. Jednocześnie jednak nie można oczekiwać, że nasza firma zrezygnuje z dochodzenia roszczeń tylko dlatego, że druga strona znajduje się w procesie konsolidacji i przygotowań do debiutu giełdowego.
Biznes
Sapieżyński zwraca także uwagę na swoje zaangażowanie w rozwój innowacyjnych rozwiązań, służących bezpieczeństwu kraju i podkreśla, że zależy mu na prowadzeniu projektów z poszanowaniem prawa. W oświadczeniu czytamy:
Wifama nie kwestionuje potrzeby wzmacniania polskiego potencjału obronnego, przeciwnie – od lat wspiera innowacyjne rozwiązania na rzecz bezpieczeństwa kraju. Właśnie dlatego zależy nam, by kluczowe projekty – jak produkcja granatów GAK-81 – były prowadzone z poszanowaniem prawa, w tym prawa własności intelektualnej, know-how i zasad uczciwego obrotu gospodarczego.
Spółka podkreśla też, że nie chodzi o „zablokowanie produkcji”, ale ochronę interesów firmy, która przez lata ponosiła nakłady na opracowanie i rozwój dokumentacji technicznej oraz technologii produkcji GAK-81. To nastąpiła pewna ewolucja w stosunku do wezwania, w którym Wifama grozi zaprzestaniem produkcji.
Kwestia dokumentacji oraz rozliczeń finansowych
Wifama wskazuje również na konieczność rozróżnienia kwestii dokumentacji technicznej oraz know-how – co jest przedmiotem sporu z Niewiadowem:
Należy wyraźnie rozróżnić dwie kwestie: dokumentację techniczną, której dotyczą sporne umowy, oraz know-how, czyli wiedzę technologiczną, doświadczenie i metody produkcji, które nigdy nie zostały przekazane na podstawie żadnej umowy. Know-how, jako tajemnica przedsiębiorstwa, podlega ochronie na mocy art. 11 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Tymczasem ZSP Niewiadów korzystało z tej wiedzy bez podstawy prawnej i bez jakiegokolwiek wynagrodzenia dla właściciela.
Spółka informuje też, że wbrew temu, co twierdzi Niewiadów i co przytoczyliśmy w artykule – umowa nie została opłacona.
Umowa przekazania dokumentacji z 2012 roku do dziś nie została opłacona przez ZSP Niewiadów, mimo że obowiązek zapłaty został w niej jednoznacznie określony. Wifama od ponad dekady bezskutecznie oczekuje uregulowania należności. Tym samym nie tylko dochodzi do naruszenia umowy, ale także do czerpania wielomilionowych korzyści bez ponoszenia kosztów licencyjnych.
Piotr Sapieżyński to przedsiębiorca z Warszawy, zajmuje się też recyklingiem specyficznych towarów, jak wycofywane ze służby okręty wojenne. Centrum jego grupy jest spółka Alfa zajmująca się handlem uzbrojeniem.
Alfa dostarczała i nadal dostarcza sprzęt wojskowy stronie ukraińskiej, współpracując zarówno z administracją rządową, jak i partnerami międzynarodowymi.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
