Spis treści
Nowoczesne stanowiska przeładunkowe
Morski terminal przeładunkowy produktów ropopochodnych Orlenu w Gdańsku jest już niemal gotowy do obsługi jednostek morskich o długości do 130 metrów, głębokości zanurzenia do około 5,8 metra i szerokości do 17,6 metra. To nowoczesne rozwiązanie pozwoli na efektywny przeładunek produktów ropopochodnych.
Powstały już dwa nowoczesne stanowiska przeładunkowe do obsługi zbiornikowców, każde z nich wyposażono w cztery dwukierunkowe ramiona nalewcze - przekazały w poniedziałek Orlen oraz Grupa NDI, która jest liderem konsorcjum realizującego inwestycję.
W ramach końcowych prac nad wyposażeniem obiektu, montowane są systemy monitoringu wizyjnego oraz układy pomiarowe na stanowiskach przeładunkowych. Po zakończeniu tych prac, planowane są rozruchy układów sterowniczych, co jest kluczowym etapem przed rozpoczęciem pełnej eksploatacji terminala.
Kluczowy rok dla inwestycji
Bieżący rok będzie decydujący dla zakończenia budowy terminala. Kierownik budowy z Grupy NDI, Maciej Klecha, podkreśla znaczenie testów i rozruchu wszystkich zainstalowanych elementów.
Przed nami testy i rozruch wszystkich zainstalowanych elementów, opracowanie oprogramowania do obsługi nalewu, a następnie obsługa pierwszego tankowca - podkreślił.
Zakończono już montaż stalowych konstrukcji masztów przeciwpożarowych oraz pomp, które zasilają je wodą z Martwej Wisły. Wykonano także specjalistyczne zabezpieczenia, zamontowano zawory regulacyjne, układy pomiarowe, ogrodzenie terminala i szlabany. Te działania przybliżają inwestycję do jej finalizacji.
Wpływ na rentowność i bezpieczeństwo dostaw
Orlen ocenia, że Morski Terminal Przeładunkowy Produktów Ropopochodnych na Martwej Wiśle, którego docelowe moce mogą wynieść do 2 mln ton rocznie, znacząco poprawi rentowność i bezpieczeństwo dostaw biokomponentów do produkcji paliw - biobenzyny i biodiesla oraz transport produktów powstających w rafinerii w Gdańsku.
Dostęp do morza zwiększy efektywność zakupową i handlową. Morski terminal odciąży ponadto funkcjonującą na terenie zakładu bocznicę kolejową, gdzie do tej pory odbywa się transport produktów pomiędzy rafinerią, a zewnętrznymi punktami przeładunkowymi. Obecnie produkty przesyłane są za pośrednictwem zewnętrznych portów w Gdańsku i Gdyni - podkreśla Orlen.
Terminal będzie również służył do przeładunku niskosiarkowych paliw żeglugowych Marine Gas Oil, które są przeznaczone do silników głównych i urządzeń pomocniczych jednostek pływających. To innowacyjne podejście ma na celu zwiększenie efektywności operacyjnej i handlowej Orlenu.
Inwestycja o wartości 500 mln zł
Wartość inwestycji w Morski Terminal Przeładunkowy Produktów Ropopochodnych wynosi około 500 mln zł, a jej zakończenie planowane jest na ten rok. Obiekt, oprócz przyjmowania biokomponentów do produkcji biopaliw, które obecnie są dostarczane do gdańskiej rafinerii koleją, posłuży również do transportu na statki olejów bazowych II generacji.
Latem ubiegłego roku na pomostach przeładunkowych 380-metrowego nabrzeża budowanego obiektu zainstalowano najważniejsze jego elementy, w tym osiem zautomatyzowanych ramion nalewczych o masie około 18 ton każde do przeładunku surowców i produktów między statkami i instalacjami gdańskiej rafinerii.
Grupa Orlen, posiadająca rafinerie w Polsce, Czechach i na Litwie, a także sieć stacji paliw w Niemczech, na Słowacji, Węgrzech i w Austrii, rozwija również segment wydobywczy ropy i gazu, segment petrochemiczny oraz odnawialnych źródeł energii. Planuje także rozwój energetyki jądrowej opartej na małych reaktorach SMR, co pokazuje jej zaangażowanie w innowacje i zrównoważony rozwój.
